Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Żywienie małego dziecka - różne dylematy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:15, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Ja tu wcale jakby co nie namawiam do wege diety, tylko podsylam ew przepisy Mruga

Fakt faktem, ze wege jedza mnostwo warzyw, o wiele wiecej czesto i gesto i bardziej urozmaicone niz miesozerni obywatele i czasem warto jakis typowo wege posilek przygotowac. Wesoly Ale nie na odczepke bo piatek, tylko w calosci, dobrze przemyslany pod katem skladnikow odzywczych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:23, 16 Wrz 2009    Temat postu:

to jeszcze dodam że i w starszym wieku nie ma sie co martwić że dziś np dziecko je wyłącznie nabiał jutro tylko szynkę itd bo w ostatecznym rozrachunku tygodniowym ma wszystko co potrzeba tylko inaczej dozowane niż byśmy my dorośli chcieli
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:02, 23 Wrz 2009    Temat postu:

czy to normalne że 2 latek bawi sie niemożliwie jedzeniem i piciem.? Ja już szału dostaje. Jak mówię że ząbiore jeśli nie przestanie i zabieram to wtedy wychodzi na to że by nie jadł wcale. I co tu robić?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4860
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:47, 24 Wrz 2009    Temat postu:

Jest to normalne dziecko w tym wieku jest "małym badaczem". Natomiast jeżeli mówisz mu ze zabierzesz jedzenie - to powinnaś zabrać! Albo nie "straszyć" że zabierzesz, bo takim gadaniem niepopartym czynami kręcisz na siebie bicz po prostu uzbrój się w cierpliwość, pozwól mu mieszać, a sama podkarmiaj go po łyżce.
Nigdy nie gróź dziecku tym czego nie jesteś w stanie zrobić, bardzo szybko to przejrzy - nawet takie małe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Czw 16:56, 24 Wrz 2009    Temat postu:

To ja też mam pytanie w temacie.

Zaczęłam jakiś czas uczyć Jaśka samodzielnego jedzenia. Rękami idzie mu świetnie co prawda część ląduje we włosach, część na podłodze, a reszta na mnie, ale nie narzekam. Próbowałam też dawać mu łyżeczkę do kaszki albo zupy. Jest w stanie kilka łyżek zjeść sam, ale głównie interesuje go kwetia: "A co się stanie, jak rozleję to po stole?" Nie mam nic przeciwko temu, żeby bałaganił, jestem zdania, że jeśli nie spróbuje, to się nie nauczy. Wkurzają się na mnie tylko mój mąż i mój tata, który czasem siedzi z Małym. Od razu chcą wszystko wycierać, przeszkadzają mu, a on się tylko bardziej denerwuje. Od kiedy to faceci tacy porządni? A moje pytanie jest takie: czy ucząc go jedzenia łyżką, powinnam zostawić go sam na sam z talerzem i niech sobie radzi, czy można - tak robię - brać drugą łyżkę i karmić po trochu? No i co sądzicie o moich poglądach na bałagan - może rzeczywiście nie powinnam pozwalać na zabawy jedzeniem i konfiskować wszystko, co nie trafi do buzi, jak Pan Bóg przykazał?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 17:00, 24 Wrz 2009    Temat postu:

novva napisał:
może rzeczywiście nie powinnam pozwalać na zabawy jedzeniem i konfiskować wszystko, co nie trafi do buzi, jak Pan Bóg przykazał?


A w którym przykazaniu Mruga

Karmiłabym drugą łyżeczką a bałagan sprzątała na końcu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Czw 17:40, 24 Wrz 2009    Temat postu:

tylko czy z tego przyzwolenia nie wyniknie szybko, że niemal wszystko wyląduje na podłodze, a mało co trafi do buzi? dużo łatwiej rozrzucić niż zjeść (u nas przynajmniej)
Powrót do góry
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Czw 17:42, 24 Wrz 2009    Temat postu:

abeba napisał:
tylko czy z tego przyzwolenia nie wyniknie szybko, że niemal wszystko wyląduje na podłodze, a mało co trafi do buzi? dużo łatwiej rozrzucić niż zjeść (u nas przynajmniej)

Tak mi właśnie klarują moi panowie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Czw 18:19, 24 Wrz 2009    Temat postu:

my rozrzucanie uznajemy za objaw najedzenia i zabieramy wtedy miseczkę.
Powrót do góry
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4860
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:09, 24 Wrz 2009    Temat postu:

Dziewczyny, Wasze dzieci są naprawdę jeszcze małe!!!!! Smiało można pozwolić "oswajać" się z jedzeniem, "badać" a w tym czasie podkarmiać łyzką. Balagan posprzatać na końcu. Gwarantuję Wam, że ok. 2,5 - 3 roku zycia z tego "wyrosną". Życie przyniesie inne ciekawsze doznania niz mieszanie w talerzu

Za to 3 - 4 latkowi bawiącemu sie jedzeniem, zabrałabym miseczkę i nie dała nic do jedzenia do następnego posiłku.
Granice wieku przyjmuję umownie. Jedne 2,5 latki całkiem nieźle sobie radzą przy jedzeniu łyżką, a sa i 4 latki, które jedząc będą rozlewały i brudziły sie.

Ja z bluzek Oli (lat 12) do dnia dzisiejszego czytam "menu" szkolnego obiadu. I co mam zrobić? Przecie jej nie zastrzele. Jest bardzo roztrzepana i nieuważna! A w myciu podlogi po obiedzie moja panna jest już specem! To tylko taka dygresja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:21, 24 Wrz 2009    Temat postu:

channel napisał:
Jest to normalne dziecko w tym wieku jest "małym badaczem". Natomiast jeżeli mówisz mu ze zabierzesz jedzenie - to powinnaś zabrać! Albo nie "straszyć" że zabierzesz, bo takim gadaniem niepopartym czynami kręcisz na siebie bicz po prostu uzbrój się w cierpliwość, pozwól mu mieszać, a sama podkarmiaj go po łyżce.
Nigdy nie gróź dziecku tym czego nie jesteś w stanie zrobić, bardzo szybko to przejrzy - nawet takie małe.

no jak mowie ze cos zrobie to to robie, zabieram jedzenie tez, ale on wtedy do wieczora jesc nie wola, chocby od rana nic nie jadl - zajety swiatem nie czuje glodu
hehe, moj maly to tez po sobie sprzata, z tym z eja musze wycierac na biezaco, bo inaczej jest np barszcz czerwony na tapecie wszedzie - rozmazuje z satysfakcja to, co rozlał np, ale moje dziecko uwielbia sprzatac po kazdym ciapnieciu WesolyWesolyWesoly
a pstatnio chcial sobie myc wlosy za pomoca.... kakao
za to wzorowo je w miejscach publicznych typu kawiarnia itp. jakby byl o wiele starszy, moze czuje, ze wiecej ludiz na niego patrzy albo jak....


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Czw 19:25, 24 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:28, 24 Wrz 2009    Temat postu:

Dziewczyny, mój zalewał i rozrzucał wszystko, od kiedy zainteresował się jedzeniem na talerzu. Pozwalałam jeść rękami, pozwalałam wyławiać łapką ziemniaki z zupy, chlapać łyżką... mąż był załamany. I co? Od jakiegoś już czasu karmię małego (nie ma jeszcze dwóch lat) sama, tylko jeśli się spieszę, albo on ma wyjątkowo zły dzień. Nawet zupę je praktycznie bezstratnie i chętnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10110
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:01, 10 Paź 2009    Temat postu:

Czy można dać szestastomiesięcznemu dziecku kawę zbożową?
Zastanawiam się, co ma pić moje dziecko, kiedy jest z nianią? Pije dużo wody, ale do śniadania, czy II śniadania czasami przydałoby się coś ciepłego... Na razie dostaje od czasu do czasu herbatę ziołową dla dzieci, ale może macie inne pomysły?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:40, 10 Paź 2009    Temat postu:

kakao może? Ja w tym wieku dawałam taka herbatę jak dla nas
Powrót do góry
Zobacz profil autora
giga
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:11, 11 Paź 2009    Temat postu:

Kawa zbożowa jest bardzo smaczna i zdrowa Wesoly
U nas tez jak jedzenie lata to znaczy ze trzeba kończyć Wesoly ale powiem ze przed roczkiem niektóre dzieci szybko łapią jedzenie łyżeczką. Ale to nie jest jakiś wyznacznik. Pytałam się koleżanki ze żłobka - mówi, że rozpiętość jest ogromna!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 13, 14, 15  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 3 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin