Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

spanie w nocy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 60, 61, 62  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:30, 16 Wrz 2012    Temat postu:

To współczuję Wam, ja nawet nie wiem kiedy i ile go karmię. Mój mózg przyjmuje tylko wiadomości w dwóch wersjach - dzisiaj dużo, albo mało razy się budził. A tak to śpię jak zabita
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gagusia
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5159
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 7:33, 17 Wrz 2012    Temat postu:

Tylko pozazdrościć, tylko nie wiem czemu takie coś jest uznawane za normę, a jak ktoś mówi, że się śpiąc z dzieckiem nie wysypia, to patrzą jak na ufo... I najlepsza rada na nocne wstawanie to "śpij z dzieckiem" Wsciekly Ja i tak sypiam bardzo czujnie, łatwo mnie obudzić, gorzej z zaśnięciem, więc w zasadzie wszystko jedno, czy karmię niemowlaka na fotelu w drugim pokoju, czy obok siebie w łóżku, nie da się tego nie zarejestrować. A jeszcze w początkowych miesiącach, nie wiem jak u Waszych dzieci, ale np. u mojego starszego karmienie równało się przewijanie zaraz po. Oczywiście się wtedy wybudzał, trzeba go było jeszcze dokarmić na uśpienie itd, ale i tak nie dałoby się nie wstać i to przez dobre kilka miesięcy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 8:09, 17 Wrz 2012    Temat postu:

Ja niestety jestem typ jak Gagusia. No i faktycznie z pół roku po każdym karmieniu musiało być przewijanie (czyli ze 3-4 razy w nocy), bo nim wybudzenie i znów karmienie na zaśnięcie.
Zresztą nasz łobuz dalej się budzi. Ale zwykle raz, no i oczywiście żadne jedzenie czy przewijanie już nie jest potrzebne Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:50, 17 Wrz 2012    Temat postu:

A ja się wysypiałam bardziej, nie mówię, że byłam super wyspana, ale dużo lepiej niż gdybym wstawała Wesoly mimo że nie karmiłam w totalnym śpiku, ale przytomnie. mąż był bardziej wyspany, ob nie musił wstawać i przynosić i odnosić Wesoly dla nas było to zdecydowanie wygodniejsze, no ale przy drugim dziecku to człowiek jest mądrzejszy od początku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agrafka
za stara na te numery



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:16, 17 Wrz 2012    Temat postu:

Ja też byłam bardziej wyspana, gdy nie bawiliśmy się w przynoszenie/odnoszenie małego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gagusia
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5159
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 9:40, 17 Wrz 2012    Temat postu:

Ja tam pod tym względem przy drugim byłam głupsza, bo wpuściłam do łóżka, trzeba było korzystać z dobrych doświadczeń z pierwszym Przy trzecim będę mądrzejsza Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:11, 17 Wrz 2012    Temat postu:

Naszego przewijaliśmy tylko na początku przez pierwszy miesiąc około, bo robił kupy w nocy nieraz po 2 razy. Później jak już tylko siku to przestaliśmy go przebierać i spaliśmy z nim, tak że byliśmy super wyspani. Też się budziłam nieraz sama z siebie i kontrolowałam, czy go nie zgniotłam np. ale to i tak nie wybudzało mnie na tyle, żeby się nie wyspać, zwłaszcza, że siedząc w domu i mając super grzeczne dziecko śpiące do 12-13 mogłam spać bardzo długo nawet jeśli musiałam się budzić w nocy byłam super wyspana.
Ale rozumiem, ze można się z dzieckiem nie wyspać, bo jak jako nastolatka spałam z bratem niemowlakiem to w ogóle nie spałam prawie tylko patrzyłam czy on śpi, poza tym on nigdy nie spał spokojnie i do dzisiaj tak jest, więc spanie z nim to pole bitwy o kołdrę i przestrzeń
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:42, 17 Wrz 2012    Temat postu:

Gagusia napisał:
Tylko pozazdrościć, tylko nie wiem czemu takie coś jest uznawane za normę, a jak ktoś mówi, że się śpiąc z dzieckiem nie wysypia, to patrzą jak na ufo...


