..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

[basienka_00]

jak mówią " co kraj to obyczaj" czy jakoś tak zarówno jeśli chodzi o cene jak i o czas dostarczenia.....ale co my możemy....trzeba dostosować się do tych wymogów

[buba]

[sroczka83]

a ja sie zastanawiam czy bede miała w tym miesiącu owulacje czy zowu bez??

[oczekujac]

jak jak się naczytałam o tych cyklach bezowulacyjnych to zastanawiam się czy sama takowych nie mam...

chyba powoli zaczynam wpadać w jakąś paranoje na tym punkcie więc dla świętego spokoju wezmę wydrukuje moje poprzednie cykle i pokaże lekarzowi, bo po mimo, że wiem o wiele więcej niż na początku jak zaczęłam mierzyć temp. to i tak nie wszystkiego jestem pewna, choć dziewczyny pisały że wykres temp. wygląda ok...




[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][/quote]

[sroczka83]

a u mnie wszystko wskazuje na to ze nie mam owulacji moze w tym miesiącu stanie sie jakis cud i bede miala owulke.

[oczekujac]

[sroczka83]

nie dziękuje

[sroczka83]

gdzie sie podziewacie kobitki?? co utaj taka cisz?? wzieyscie sie do staranek??

[sroczka83]

dziewczyny mam takie pytnie. kiedy wystepuje owulaja?? czy jest to ten dzien kiedy jest pierwszy skok temperatury ,czy jest to otatni dzien niskich temp przed skokiem ,czy jeszcze inaczej??

[buba]

Sroczka, na podstawie wykresu nie da się powiedzieć ani kiedy, ani czy na pewno była owulacja, można tylko w przybliżeniu określić kiedy mogła być.

[sroczka83]

wiem ,wiem ze musi byc monitoring
to kiedy mówi sie w przyblizeniu ze owulacja byla?? ostatni dzien niskich temp,czy pierwszy wyzszych czy jeszcze inaczej??

[buba]

Z tego co się orientuję to najlepiej patrzeć na szczyt śluzu, ale Roetzer mówi też o ostatniej niższej i pierwszej wyższej.

[sroczka83]

hahahhaah no to super to się dowiedzialam
przeczytalam w jakims artykule na necie ,ze mówi sie ze pierwszy skok temp wystepuje juz po owulacji i ze minimum o 0,2 stopni celcjisza.

[Lady_E!]

Wracając do tych warunków badania, jeszcze na moment, to ja też byłam zdruzgotana, ale co możemy ? Pani powiedziała, że nie da rady i tyle, chyba, że trochę naciągniemy prawdę i powiemy, że jesteśmy z tej samej miejscowości co szpital , jeśli w innych szpitalach/przychodniach, można zbadać po 50 min, to co po 10 - 15 nie da rady, a najwyżej gdyby coś było nie tak, to powtórzymy na miejscu
A co do obecności to mój nie pójdzie beze mnie nie ma takiej opcji, i co miałabym go pieścić w toalecie w szpitalu ???!!!

[Lady_E!]

A szpital, jest nowy ma dopiero kilka lat, więc wogle dziwi mnie, że przy tak dużym szpitalu,który ma naprawdę fajne warunki i sprzęt, nie pomyśleli żeby przy laboratorium zrobili pokoik do pobrania nasienia do badania, przecież coraz więcej robi się takich badań, teraz to w sumie już standard przy staraniach o dziecko, ale pokoje dla rodzin zrobili do wynajęcia, więc chyba brakło kasy