..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Justek

Koszatniczko moja ma bardzo silny odruch ssania i smoczek dałam jej już w wieku 3 tż czy jakoś tak. Oczywiście nie zatykam jej smokiem kiedy tylko ma wolną buzię, smok to ostateczność. W tej chwili smokiem pięknie pluje i ssie paluchy (w Albumie pokazałam które

)

Aglaia

koszatniczka

ech te dzieci, zawsze zakazane najbardziej ciągnie Mruga

Busola

a mój oduczony smoka też gdzieś w wieku 13 miesięcy, potem zaczął doić butelkę - zamiast pić to doił, jak tylko ją dorwał i do tej pory potrafi tak czasem. Nawet z butelką bywa gorzej, bo chodzi trzymając ją w rączce, a smoka miał tylko do zasypiania.

bakteria

Busolo, ale po co mu jeszcze butelka?

Busola

w nocy dostawał pić z butelki, a rano dotąd dostaje kaszę. Jak gdzieś leżała rano butla z wodą to brał i doił.

bakteria

chodzi mi o to, że z powodzeniem możesz już powyrzucać butelki Mruga

wiadomo, że jak każda zmiana "na gorzej" w oczach dziecka nie będzie łatwa, ale spokojnie się da. Moja od września chyba nie ma butelki (chwilę niekapek, od października już zwykły kubek) smoczka od miesiąca. I wreszcie odetchnęłam w tej kwestii

Miśka

No i stało się. Wczoraj mój bezsmoczkowy po raz pierwszy dopadł do swojego kciuka i zasną w ciągu dnia ciumkając. Wcześniej zdarzało mu się coś ciumknąć jak mama zasnęła na siedząco na macie, a on zaczął się nudzić

, ale tym razem ewidentnie ssał, bo miał ochotę. I tak dumam trochę. Przeczytałam wątek, ale nadal nie wiem co z tym robić. Znaczy teraz na oduczanie raczej za wcześnie, ale w przyszłości oduczać, pozostawić aż ręce faktycznie bardziej zajmą się zabawą, olać totalnie i niech sam się oducza? A jeżeli oduczać to kiedy? Kurczę, nie przewidziałam, że skoro smoka nie chciał to kciuk go zainteresuje.

sylwuska90

ja to kiedyś pisałam, że jak starsza wzięła kciuka to jej "wciskałam" jednak smoka.. jakoś obawiałam się tego oduczania i że brudne rączki będzie wkładać do buźki. I go przyjęła. Młodsza na razie nie chce smoka ani nie ssie rączki. Ale sama nie wiem co bym zrobiła tym razem, zważywszy na to że moja młodsza to smoczek be! i już... sprawa rodząca wiele wątpliwości..

Justek

Zostaw na razie, moje miały też fazę na kciuk ale po miesiącu mijało. Nie dokładaj sobie problemów Mruga

krówka

znam gimazjalistkę co namiętnie ssie kciuk to jak obgryzanie paznokci.
Ona jest nałogowcem. Cała rodzina z nią walczy tzn. z tym nawykiem. Ma zniekształcony kciuk i to wygląda brrr... Jak odstawiła ssanie palca to rzuciła się na lodówkę i prawie mieli dyzury zeby jej pilnować, bo chodziła po nocach na polowanie do lodówki. Ona ssała 15 lat i przez ten czas nie mogli jej oduczyć. Mnie to przeraziło na maxa.

Justek

Ale to jest skrajny przypadek, co to ma się do ssania kciuka przez 3 miesięczne dziecko

to dzieci muszą w wieku 3 miesięcy być odstawione od piersi czy pieluchy bo do 18. będą to robić? Mruga

koszatniczka

eee teraz uważam, że spór smoczek - kciuk to jak rozważanie wyższości Świąt Wielkanocy nad Świętami Bożego Narodzenia.
Ja podobno ssałam kciuk, a jak miała roczek moja mama mnie przekonała, że jak będę ssać to zrobi mi sie wielki paluch Laughing

Zresztą w jednych ksiażkach wychwalają smoczki w innych kciuki, pomieszanie z poplątaniem a dzieci i tak same wybierają Mruga

Jak już to było w wątku napisane.

Najważniejsze to żeby dziecko nie utrzymywało nawyku za długo, ale to nie kwestia kciuk czy smok, a raczej problem behawioralny czy jakiś potrzeb

Moim zdaniem Justek słusznie prawi - nie dokładajmy sobie problemów

krówka

koszatniczka masz rację to rozważania.
Opisany przypadek jest skrajny ale pewnie u tych rodziców był brak konsekwencji w odp. czasie.

Edwarda