bo to kiedys byla biologiczna norma i dalej jest dalej niz nasza 'cywilizacja', spanie z rodzicami, noszenie itd w najwiekszym skrocie chronilo zycie dziecka itd

ale norma normie nie rowna. Matka bedaca w stanie wykarmic dziecko to tez norma i co z tego wynika? Ze wszyscy patrza na osoba z hypoplazja biustu jak na ufo. A bywa roznie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:47, 17 Wrz 2012    Temat postu:

Przy okazji

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:40, 17 Wrz 2012    Temat postu:

z pierwszym dzieckiem spałam razem w łóżku i byłam okropnie niewyspana, więc zaczęłam go przerzucać do łóżeczka, to też nie było dobre (czyt. ten sam wątek tylko 1,5r. temu). Z drugim dzieckiem też śpię w łóżku i jest mi wygodnie. (Zwłaszcza, jak pozbędę się męża ) Skąd taka różnica...?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
espree
za stara na te numery



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10140
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:49, 17 Wrz 2012    Temat postu:

Dużo zależy od rodzicielskiego przygotowania logistycznego Ja teraz uznałam, że najważniejsze jest, żebym była wyspana, bo przecież mam jeszcze starszaka do obsługi. Nasze łóżko w sypialni ma 160cm szerokości. Do tego mamy dosunięte łóżeczko ze zdjętym bokiem. Miejsca mnóstwo
Młoda śpi albo w łóżeczku (a i tak mam ją w zasięgu dłoni ), albo z nami, ale na skraju dwóch łóżek. Obok ja, dalej mąż. I do męża mogę się swobodnie przytulić, i karmić półświadomie. Rewelacja!

W nocy przewijałam tylko przez pierwsze 3-4 tygodnie i tu też ogarnęłam się tak, żeby się nie budzić zanadto. W nogach łóżeczka małej miałam miękki przewijak (taki z Ikei), pieluchy i chusteczki. Na podłodze worek na zużyte pieluchy. W nocy półprzytomna rozkładałam przewijak na dużym łóżku, przewijałam, pieluchę myk do torby, karmiłam i szłam dalej spać. Nie wstawałam, a to duuuuużo zmienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:18, 17 Wrz 2012    Temat postu:

u nas też nocne przewijanie skończyło się w miarę szybko, zwłaszcza u córki. Ją można było przewijać na półprzytomnie w łóżku bez zadnych przewijaków. Była "bezpieczna". Syn, w czasach nocnych kup, stawiał całą rodzinę na nogach, bo w trakcie przewijania sikał po ludziach i meblach, ale produkował co innego na dokładkę.. po prostu nie znało się dnia a ni godziny Potem nastały długie miesiące pieluchowego spokoju, aż do, nie wiem, jego roku-dwóch lat, kiedy namiętnie przesikiwał pieluchy. Teraz w końcu się z tym uspokoił, ale pobudka w nocy nadal musi być (tak 5 razy na tydzień), wtedy ktoś się z nim kładzie i śpimy dalej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:36, 17 Wrz 2012    Temat postu:

F do nas przyłazi o różnych porach i potem zaczyna się walka o kołdrę, bo on się odkrywa i wszystkich wokół, a ja lubię być przykryta. Najlepsze, że czasami się zdarza tak, ze rano się budzimy zdziwieni, że jest u nas (zazwyczaj nas budzi)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:21, 17 Wrz 2012    Temat postu:

U nas to jest problem, mlody nie daje sie niczym przykryc a ja lubie gdy mi tylko uszy wystaja spod koldry. A on spi miedzy mna i M.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19921
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:43, 17 Wrz 2012    Temat postu:

nasz tez przychodzi obecnie w roznych momentach w nocy do naszego lozka. ostatnio obudzil nas po prostu huk, kiedy to spadl z niego
wczesniej przychodzil nad ranem ok. 7.
zabiera nam koldre i sie rozpycha w dodatku - po jakims czasie my spimy na gora 1/2 lozka, a on prostopadle do nas na wiekszej czesci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 60, 61, 62  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 60, 61, 62  Następny
Strona 21 z 62

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin