|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karola
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 10:00, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
My też bardzo długo walczyliśmy z paleniem mojego męża.
Próbował kilkanaście razy rzucać palenie ale zawsze wracał.
Zaszłam w ciążę i wtedy postanowił rzucić palenie. Przez całą ciążę nie palił, ale jak zaczęłam rodzić to od razu poszedł po papierosy.
Udało nam się jak postanowił zrobić mi baaardzo drogi prezent.
Przekalkulował że to ile wydaje miesięcznie na papierosy to kosmiczne pieniądze i dopiero po 3 latach gdy nie będzie palił zwrócą nam się te pieniądze któr wydał. To go zmotywowało. Tak mówi.
Pozostałe powody to kiepsko się czuł. Miał rozregulowany mocno żołądek, źle reagołam na jedzenie, wystarczyło jakieś mocniejsze przyprawienie czegoś a on już miał cały wieczór w toalecie.
Teraz nie pali już 2 lata. Jest ponad to bardzo zadowolony bo doszedł do takiego etapu że może zapalić papierosa na imprezie ale nie wraca do nałogu (to zawsze było jego największe marzenie - móc tak palić )
Twój mąż musi się sam do tego zmotywować i musi dla niego najejść WŁAŚNIE ten moment.
|
|
Powrót do góry |
|
|
maniusa1
znawca NPR
Dołączył: 07 Wrz 2010
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:16, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Moj M jak go poznalam to palil juz 6 lat. A ja mu na wstepie powiedzialam ze mam uczulenie na tyton i albo ja albo papierosy No i wybral mnie choc pzrez pol roku jeszcze podpalal. oczywiscie jak go wyczulam to sie zarzekal ze to koledzy, itd. I byl bardzo zaskoczony, ze nawet jednego "bucha" potrafilam wyczuc. Ogolnie pol roku zajelo rozstanie mu z papierosem, ale teraz jest bardzo dumny z siebie, ze niepali
A ja z dniego, ze potrafil rzucic palenie bez zadnych wspomagaczy - jedynym bylam ja W sumie to nie pali juz ponad 4 lata, ale nie ukywa, ze chetnie by zapalil do piwa
Smuzko ja bym dala twojemu M czas i nie naciskala na niego - bo to dziala w druga strone. Ja uwazam, ze kazdy czlowiek ma na tyle silnej woli zeby samemu rzucic palenie. Potrzebuje tylko dobrej motywacji. Moj szwagier rzucal palenie kiedy chcial - raz nawet na rok - zapalil ostatniego papierosa i stweirdxzil, ze nie pali wiecej. Zaczynal palic, bo lubi, a nie ze ma potrzebe. Wiec ludzie sa rozni i w rozny sposob uzaleznieni od paierosow. Trzeba znalezc motywacje - moze odkladac z tych pieniedzy co by wydal na papierosy na jakas wymarzona rzecz jaka by chcial twoj M?? Moze faktycznie jak zajdzieszw ciaze to bedzie dla niego wystarczajaca motywacją?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:50, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Będę znów zrzędą, ale mógłby jakiś moderator wydzielić posty o paleniu?!
Zapewne nie mógłby, a ja się czepiam, będąc winną, że wspomniałam o paleniu i sama zaczęłam OT.
Czuję się jakbym już miała PMS... Tak bardzo wszystko mnie drażni.
Może zwalę na przesilenie wiosenne.
Oczywiście wkurza mnie mój wykres, który nie dość, że znów skacze (choć nisko), to jeszcze zamiast dziś polecieć do góry jak przystało, to jedynie się lekko podniósł. Znając swoje cykle, wiem że już powinien być skok.
Czepiam się.. Tymczasem mąż dał mi kwiaty wczoraj, a dziś zrobił śniadanko i w ogóle kochany jest, a ja jestem świnia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 1:22, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Smużka nie martw się, faceci chyba wiedzą, że kobiety to takie wiedźmy czasami i się z tym już dawno pogodzili. Ja ostatnio miałam taki kryzys, że się o wszystko męża czepiałam, krzyczałam, że dlaczego to zrobił, a dlaczego to nie i w ogóle nic mi nie pasowało i to już tylko błahe rzeczy były. I później go przepraszałam, że taka byłam ostatnio, a on mi na to, że w sumie jemu to nie przeszkadza, bo wie, że taka jestem i w ogóle się nie złości ani nic
A co do cyklu, to mój też się ciągnie, dzisiaj jakby nie to że testy nic nie wykazują stawiałabym na owulację, bo czułam się jak podczas okresu, tępy ból jajników prawie cały dzień i śluzu bardzo dużo. No ale testy wciąż negatywne.
Szpaczek mówił, że jej się cykle wydłużyły przez te starania. Może ty też zaczęłaś myśleć o tym i to spowodowało wydłużenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:12, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Mi dziś ładnie skoczyła temp. Czyli jeszcze wszystko ze mną ok. W 15dc miałam już skoki, później nigdy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
luka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:22, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A mój cały wykres jest zaburzony, nie wiem czy tutaj się da coś odczytać. Dzisiaj obudziłam się o 3 w nocy i do 5 czytałam książkę bo usnąć nie mogłam, od 5 do 6 troche pospałam i trzeba było wstać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:33, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ja dziś też miałam problemy ze spaniem, tzn. zasnąć nie mogłam wieczorem przez 2 godz.
A rano jak się obudziłam na temperaturkę o 6, to znów się wybudziłam i klapa.. A gdy już na dobre usnęłam, to budzik... kanapeczki mężowi robić trzeba.. (to mój jedyny wkład w "gotowanie"), a przed kanapeczkami trochę bliskości zażyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelina-mysza
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Holandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:16, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
no i padło na mnie... dzisiaj i ja mam doła
Szósty cykl i nic. Przerasta mnie to wszystko. Kto by pomyślał, że spłodzenie dziecka (nie lubię tego określenia) może być takie skoplikowane. Wczoraj dowiedziałam się że moja znajoma jeszcze z czasów licealnych jest w ciąży! Ona jest załamana bo to zwyczajna wpadka! CZUJECIE KWESTIĘ? ZAŁAMANA JEST! Dobijają mnie takie teksty! Gdzie ta sprawiedliwość? ja chcę dzidzię!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:30, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dobrze Smużka, że skoczyło. Super, że masz tak wszystko jak w zegarku
U mnie nie ma co liczyć na coś takiego, cykl jest nieprzewidywalny i chociaż teraz śluz leje się ze mnie ciurkiem, owulację mogę mieć dopiero za tydzień lub i później nawet
ewelina , wiem co czujesz. Mnie coraz bardziej dołuje fakt, że właśnie mija rok naszych starań. Jak się w tym cyklu nie uda to będzie rok właśnie
Poza tym mój dobry kolega z liceum i studiów dwa dni temu wrzucił zdjęcie USG na facebooka - będzie ojcem. Oczywiście wpadł z dziewczyną Szkoda tylko, że jak dla mnie to jest ostatnią osobą na ziemi, która w tej chwili powinna mieć dziecko Wiem, że nie mnie to oceniać, ale znam go dość dobrze i wiem co mówię, może zmądrzeje...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:40, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
dziewczyny, wierzę, że Wam się uda! Nie załamujcie się!
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelina-mysza
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Holandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:52, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Mam takich dwóch znajomych, na których ciąża żony/dziewczyny zadziałała jak terapia szokowa. Zmienili się na lepsze, ale znam też taki wybryk natury że nawet dzieciątko nie było go w stanie doprowdzić do ładu i składu i uciekł z podkulonym ogonem do Irlandii i znaku życia nie daje! Dzisiaj jestem taka wściekła, że nawet jestem w stanie zadzwonić do tej dziewczyny i życzyć jej, żeby w przyszłości, kiedy już się jej zachce zostać mamą, miała takie same problemy jak my tu wszystkie No ale charakter mi na to nie pozwala...
ika - rok? ja mam nadzieję że nam to jakoś szybciej się uda...
|
|
Powrót do góry |
|
|
luka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:02, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
też się co chwilę dowiaduje, że któraś z mojego otoczenia jest w ciąży. Nawet dzisiaj. Kolezanka z pracy. W 4 misiącu.
Nam mija właśnie 6 miesięcy małżeństwa. Heh a ja naiwnie myślałam, że do tego czasu już na pewno będę w ciąży. A tu taki zonk. No nic - czekamy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelina-mysza
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Holandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:09, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
my jesteśmy 1,5 roku po ślubie. Może to jeszcze nie nasz czas? Może jeszcze musimy poczekać? no tak! tylko ile można czekać? Chciałabym już zacząć robić badania, ale nic z tego! Muszę czekać jeszcze sześć cykli! Pokopany kraj!
|
|
Powrót do góry |
|
|
luka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:32, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A to państwowo takie wymagania? ze po roku dopiero kieruja na badania? Nawet nie wiedziałam. Ja jutro ide pokazac mojemu ginowi pęcherzyk. Koniecznie chciał go pooglądać zanim pęknie. To niech sobie popatrzy nie? Co mi szkodzi Dobrze, ze tylko 30zł mnie to kosztuje. I kolejna wizyta dopiero za tydzień, w 22 dniu cyklu. Jeśli pęcherzyk normalnie peknie to przestajemy się mną zajmować. I tak jakoś w tym cyklu mniej myślę. Częściej mam dobry humor Może dlatego, ze już wiosna idzie
Ostatnio zmieniony przez luka dnia Pon 12:33, 28 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Starania o dziecko Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 111, 112, 113 ... 724, 725, 726 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 111, 112, 113 ... 724, 725, 726 Następny
|
Strona 112 z 726 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|