..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

[Jamila]

Przykladowa aukcja ale jest ich wiecej
[link widoczny dla zalogowanych]

[ika]

Ok dzięki Faktycznie jest tego trochę. Ale nie wiem czy będę kupowała już tyle testów, może jak nie będę miała to nie będę tak się nakręcała testowaniem, tylko tak jak Smużka zrobię, przyjdzie okres to przyjdzie...

[kasiakuzniki]

no właśnie ja dziś byłam w aptece po kwas i jakieś witaminki żeby męża wzmocnić a sobie kupiłam sokowirówkę i patrzyłam na testy ciążowe ale uznałam że w tym miesiącu dam sobie spokój z masochizmem:D jak będzie taka potrzeba to go kupię bo po pierwsze szkoda nerwów(a jak jest to korci) a po drugie tez przez to nakręcanie kaska ucieka a jak już się uda to lepiej wydać te pieniądze na coś dla dzidzi a nie dawać zarabiać tylko aptekom!!!

[luka]

Właśnie zrobiłam test owu. kuuuurdę, nie potrafię stwierdzić czy jest pozytywny czy negatywny. Ale bardziej na pozytywny wygląda niestety. Testowa prawie identyczna jak kontrolna. Nie jest aż tak bardzo pozytywny jak wczorajszy ale i tak prawie te kreseczki są identyczne. Poryczę się chyba.

[ewelina-mysza]

i dla tego ja użuwam Clear blue digital, tam nie ma kreseczek tylko jak ma być owulacja to pojawia się uśmiechnięta buźka (taka jak mi się dzisiaj pokazała ) a jak test jest negatywny to wychodzi puste kółeczko. Tylko jak ja dzisiaj zobaczyłam w necie jakie w Polsce są ceny tych testów to się normalnie przeraziłam!! 110zł ja płacę 20 euro za 7 testów.

[ika]

Właśnie szukałam taki z uśmieszkami żeby były albo coś, bo te paski, to trzeba umieć interpretować.

Kasiakuzniki nie kupujesz testów na allegro? Są za 1zł

Oglądałam na allegro, to są te ClearBlue i to w promocji po 5 zł, ale tylko ciążowe.

[ewelina-mysza]

Te z uśmieszkiem można chyba kupić tylko w aptece. Ale są super! Nie trzeba się wpatrywać i porównywać czy ta druga kreska na pewno tam jest, ale ta cena...SZOK!
Za raz mężu wraca

[szpaczek1]

dziewczyny trzymam kciuki!! Ika <przytul>

[luka]

Ika z niecierpliwością na Ciebie tutaj czekam. !

Dziewczyny, czy myślicie, że mogę już w 26 dc zrobić granicę wyższych?

[ika]

No niestety spadło, już czekam na okres, bo czuję że nadchodzi. No i minął rok

luka ja bym tak zrobiła

[buba]

Ika, przykro mi, naprawdę...
Obiecuję Ci, że będę się za Ciebie modlić.
Pamiętaj, że skoro masz ten lewy jajowód niedrożny, to rok starań nie jest jeszcze wyznacznikiem.
Może warto pomyśleć jednak o tej laparoskopii?
Trzymaj się!

[ika]

Wiem, że to nie długo, były może 3-4 cykle, kiedy na prawdę mieliśmy szanse, jeśli nie mniej...ale psychicznie już wysiadam
Ja chcę tej laparoskopii, mogę dzisiaj się spakować i iść do szpitala !!! Ale lekarz jej nie zrobi, dopóki mąż nie poprawi wyników Idę do niego dopiero po tym cyklu co się teraz zacznie. Nie wiem, może przyspieszyć to wszystko i po prostu brać duphaston tak jak mi kazał od 15dc, a nie czekać na skok...nie wiem już

[luka]

Ikuś przytulam Cię mocno. Nie doradzę w kwestii laparoskopii i duphastonu bo jestem zielona.
U nas też już poł roku zleciało starań. Ale 3 tylko były trafione.

[buba]

Cóż, w tym cyklu skok nie był w cale tak późno, w dodatku miałaś owulację (widzę, że Bromocorn brałaś).
Z drugiej strony, lekarz pewnie wie co robi, kiedy mąż poprawi wyniki, będziecie mieli po prostu większe szanse (wiem, że to niefajnie brzmi, tak statystycznie).
Pewnie chodzi mu o to, żeby zgrać w czasie Twoje i męża "zabiegi".
Domyślam się, że to czekanie musi wykańczać, domyślam się, bo podobna jestem i wolę nie myśleć jak przy moim pragnieniu dziecka bym się czuła.
Mimo to wierzę naprawdę Ika, że Wam się uda.
3-4 cykle z drożnego jajowodu, to naprawdę nie jest wiele.
Głowa do góry!

[ika]

No wszystkie ostatnie owulacje od wakacji na 100% były z prawego, bo już zwracałam na to uwagę i pamiętam, że tak było. Przez wakacje od lipca do października nie miałam w ogóle owulacji , czyli zostaje marzec-czerwiec. W marcu miałam torbiel. Czyli ok 3 cykle o nieznanym źródle owulacji. Wychodzi na to, że może w cale nie było szansy, albo jedna