..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Gagusia

Też nie miałam odwagi. Zwłaszcza jak w 5 tygodniu po porodzie zobaczyłam śluz typu płodnego... A potem miesiączki nie widziałam jeszcze półtora roku, zawsze to wstecznie widać, że można było szaleć do woli Mad

strzyga

niestety

vanillka

A ja niniejszym wróciłam do mierzenia. Pierwszy raz od porodu miałam 2 dni pod rząd śluz typu Bj. Wcześniej zdarzały się jedynie jednorazowe incydenty. Ale dzisiaj znowu nic, więc pewnie fałszywy alarm... Spróbuję trochę pomierzyć, zobaczymy jak szybko mi się znudzi, w sumie i tak się budzę do pracy o stałej porze, więc mierzenie nie jest wielkim problemem. Zobaczymy.

Jadzia

A u nas 2,5 miesiąca po porodzie i NIC Smutny

Nprowi za Chiny nie zaufam, bo za dużo znam przypadków poporodowych wpadek i żaden Roetzer mnie nie przekona. W ciąży byłam pewna, że będziemy stosować gumki, ale teraz jakoś tak mam wyrzuty sumienia, żeby po nie sięgnąć (no i spowiedź z tego jest dla mnie traumą). Więc zaciskam zęby i marzę o powrocie okresu... A Wy jak sobie radzicie świeżo po porodzie?

walecznaS

buba

Waleczna, cieszę się, że z włosami lepiej.
Niby po porodzie to fizjologiczne, ale wiem niestety jak wypadanie włosów może być frustrujące...
Mnie też przestały

strzyga

ja tam nie widzę, żeby mi jakoś szczególnie wypadały, ale fakt, że są po prostu WSZĘDZIE - nawet w pampersie małego

.

micelka

Mnie też mocno wypadały przez jakieś 6-8 miesięcy. Potem wszystko wróciło do normy, ale już nie mam takich gęstych włosów jak kiedyś.

Kamelia

Witajcie,
to moj pierwszy post. NPR poporodowy to temat ktory powoli przestaje mnie dotyczyc. Pierwszej miesiaczki dostalam 13 miesiecy po porodzie. To bylo miesiac temu i czekam na kolejna. Nic sie narazie nie zmienia. Temperatura na poziomie 36, sluz raczej skapy i malo plodny. Marze o normalnym cyklu a wlasciwie o normalnym wspolzyciu. Mam nadzieje ze teraz juz blizej niz dalej...
Pozdrawiam

Bystra

Co do włosów, to jak zaczynają wypadać po porodzie i nie chce się stracić na stałe gęstości, to trzeba zapobiec obumieraniu cebulek. Niestety, to kosztuje, bo masowe kosmetyki do pielęgnacji włosów nie mają takich właściwości. Idziesz więc do trychologa i kupujesz specjalne kosmetyki - z odżywki można zrezygnować, ale szampony, maseczki i lotiony trzeba kupić.

Miałam przygodę z masowym wypadaniem włosów i trycholog mnie uratował, parę stów na pół roku kuracji poszło, ale warto było.

fiamma75

Bystra, nie traci się na stałe, wraca się do stanu sprzed ciąży, o porodzie wypadaja włosy, które podczas ciaży nie wypadały. Ratowanie się extra kosmetykami itp. to dla mnie zwykłe wyrzucanie pieniędzy w błoto - próba zatrzymania procesu fizjologicznego to zawracanie kijem Wisły Laughing

walecznaS

fiamma75

Po pierwszym porodzie też kupowałam jakieś oextra odżwyki (WAX) i tka nie działało. Po drugim już nie. Efekt jest taki sam Laughing

vanillka

Mi też już przestały wypadać. Wspaniałe uczucie!
I nawet odrastają z przodu, póki co mam takie krótkie włoski tuż przy czole, strasznie śmiesznie to wygląda, ale mam nadzieję, że niedługo urosną.
Ale okresu dalej niet... Smutny

Też byłam pewna, że po porodzie będziemy używać prezerwatyw, ale jakoś do tej pory nie mogłam się przełamać. Wczoraj mieliśmy poważną rozmowę w temacie i zdecydowaliśmy, że jednak gumki, bo stan obecny zdecydowanie nie służy naszemu małżeństwu Smutny

Ech, nie wiem jak to będzie...

Jadzia

Vanillka, to u Was 8 miesięcy nic? Załamać się można. My też pozwoliliśmy sobie na gumki (choć wcześniej zakładałam, że szybko odstawię od piersi, więc może wytrzymamy bez), ale i tak po porodzie seks jest dość kiepski (sucho i boli), więc jak do tej pory tylko parę razy skorzystaliśmy.