..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

emma

Hi hi a ja ani wieczór spokojny ani rano bo zawsze gdzieś ktoś. Mruga

Noce czasami się zdarzają. Mruga

anuszkaja

Justek

A tak na marginesie to ostatnio starsza pojechała na nockę do cioci i nie było jest cały dzień i noc i to dopiero był luksus

do męża się śmiałam że jak fajnie choć przez chwilę znowu miec tylko jedno dziecko

Karafka

To mój ma jak mit Mruga

przedwczoraj padł jak kawka o 20:30. O 6 dziecko banan na buzi Wsciekly

zawsze tak jest, ze jak wcześniej zaśnie to wcześniej wstanie. On spi 9-10 h i juz.

Ja mam inaczej. Robie wszystko z rana. Jak młody jest wypoczęty i umie zając sie sobą. W południe obiad a potem moge wyjsć czy co tam. Od 16 po podwieczorku zaczyna mocno dupę truć wiec juz nic nie zrobie tylko sie bawimy. O 20 kolacja, myju, zabawa juz w lozku naszym i spanie. Najcześciej po jekach, Truciu tyłka sam przysnie. Wczoraj sie bawił, maz siedział ze mną w sypialni na fotelu, ja przy młodym i przy naszym gadaniu nagle dziecko spało.

Kapie sie najcześciej jak maz karmi wieczorem małego. Chyba ze go nie ma jeszcze albo na wJezdzie to zawsze ide sie wykapać przed kolacja bo potem juz szans nie mam.

A jak młody mi 21 zaśnie to długo nie potrzebuje i ja. Ogolnie to nie możemy go zostawić w sypialni bo mamy przystawkę a młody juz z prędkością światła sie przemieszcza i boje sie ze mi spadnie. Do tego w nocy uskutecznia tez przemieszczanie.. Dzisiaj nad ranem musiałam spac miedzy materacami bo mój panicz przeturlał sie do mnie Mruga

Miśka

Dziewczyny, za nic w świecie nie oddam wieczorów, kiedy synek śpi. On i tak obudziłby mi się o 6 rano, a efekt byłby tylko taki, że byłby marudny, bo za krótko spał. Ile my się namęczyliśmy, żeby on się nauczył zasypiać o 20, a nie o 23, wtedy to była masakra. Nie dało się nic zrobić, bo dziecię ciągle aktywne, a mój z tych typów, co to muszą mieć towarzystwo, inaczej krzyk, więc zawsze jedno z nas musi z nim siedzieć. A tak, to synek zasnął o 20, zrobiłam kolację i usiadłam przed kompa, a wtedy rozegrał się klasyczny u nas dialog:
Mąż: Masz jakieś plany na dziś?
Ja: Kolacja i mycie. Tyle.
M: No to wiesz w lodówce są marchewki i selery zamrożenia, i słoiki ze śliwkami czekają na pasteryzację. Są jeszcze gary i podłogi do zmycia, ale to zrobię ja, jak skończę to co robię teraz. Dasz radę, prawda? No to nie siedź za długo przed kompem, bo czas leci. A! Jeszcze może byś torbę do szpitala spakowała co?
J: .........
Także no, upojny wieczór jak co dzień

Jak pomyślę, że lada chwila będzie jeszcze w domu noworodek, to mi się spać chce z miejsca

A młodego pochwaliłam za wczasu. Tej nocy dwie pobudki. Zachłanność jest grzechem, to prawda

Busola

Ja dziś pakowałam śliwki do słoików. Ale tylko trzy słoiczki wyszły, bo mi syn nie dał więcej wydrylować. Jutro reszta.

sylwuska90

moja się budzi co trzy godz... regularnie.. a dziś obudziła się o 4 i nie chciało się jej spać, po godzinie zdecydowała się zasnąć

wkurza mnie to, ale to kwestia odstawiania zapewne. Pije już tylko mleko z butelki w nocy, ale mimo tego pobudki jeszcze są...

Karafka

Widze, ze mam ogromne szczescie z nocami mojego syna Wesoly

większość dzieci nie przesypia jednak, nawet sporo starszych od niego.
Az sie boje jak to moze bedzie z drugim

nie przeżyłabym dalej nieprzespanych nocy, serio. Jestem za stara na takie rzeczy juz.

Jedyne co zauważyłam, to głownie nie przesypiają dzieci jeszcze karmione piersia bądź o wiele dłużej karmione niz mój młody. Właściwie z tym kp to norma, nocne mleko dobre Mruga

bakteria

e tam, moja dalej się budzi. Jeśli przyłazi do nas - pół biedy. Jak drze jadaczkę przez całe mieszkanie - zdrowo wkurza.
Bezsenność trwa u mnie już 6,5 roku...

anuszkaja

Nasza mloda przestawila sie na jedno karmienie nocne, gdy miala 3.5-4mies. Karmienie ostatnie o 19.00, nastepne o 4.00. Bylo tak pieknie przez bite 2 miesiace, noc w noc.
BYŁO Mruga

Od dwoch tygodni pierwsze karmienie nocne 1.00/2.00 w nocy, kolejne o 6.00. Pal licho te karmienia ale ona o tej drugiej w nocy gada przez godzinę i ani mysli spac Yellow_Light_Colorz_PDT_30

Biore ją do nas do lozka, bo po pol godzinie jej gderania mamy dosc. Z nami usypia od razu.
Powoli oswajam sie z mysla, ze dni bedziemy zaczynac o 6.00 (!?!!!??), choc moja psychika jeszcze to wypiera

Na szczescie rano lezymy sobie jeszcze godzine, tuli sie, gada do zabawki, turla, je stopy i NA SZCZESCIE nie jęczy ze mamy wstawac juz, teraz!

krówka

u dzieci tak szybko wszystko sie zmienia ze nie ma co sie przyzwyczajać... Wesoly

my jak młody budził sie za szybko udawalismy ze spimy, jak podnieslimy głowe to juz nie odpuszczał...
Czasem picie mleka pomaga na wyziuzianie na jeszcze jedna-dwie godziny snu Wesoly

gyal

U nas zdarza się 6h przerwy w nocy, ale potem nad ranem synek budzi się co chwilę i jest niespokojny, więc też ląduje w naszym łóżku

zadziwił mnie ostatnio, bo przestał sikac w czasie tej najdłuższej przerwy na sen i jak wstaję o tej 3-4 to nie muszę go przewijać

tak nam wygodnie

nad ranem za to nadrabia i szybko pielucha jest full

Miśka

strzyga

Anuszkaja, to taki chwilowy regres. Potrwa niedługo i wrócą spowrotem bardziej przespane noce.

hermiona

Sz super układa puzzle Wesoly

takie zwierzątka 16 elementowe to rozwala bez zawahania Mruga

(pewnie już trochę umie na pamięć

) a takie 25 elementów z małą pomocą też mu wychodzą. Mógłby układać puzzle całymi dniami!!
Nie wiem dlaczego ale kiedyś w życiu bym nie pomyślała, że takie 2 latki potrafią takie rzeczy.