Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Po porodzie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 66, 67, 68 ... 72, 73, 74  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Skuteczność w zapobieganiu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:10, 29 Sie 2017    Temat postu:

Addis nie obraź się ale przydałoby ci się trochę luzu. Może czasowo odpuść sobie obserwacje. I mieć porównanie jak jest bez nich a z gumkami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Addis
za stara na te numery



Dołączył: 05 Mar 2015
Posty: 4572
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Śro 7:01, 30 Sie 2017    Temat postu:

Jakie porównanie, jak i tak uprawiam sex 1 (słownie jeden) raz na miesiąc? I to nie wynika już z obserwacji czy niechęci do gum tylko z absolutnego braku libido i sil (poza kkarmieniem de facto pracuję na pół etatu, jednoczesnie organizując czas starszakowi, odkąd młoda skończyła 4 mce) Nowy miesiąc się zbliżaWesoly
A obserwacje robię żeby w wolnej chwili uderzyć z nimi do INER i powiedzieć szach mat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:31, 30 Sie 2017    Temat postu:

No właśnie..... Ja przestałam prowadzić po porodzie ostatnim obserwacje, bo się złapałam na tym że robię to tylko po to żeby komuś kiedyś udowodnić że nie dało się stosować reguły szczytu choć w praktyce i tak nie zamierzałam jej stosować. Sam fakt prowadzenia obserwacji niezależnie od ich wyniku był już dla mnie powodem do wkur.... i dużej frustracji. Więc brak obserwacji bardzo dobrze wpłynął na moją psychikę.
Czy myślisz że iner się przejmie twoimi obserwacjami? Jedna osoba nic nie zmieni. Trzeba reagować jeśli jest okazja, ale na pierwszym miejscu powinno być własne zdrowie, odczucia i rodzina.
Mi się marzy jakiś program typu warto rozmawiać z udziałem naszego forum ale czy to realne ...... Nie musisz nikomu nic udowadniać. Tym bardziej że iner z natury swojej to beton. Nie podważą sensu metody i filozofii z której się utrzymują. Podważając ją, podważyliby sens swego istnienia.
I tyle.
Celowo pomijam aspekt Boga w tym wszystkim bo nie ogarniam. No chyba że Bóg chce żeby się ludzie męczyli dla idei? Czy tam nie wiem czego. I mają cierpieć w milczeniu lub znoić po prostu to ... Nie wiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1890
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:48, 30 Sie 2017    Temat postu:

Addis napisał:
heidi, ale nie rozumiesz, że wymaganie od małżonków by całymi miesiącami, czasem do 2 lat, podporządkowywali pożycie nie tylko płaczowi dziecka, ale jeszcze kapryśnemu sluzowi, jest nieludzkie? A świadectwo jednej na x osób, że było to "miodowy rok" tylko podtrzymuje złudzenie, że może się uda? Na podstawie takiego złudzenia spowiednicy potem nakładają na pary ciężar nie do udźwigniecia/destrukcyjny dla związku, odmawiają rozgrzeszenia póki ktoś nie zadeklaruje że postanawia trwać w tym reżimie, bo spotkali jakąś parę zadowoloną, więc "najwyraźniej się da" (nie zmyślam, zderzyłam się z taką argumentacją w konfesjonale)
Jak nie będziemy solidarne, to nadal bezseksualni faceci będą nam narzucać, jak ma wyglądać prawidłowe pożycie. I będzie dochodzić do kuriozalnych sytuacji, że matki ograniczają niemowlęciu mleko, żeby cykle wróciły, żeby nie grzeszyć.

Nigdzie nic nie pisałam o tym, czy NPR po porodzie jest ludzkie czy nieludzkie. W ogóle nie poruszałam tego tematu. Nie podobało mi się, że określiłaś same obserwacje zewnętrzne jako "nieodpowiedzialne" - w końcu każdy robi, jak uważa - zwłaszcza że wyraźnie pisałam, jak u mnie wyglądała sytuacja z obserwacją śluzu. Przede wszystkim nie podoba mi się, że zakazujesz innym - np. gyal - opisywania swojego doświadczenia, bo jest pozytywne. To już jest cenzura, jak na starym forum LMM, tylko w drugą stronę. W takim razie wyrzućmy z forum wszystkie pozytywne wątki, w tym "Dlaczego stosuję NPR". Zablokujmy też wszystkich użytkowników, którzy ośmielają się mieć pozytywne doświadczenia lub ortodoksyjne poglądy. Bo w końcu forum jest publiczne, a wszystkim trzeba koniecznie pokazać, że NPR jest zawsze nieludzki. I tej idei należy przyporządkować wszelkie wypowiedzi.

Tylko jeśli tak ma wyglądać to forum, to dziękuję bardzo. To miało być forum otwarte to każdego, z różnymi doświadczeniami i poglądami. Ale okazuje się, że w imię "solidarności" nie można nawet opisać swoich doświadczeń. Tylko może dodajmy to od razu do regulaminu, żeby nikt się potem nie dziwił.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muflon
za stara na te numery



Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 10 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:15, 30 Sie 2017    Temat postu:

Addis, na mnie też się nie obraź Wesoly, ale zgodzę się z Busolą. Nie znam Cię, to Twoja decyzja i nie moja sprawa, czy i po co prowadzisz obserwacje, rób, co czujesz, że jest Ci potrzebne. Ale może nie warto tracić cennej energii (sama piszesz, że praca, dziecko...) na coś, do czego masz taką negatywną motywację...

PS. Nie można tego porównywać z okresem po porodzie, ale ja przez większość czasu biorę leki, których skutkiem ubocznym jest obniżone libido. Jak przestałam próbować nas zadręczać NPR-em i przeszliśmy na FAM, to się okazało, że może być dużo lepiej... Nie namawiam nikogo do postępowania wbrew sumieniu, ale moje doświadczenie też jest takie, że negatywna fiksacja na NPR-ze bardzo szkodzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:50, 30 Sie 2017    Temat postu:

heidi napisał:
Addis napisał:
heidi, ale nie rozumiesz, że wymaganie od małżonków by całymi miesiącami, czasem do 2 lat, podporządkowywali pożycie nie tylko płaczowi dziecka, ale jeszcze kapryśnemu sluzowi, jest nieludzkie? A świadectwo jednej na x osób, że było to "miodowy rok" tylko podtrzymuje złudzenie, że może się uda? Na podstawie takiego złudzenia spowiednicy potem nakładają na pary ciężar nie do udźwigniecia/destrukcyjny dla związku, odmawiają rozgrzeszenia póki ktoś nie zadeklaruje że postanawia trwać w tym reżimie, bo spotkali jakąś parę zadowoloną, więc "najwyraźniej się da" (nie zmyślam, zderzyłam się z taką argumentacją w konfesjonale)
Jak nie będziemy solidarne, to nadal bezseksualni faceci będą nam narzucać, jak ma wyglądać prawidłowe pożycie. I będzie dochodzić do kuriozalnych sytuacji, że matki ograniczają niemowlęciu mleko, żeby cykle wróciły, żeby nie grzeszyć.

przyporządkować wszelkie wypowiedzi.

Tylko jeśli tak ma wyglądać to forum, to dziękuję bardzo. To miało być forum otwarte to każdego, z różnymi doświadczeniami i poglądami. Ale okazuje się, że w imię "solidarności" nie można nawet opisać swoich doświadczeń. Tylko może dodajmy to od razu do regulaminu, żeby nikt się potem nie dziwił.
zgadzam sie, takie miałam odczucia jak to wszystko czytałam. A moje doswiadczenia z npr do pozytywnych nie należą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Addis
za stara na te numery



Dołączył: 05 Mar 2015
Posty: 4572
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Śro 11:18, 30 Sie 2017    Temat postu:

Głównie chodziło mi o to, że gdyby Gyal interpretowała równie skrupulatnie jak ja (też śluz wewnętrznie i np. robiła testy czy gluty pływają w wodzie, toną czy się rozpuszczają), to mogłaby ten sam czas i to samo co widziała zinterpretować jako wieczną niewiadomą a nie miodowy rok bez objawów płodności. (albo gdyby osoba z podejściem Gyal miała moje objawy też uznawałaby że cały czas jest bezpeicznei). A skoro juz jest po owu, to może bezpiecznie mówić, że jej interpretacja tamtych mcy była słuszna. Ja mam za sobą 20mcy bez owu po poprzednim porodzie, i jak przyszła owu to też objawy był ewidentne i zupełnie inne od wszystkeigo co pojawiało się i znikało przez poprzednie mce. I co z tego? W ekonomii mawiają "analiza wsteczna zawsze skuteczna".

Z tego wszystkiego nabawiłam się schizy ciążowej, bo w nocy nie dość że karmie i przewijam lub wysadzam dziecko, to jeszcze za każdym razem chce mi sie siku a to objaw wiadomo czego.

Przepraszam, już się zamykam. Niech się wszystkim farci.


Ostatnio zmieniony przez Addis dnia Śro 11:29, 30 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:31, 30 Sie 2017    Temat postu:

Słuchaj mi nie chodzi o to żeby o tym nie mówić, tylko czytam między wierszami twoich postów że tobie zbytnie skupianie się na tym szkodzi. Tak samo z resztą jak szkodziło mi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hermiona
za stara na te numery



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:32, 30 Sie 2017    Temat postu:

Karafka napisał:
Nie npr, tylko kk.


Racja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1890
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:00, 30 Sie 2017    Temat postu:

Addis napisał:
Głównie chodziło mi o to, że gdyby Gyal interpretowała równie skrupulatnie jak ja (też śluz wewnętrznie i np. robiła testy czy gluty pływają w wodzie, toną czy się rozpuszczają), to mogłaby ten sam czas i to samo co widziała zinterpretować jako wieczną niewiadomą a nie miodowy rok bez objawów płodności. (albo gdyby osoba z podejściem Gyal miała moje objawy też uznawałaby że cały czas jest bezpeicznei). A skoro juz jest po owu, to może bezpiecznie mówić, że jej interpretacja tamtych mcy była słuszna. Ja mam za sobą 20mcy bez owu po poprzednim porodzie, i jak przyszła owu to też objawy był ewidentne i zupełnie inne od wszystkeigo co pojawiało się i znikało przez poprzednie mce. I co z tego? W ekonomii mawiają "analiza wsteczna zawsze skuteczna".


Gyal nie opisywała, na ile dokładne robiła obserwacje. Może obserwowała się bardzo dokładnie, ale naprawdę nic nie obserwowała. Nie przekładaj swoich doświadczeń na innych. Ty masz swoją sytuację i swoje doświadczenia i wg tego podejmuj decyzję, co robisz i dlaczego.

Rozumiem trochę Twoją frustrację, bo sama przechodziłam coś podobnego i gdzieś tu na forum plączą się moje sfrustrowane wpisy. Ale porównywanie się z innymi bądź chęć, żeby ich lepsza sytuacja nie była prawdziwa, wcale Ci w tym wszystkim nie pomogą. I trochę brutalnie - choćby całe forum frustrowało się razem z Tobą, nauka Kościoła jest jaka jest na razie, więc każdy musi sobie sam odpowiedzieć, na ile mu z nią po drodze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:13, 30 Sie 2017    Temat postu:

wszystko zalezy czy i jak mozemy pozwolić sobie na luz a ten to szansa/otwarcie/pozwolenie sobie i naturze na dziecko...

Jak luz jest to npr jest zdecydowanie lepszy albo nie uciązliwy... im bardziej chcemy "odkładać" tym wiecej w tym stresu i napięć... bo coś za coś albo pewność albo bliskość...

Przy suchych okresach po porodzie tylko korzystac, bo po to tak jest...
Przy kp starać sie o LAM, bo zdecydownie tak łatwiej zyć niz kp i obserwacje...

NPR daje tez szanase na bliskość bez barier bez gum, pol srodkow ile tego czasu jest kazdy wie i kazdy ma inaczej... To jest zdecydowana zaleta npr ponad inne metody.

Choć dla mnie coraz bardziej to metoda dla mam które siedzą w domu a nie godnią z pracy do przedszkola i złobka zeby ugotować szybko obiad mezowi i dzieciom małym i większym. Ktoś taką gromadkę musi utrzymać i czasem jedna pensja to za mało... a im mniej czasu tym moze byc wiecej problemów nietylko z npr ale z przestrzenią na wolny seks w cyklu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:32, 30 Sie 2017    Temat postu:

Krówka co innego miałam na myśli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:53, 30 Sie 2017    Temat postu:

Busola Tobie ten luz kojarzy sie z brakiem obserwacji a korzystaniem z FAMu. Zamiast stres obserwacja- wynik z góry załozenie ze to strata czasu wiec FAM wtedy bezstresowo...? Tylko jeszcze konflikt sumienia moze wywołac podobny stres jak bezseksie... Czy dobrze to rozumiem...?

Dla mnie luz to nie robić nic... to byłoby super... zwalić na los... im wiekszy luz tym mniejszy wkład w obserwację... Wesoly
Choć ja bardzo cenię sobie wiedzę co i jak sie dzieje a plus kolejny kiedy dostanę @...

Edit.
Addis jak chcesz twarde dowody do iner to moge dac z poporodwego ze starszakiem... tylko tam analiza po fakcie jest łatwa a w trakcie była gorsza... PMN mieszany... z łatami sluzu i podjesciami do owu...


Ostatnio zmieniony przez krówka dnia Śro 13:56, 30 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muflon
za stara na te numery



Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 10 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:23, 30 Sie 2017    Temat postu:

krówka napisał:
NPR daje tez szanase na bliskość bez barier bez gum, pol srodkow ile tego czasu jest kazdy wie i kazdy ma inaczej... To jest zdecydowana zaleta npr ponad inne metody.


FAM daje dokładnie tyle samo tego czasu, nie jest pod tym względem gorszy od NPR. Mruga Jeśli dobrze rozumiem, co masz na myśli przez pół-środki, to piguły/spirale itp. nawet więcej...

krówka napisał:
Busola Tobie ten luz kojarzy sie z brakiem obserwacji a korzystaniem z FAMu.


Ale sama nazwa FAM zakłada prowadzenie obserwacji. Bez obserwacji to już nie FAM...


Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Śro 14:24, 30 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Addis
za stara na te numery



Dołączył: 05 Mar 2015
Posty: 4572
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Śro 21:07, 30 Sie 2017    Temat postu:

Krowko, chętnie zobaczę zapis takiego okresu poporodowego, bo mam tylko jeden własny dla porównania (to co jest w materialach na ten temat to jest śmieszne, ciekawe czy omawia się coś bardziej złożonego na kursach).
Po fakcie, jak sobie czlowiek uświadomil, że można było mieć miodowe półtora roku a potem 2.dziecko w sensownym odstępie 2,5roku...i to nie uprawiając symbiotyczne ekologiczne karmienie, ale np. wyjeżdżając od dziecka nawet na dwie doby,, oddając go opiekunce od 5 mca zycia... Ech, żal straconej mlodosci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Skuteczność w zapobieganiu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 66, 67, 68 ... 72, 73, 74  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 66, 67, 68 ... 72, 73, 74  Następny
Strona 67 z 74

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin