..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

fresita · Wysłany: Pią 16:07, 16 Mar 2007 Temat postu:

hmm 8 miesiecy to juz kawal babki

Fiammo ciesz sie, ze mlodej apetyt dopisuje, wiem co mowie:) a co do raczkowania, to nie wszystkie dzieci raczkuja, ja podobno nie, w 9 miesiacu poszlam na nogi, uderzylam sie o stol,co mnie skutecznie zniechecilo do dalszego ruszania i dopiero zaczelam chodzic jak mialam 13 miechow. a moja Amcia zaczela raczkowac dokladnie 26 marca jak bylam u mojej cioci.postawilam ja na podlodze a ona jak piesek na czterech zaczela zasuwac, wiec Dobrusia pewnie jeszcze da wam w kosc a propos raczkowania(dobrze, ze tata cwiczy:D, przyda mu sie:)
wszystkigo dobrego dla Dobrusi

fiamma75

Wczoraj uczyłam młodą, gdzie jest nos, ucho itd. Dziś na pytanie "gdzie mama ma nos?" - pokazała Shocked

Mąż mi nie wierzył, sam spóbował - też mu pokazała, gdzie ma nos Yellow_Light_Colorz_PDT_04

Oczywiście nie pokazuje zawsze, ale tylko gdy akurat ma ochotę i niczym innym się nie zajmuje.

No i dziś raz próbowała sama usiąść. W przeciwieństwie do zdolniachy Gagusi mała nie siada sama (choć siedzi świetnie), nie wstaje (choć postawiona przy oparciu stoi) i nie próbuje tego, ani nie raczkuje ani nawet nie wykonuje prób przemieszczania się. zaczynam się martwić czy wszystko z nią jest ok, za parę dni 9 miesiecy a ona nie interesuje się przemieszczaniem

juka

fiamma, nie czytaj proszę juz tych ksiązek z gatunku "co dziecko powinno" Yellow_Light_Colorz_PDT_01

. miesiąc w tę czy w tamtą nie robi różnicy... naprawdę z mojej trójki żadne nie rozwijało się tak samo . ani chyba nawet podobnie.

fiamma75

Nie czytam już tyhc ksiażek, bo nie mam kiedy Very Happy

Słyszę tylko (lub czytam), że rówieśnicy lub młodsze dzieci robią coś, o czym moja nie ma jeszcze pojęcia.

juka

za dwa lata będziesz miała kłopot z przypomnieniem sobie czy to siadanie pojawiło się, jak miała 8 czy 6 miesięcy Very Happy

. bo wówczas to będzie już zupełnie bez znaczenia.

fiamma75

Mała zaczęła nam froterować podłogi Yellow_Light_Colorz_PDT_04

Zamiast raczkować, odpycha się rączkami i się ślizga po podlodze brzuchem (mamy panele) - ku jej jednak niezadowoleniu - jedynie do tyłu Yellow_Light_Colorz_PDT_05

Co intensywniej próbuje się zbliżyć do zabawki, tym szybciej znajduje się dalej Yellow_Light_Colorz_PDT_03

W sobotę wyszło jej to przypadkiem, wczoraj już świadomie.

Mag_dre

kajanna

juka

teraz ja: Duże nauczyły Małą korzystania z nocnika! parę lekcji poglądowych i wsparcie starszego rodzeństwa zrobiło swoje Very Happy

. a wy sie nabijacie, że chcę mieć jeszcze dzieci - toż to czysty zysk Yellow_Light_Colorz_PDT_03

Mag_dre

Kajjanno niestety nie, fiamma znalazłam cosik takiego- twoja dobrusia rozwija sie prawidłowo- poczytaj jak masz czas.

[link widoczny dla zalogowanych]

Gagusia

fiamma, no i świetnie, to są przymiarki do raczkowania. a jak ją położysz na nieśliskiej podłodze (wykładzina, koc), to będzie łatwiej do przodu. mojemu najlepiej wychodzi na kołdrze na naszym łóżku Yellow_Light_Colorz_PDT_03

fiamma75

Na nieśliskim ogłasza bunt i jest wrzask.
a na kołdrze, to ona się przekręca w tą i wewtą z szybkością błyskawicy, żeby dostać się do ściany i ją drapać Uwaga

I nie idzie jej od tego odciągnąć Confused

Nowa umiejętność - od niedzieli zdejmuje czapkę i rzuca na ziemię i tak bez przerwy - moja mam oznajmiła, że nie idzie z nią więcej na spacer, no chyba, że z wiązaną czapką. Niania wczoraj miała ten sam problem Very Happy

Dona

Ja jak narazie nie uzywałam żadnej niewiązanej czapki
Z tego samego powodu Fiammo, choc bywały momenty, ze i wiazana czapkę zrzucał..

micelka

Juka, fajnie, że Twoja najmłodsza latorośl jest taka wpatrzona w rodzeństwo. Mój bratanek gdy miał 5 lat nauczył sie od starszego 2 lata brata pisać i czytać.

fiamma75

Dziś pojawił się trzeci ząb - górna jedynka.
Ponadto mała opanowała sztukę zdejmowania wiązanej czapki i mamy problem - mieszkamy w bardzo wietrznej okolicy :sad:
Dziś też po raz pierwszy tata huśtał Dobrusię na prawdziwej huśtawce. Młoda była wniebowzięta.
Dalej nie raczkuje, nie próbuje siadać ani wstawać, z niechęcią suwa się do tyłu :sad: