..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Smużka

Wojtek postanowił nie jechać dziś po wyniki.
Nie chce ich znać. Smutny

Tja...

Może lepiej. Jutro lecimy do Frankfurtu na ślub koleżanki. Może lepiej zachować dobre nastroje?
Nie będę nalegać. To jego badania, nie moje.

buba

Może rzeczywiście lepiej odebrać je potem, teraz parę dni różnicy Wam raczej nie zrobi, a w końcu też macie się dobrze bawić i trochę oderwać od tego wszystkiego.

kariga

Ewelina - gratuluję !!! Wesoly

Bardzo się cieszę, że się udało i trzymam kciuki za całe 9 miesięcy !!

Smużka ja też uważam, że to może nie jest głupi pomysł żeby odebrać je później... chociaż z drugiej strony zależy jak Ty ten czas czekania zniesiesz... bo np ja czasami jeszcze bardziej się denerwuję jak czegoś nie wiem...

Smużka

Ja nie czekam.
Mi jest wszystko jedno.
Nie mam siły.
Nawet kusi, żeby pogodzic się z myślą o braku dzieci i odpuścić badania, leczenie, starania...
Nicierpie tej machiny. Bałam się, że mnie wciągnie i właśnie to robi.
Jestem aktualnie wyzbyta wszelkich emocji.

Agrafka

Smużko, przytulam...
Wiem, ja już mam dziecko, ale wierz mi, że z poczęciem trochę nam zeszło, już pytałam mojego M, do kiedy sobie dajemy czas, a kiedy zaczynamy myśleć o adopcjii... Zaczęliśmy nawet spotkania z instruktorem naprotechnologii... Byłam już na takim etapie, że gdy na oglądanym filmie była kobieta w ciąży, to się popłakałam, na spotkaniu napro też sie pobeczałam.
Oczywiście nie napiszę Ci, że na pewno będziecie rodzicami, bo tego nie wiem, ale tak po prostu chcę Ci napisać, że myślę o Tobie.
Jeszcze raz przytulam...

kariga

Czesc dziewczyny
u mnie niestety też nie ma dobrych wiadomości Smutny

Co prawda androlog powiedział, że przy takich wynikach męża możemy zajść w ciążę naturalną, o tyle niestety u mnie monitoring nie wyszedł dobrze...
W poprzedni piątek pęcherzyk miał 24mm a w ten 31mm - czyli nie pękł... niestety ta ginekolog do której tymczasowo chodzę nic mi o tym nie powiedziała np jak to się leczy itp. Zaczęłam szukać w necie no i tam znalazłam tylko to, że dziewczyny, które mają LUV też mają problem z pękaniem Smutny

Czy jest jakaś inna przyczyna nie pękania pęcherzyków? czy ja też mam na pewno LUV?

Maniusa pamiętam, że Ty też miałaś taką sytuację, że Ci nie pękał prawda?? I co Ci lekarz wtedy mówił ??

sisetka

mi nie pękał pęcherzyk i chodziłam wtedy na zastrzyk z pregnylu

Naima

maniusa1

luka

Po pierwsze witam po urlopie Wesoly

wypoczęta - niestety już za biurkiem Smutny

Po drugie Ewela z całego serca gratuluję Wesoly

No i po trzecie jestem 12 dni po Pregnylu. Zobaczyłam dzisiaj drugą kreseczkę. Mąz też ją widział. Blada ale różowa. Bez emocji bo to prawdopodobnie resztki Pregnylu ale nadzieja jest. Dzisiaj może być 10 - 11 dzień od zapłodnienia więc też miała prawo wyjść już druga kreseczka. Kolejny test dopiero w czwartek zrobię. Wesoly

Maniusa1 jaką dawkę Pregnylu dostałaś?? Właśnie zobaczyłam, że u Ciebie w 11 dniu po podaniu wyszedł negatywny jeszcze. Serce zaczęło mi bić mocniej...

ika

Luka zaraz się popłaczę z radości :hamster_cry:

Mów sobie co chcesz, dla mnie wszystko już jasne !! Hurra

luka

Ikuś ja sie popłakałam właśnie bo zobaczyłam jak się na bocianie lekarz wypowiedział, że Pregnyl 5000 utrzymuje się w organiźmie do 10 dni. Nie, nie wierzę. Boję się nawet pomysleć, że to może być ciąża. Robiłam od 25 jednostek test.

ika

Nie mów mi nawet, bo ja już tu ryczę jak wół, tylko mąż się głupio na mnie patrzy i nie wie o co chodzi

luka

a co jeśli to fałszywy wynik?? Smutny

załamię się

ika

Może zrób betę?...a no w pracy siedzisz...

Luka myśl pozytywnie !! Ja się już modlę, żeby to nie było fałszywe !!