Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nowy schemat żywienia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39 ... 46, 47, 48  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20029
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:52, 19 Kwi 2013    Temat postu:

frtyki mały też lubi, ale ja wole z KFC, bo są bardziej puszyste
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:04, 19 Kwi 2013    Temat postu:

elwiraaa napisał:
A mnie już chyba nic nie zdziwi, po tym jak ostatnio spotkałam się ze znajomą, która wydaje się rozsądnie karmić dziecko. Byłyśmy w mieście i chciała kawę z McDonalda, więc weszłyśmy. Kupiła jeszcze jakieś mięso i frytki i jej 9 miesiczna córka też podjadała.


Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16729
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:20, 19 Kwi 2013    Temat postu:

Frytki to mój maż robi dzieciom w domu

A to specjalnie dla strzygi
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20029
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:41, 19 Kwi 2013    Temat postu:

zapewniam Cię, że to nie do mnie Mruga
napoi gazowanych nie piłam nigdy Mruga
ale Fizyk cole pije na litry Confused i mały to widzi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16729
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:47, 19 Kwi 2013    Temat postu:

Przecież colę dajesz synkowi i inne napoje z kw. fosforowym Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19058
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:58, 19 Kwi 2013    Temat postu:

mi mąż wczoraj fryteczki robil 21 Mruga tak mnie naszło Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20029
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:05, 19 Kwi 2013    Temat postu:

i uważam, że lepsza taka niż zwykła, gazowana Wink
i nie będę z tego robić tragedii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kariga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:02, 19 Kwi 2013    Temat postu:

Ja jakiś czas temu widziałam jak mały niemowlak-jak dla mnie 5 miesięczny dostał do ręki słodką rurkę z nadzieniem. Mama i babcia jadły więc dziecko też!! Normalnie zgroza!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosica502
nauczyciel NPR



Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:54, 20 Kwi 2013    Temat postu:

Moja kolezanka kiedys przyjechala do mnie ze swoja roczna coreczka i ja odgrzewalalam dla Gabi zupke i sie pytam czy dla jej coreczki tez przygrzac a ona na to ze nie, bo jak jechaly to sie zatrzymaly w McDonaldzie i mała zjadła fryteczki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 7:08, 21 Kwi 2013    Temat postu:

Ja sie czasem zastanawiam, czy takie karmienie dzieci nie jest normą, skoro w McDonaldzie i Kfc są krzesełka (z ikei najczęściej) dla niemowlaków. Skoro tam są (i to często w ilości więcej niż 1), to znaczy że jest na nie zapotrzebowanie w takich miejscach...

Ja mam na szczęście rodzinę, która nie naciska żebym coś tam dała do jedzenia dziecku, ale często sie dziwią że A. nie je słodyczy! Że JESZCZE jej nie dawałam

Mam pytanie teraz z innej beczki, do kiedy się daje wit D? Bo coś mi się kojarzy, że są w tym rozbieżności?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hikari
mistrz NPR-u



Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CB
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:56, 21 Kwi 2013    Temat postu:

Z witaminą D są rózne "szkoły"
Jedni zalecają suplementować całe życie, ponieważ w diecie jest jej za mało (mleko dla dzieci jest wzbogacone w tę witaminę ale nikt nie mówi o suplementacji z kapsułek).
Inni, że do 1 r.ż.
Dziś czytałam, że komuś pediatra zalecił do ukończenia dwóch lat.
Najlepiej uzgodnić to ze swoim pediatrą. Ja podaję witaminę i podawać będę bo mleka modyfikowanego moja córa nie pije dużo (jedna porcja 5 razy w tygodniu).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:41, 21 Kwi 2013    Temat postu:

Nam pediatra powiedziała że minimum do 3 r.ż.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:16, 21 Kwi 2013    Temat postu:

Elwira ja też bym dziecku nic takiego nie dawala jeszcze, ale mój maż ma inne podejście do tego i pcha w niego śmieci jak ja nie patrzę Wsciekly Już nie mam siły walczyc bo się drę i drę a to nie dociera. Dlatego teraz staram się kontrolowac, zeby był jakiś umiar. Np. jak my jemy czekolade to pozwalam mu dac mu kosteczkę i tyle bo inaczejo to wiem, ze by mu i 5 kosteczek wpakował bo go tak bardzo dziecko prosi Wsciekly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12444
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 20:00, 21 Kwi 2013    Temat postu:

gosica502 napisał:
Moja kolezanka kiedys przyjechala do mnie ze swoja roczna coreczka i ja odgrzewalalam dla Gabi zupke i sie pytam czy dla jej coreczki tez przygrzac a ona na to ze nie, bo jak jechaly to sie zatrzymaly w McDonaldzie i mała zjadła fryteczki


to co my widzimy to przeciez jakis ułamek rzeczywistosci..

jak widzicie niemowlaka z frytką, to przeciez nie znaczy ze to dziecko zajada mc donalda przez 7 dni w tygodniu.... Confused

raz na jakis czas moj syn tez przegryza fryte z maca.. jak widzi jak my jemy to tez chciałby cos "ze stołu"(rzadko, ale w trasie jak gdzies wyjezdzamy to najlepsza opcja na zjedzenie czegos)..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glr
za stara na te numery



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:03, 21 Kwi 2013    Temat postu:

Mnie też zastanawia ta witamina D, bo mi też pediatra zaleciła dalej dawać, a ja piersią już nie karmię od ok 7 miesięcy....Ale tego się chyba nie da przedawkować, nie?

Słodyczy też nie daję, ale od czasu do czasu jakaś ciotka wsadzi małemu kruszkę ciasta do buzi, albo mój mąż kruszkę czekolady Kwadratowy Ja nawet mu herbatkę robię taka lurę żeby słodkiego nie czuł, po co ma się przyzwyczajać. Słodkie ma w owocach, deserkach. Lubi chrupki, ale też walczę z tym żeby chrupki nie były cały dzień w łapkach tylko od czasu do czasu jako nagroda lub w kościele żeby nie grymasił Mruga)

Ale ze słodyczami to myślę sobie, że prędzej czy później dziecko i tak się zetknie. Pamiętam jak moja bratowa zarzekała się, że słodyczy swojemu synowi dawać nie będzie....Ale jakoś się to rozeszło po kościach - bo przecież jest Dzień Dziecka, Wielkanoc, Mikołaj - wtedy najlepszy jest słodycz w prezencie....Zawsze babcia coś kupi i pewnie u mnie też tak będzie. Ja się wzbraniać nie będę, ale racjonować słodycze będę samodzielnie i z głową. nie umrze mi dziecko od jednego ciastka przecież. ALE póki co to tylko moje gdybanie, dopóki nie rozpocznę praktyki nie wiem nic na pewno. Teraz dziecko jest w miarę "niekumate" więc ja rządzę i cukru nie ma Kwadratowy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39 ... 46, 47, 48  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39 ... 46, 47, 48  Następny
Strona 38 z 48

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin