Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Karmienie piersią - laktator
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 29, 30, 31  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 9:28, 15 Mar 2008    Temat postu:

micelka napisał:
kukułka napisał:
juka Laughing Rotfl
niektorzy tak jeszcze mysla do tej pory

Ooooj tak Smutny W ramach "dobrych rad" dla przyszłej mamy usłyszałam m.in., że nie powinnam dziecka nosić i reagować na każdy jego płacz, bo wychowam rozpieszczonego egoistę...


w '69 był taki eksperyment Harlowa z niemowlakami rezusów - na tamte czasy wnioski były rewolucyjne . ale niektórzy najwyraźniej do tej pory nie słyszeli Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19912
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:32, 15 Mar 2008    Temat postu:

No niby tak, ale widziałam już ok. roczne dzieci skkutecznie terroryzujące rodziców Cool A raczej sprawdzające na ile sobie mogą pozwolić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:04, 15 Mar 2008    Temat postu:

Sprawdzanie to co innego niz terroryzm. Sprawdza kazde dziecko.testuje granice. Jesli beda stabilne, zyska poczucie bezpieczenstwa. To testowanie nei ma nic wspolnego ziloscia "rozpieszczania" w niemowlectwie.
Jezykiem niemowlat zas jest przede wszystkim dotyk,nie mozna im tego zabrac.
juka, pewnie moze i slyszeli, ale twierdza,ze przeciez ludzkie niemowleta sa przebiegle i chca po prostu wykorzystac rodzicow. Tak jakby celem dzieci bylo wlazenie rodzicom na glowe Wsciekly


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Sob 12:05, 15 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19912
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:12, 15 Mar 2008    Temat postu:

W końcu niemowlęta inteligentniejsze są od małp, nie? Wink

celem może nie... ja podobno pierwsze co się więcej nauczyłam mówić to "matki nie" jak szłam z ojcem do sklepu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:36, 16 Mar 2008    Temat postu:

Teraz co karmienie mam to samo - wrzask, bo nie leci po 2 pociagnieciach. zawsze godzina awantury, glodny i wrzeszczy. probuje przystawaic zanim zglodnieje, nei chce jesc i sie rozglada, a potem jest tak padniety,z e nie ma sily porzadnie zassac. jak juz zassie, to od palczu tak ma pelno powietrza w brzuszku,z e mu sie odbic nei mzoe, jak sie odbije, zje troche, zwymiotuje i dopiero zjada normalnie. a wszystko przez to,z e mu od razu nie lecimleko i on ze zlosci az spazmow dostaje. co tu zrobic?
nei chce go uczyc ,z e na poczatku kazdego karmienia dostaje z butli, bo juz sie zaczyna wycwaniac w tym kierunku
karmienie z jednoczesnym hustaniem nie dziala, chodzenie i karmienie tez nei, bo sie rozglada. fotela bujanego nie mam
za to mam dola i kupe stresu, zwlaszcza jak jetsesmy u znajomych czy gdzies i on jest glodny - nie zje, bo sie rozglada, a w domu to z glodu az nieprzytomny, no i potem sie dossac nie moze Smutny
co zrobic:( juz naprawde jestem w desperacji, zeby podac sztuczne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:31, 16 Mar 2008    Temat postu:

kukułka napisał:
juz naprawde jestem w desperacji, zeby podac sztuczne


tak mi jakoś chodziło po głowie od dawna, że ku temu zmierzasz . twoje dziecko ostatecznie, ja bym się uparła na karmienie piersią jeszcze , ale od butli też się nie umiera. a kontaktowałaś się z doradcą laktacyjnym? można mailowo tu: [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gagusia
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5159
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:33, 16 Mar 2008    Temat postu:

kukułka napisał:
co zrobic:( juz naprawde jestem w desperacji, zeby podac sztuczne


Możesz ściągać i podawać swoje butelką, to też opcja. Z tego co pamiętam, to nie miałaś problemu ze ściąganiem, prawda? Niektóre dzieci tak mają, że nie chcą ssać piersi. Oczywiście najbardziej przeżywa "odrzucona" mama, choć rzecz jasna rzadko kiedy jest w tym jakakolwiek jej wina...
Karmienie swoim pokarmem nie z piersi jest tak samo wartościowe jak karmienie piersią, a jeżeli może Cię to kosztować mniej stresu, to myślę że w ogólnym bilansie strat i zysków może Wam wyjść na plus... Ale to oczywiście do Twojej decyzji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniąt
za stara na te numery



Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:39, 16 Mar 2008    Temat postu:

Gagusia napisał:
kukułka napisał:
co zrobic:( juz naprawde jestem w desperacji, zeby podac sztuczne


Karmienie swoim pokarmem nie z piersi jest tak samo wartościowe jak karmienie piersią, .


Popieram Wesoly Ja co prawda karmiłam piersią, a w butelce było mleczko pod moją nieobecność, ale skoro Krzyś nie chce bezpośrednio z piersi, to to jest wg mnie najlepsza opcja: ściągnąć i podać butelką Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18946
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:41, 16 Mar 2008    Temat postu:

ja bym sie na twoim miejscu wstrzymala z ta bulta do wizyty w poradni laktacyjnej. Moze pokaza ci inna technike karmienia, przy ktorej Krzysiowi bedzie wygodniej ssac.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 7:54, 17 Mar 2008    Temat postu:

Gagusia napisał:
kukułka napisał:
co zrobic:( juz naprawde jestem w desperacji, zeby podac sztuczne


Możesz ściągać i podawać swoje butelką, to też opcja. Z tego co pamiętam, to nie miałaś problemu ze ściąganiem, prawda? Niektóre dzieci tak mają, że nie chcą ssać piersi. Oczywiście najbardziej przeżywa "odrzucona" mama, choć rzecz jasna rzadko kiedy jest w tym jakakolwiek jej wina...
Karmienie swoim pokarmem nie z piersi jest tak samo wartościowe jak karmienie piersią, a jeżeli może Cię to kosztować mniej stresu, to myślę że w ogólnym bilansie strat i zysków może Wam wyjść na plus... Ale to oczywiście do Twojej decyzji.

mnie bedzie kosztowac tyle samo stresu, ale dla Krzysia chyba stres mniejszy.
i nie rozumiem czemu mu sie odmienbilo, przeciez zawsze jadl ladnie.
chociaz teraz to on najbardziej to by chcial tak - pierwszy glod zaspokoic z butli, dalej piers. jak dzis w nocy nei jadl wcale, bo tak spal - dzien mial ciezki, to rano mleko pod cisnieniem - fontanna. zjadl z piersi i nie narzekal. bo lecialo od razu. Confused
Jutro maz ma wolne to mnie podrzuci wreszcie do tej laktacyjnej


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pon 7:56, 17 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:33, 17 Mar 2008    Temat postu:

TYle czasu po porodzie walczyłaś o karmienie piersią... Smutny nie szkoda by Ci było?... Ale lepsza butelka niż sfrustrowana mama...

A może to zęby idą?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:43, 17 Mar 2008    Temat postu:

lekarka mowi,z e zachowania jak na zeby, ale nic tam nei widac.
no i w dzien nie spi Smutny o czym w innym watku
dzis ostatnio jadl ok 11, potem wieczna maruda, nawet smoczkiem od butli sie bawil, wreszcie wzielam, odciagnelam o 16 50ml, wypil prawie jednym haustem, potem z 15 min przyppiersi, zasnal a po 5 min maruda. i co ja mam zrobic? czuje ze zwariuje, nie mam nawet czasu spokojnie na tylku usiac . teraz po raz enty odlozony do lozeczka marudzi, ale nie palcze, przytulam co jekis czas i odkladam.


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pon 21:22, 17 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:33, 19 Mar 2008    Temat postu:

Do Krzysia w koncu dotarlo, tak samo przez sie, ze piersi nei sa puste, tylko kilka lykow na pusto wziac trzeba. troche sie przy tym wierci, ale juz sie nie wkurza i nie zlosci.
juz spi jak aniol. no i nie wiem, dlaczego bylo tak jak bylo. samo przeszlo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:20, 29 Mar 2008    Temat postu:

Mam dylemat:lekarka poradziła mi dokarmiać Maksa zupkami i jabłuszkiem,gdyż troszke za duzo sobie waży (na 4 miesiące 7,4 kg)...A ja chcę go karmic wyłącznie piersią do szóstego miesiąca.
No i co tu robić???
Pza tym czy wiecie może jak sie przygotowuje zupki dla niemowląt?Bo wolałabym je zrobić z naturalnych warzywek,niż kupować,ale nie wiem zupełnie jak tego dokonać(kucharką dobrą nie jestem Smutny )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:29, 29 Mar 2008    Temat postu:

ta lekarka jest przy zdrowych zmysłach?

po pierwsze nie ma sensu się przejmować "troszkę za dużą wagą", jak zacznie biegać to schudnie. mój obecny 8 latek w tym wieku był tłusty jak budda , a teraz żebra można liczyć. nie wydaje mi się, że takie małe dzieci trzeba odchudzać Confused
po drugie, nie wiem jakim cudem zupa miałaby wpłynąć na schudnięcię??? raczej odwrotnie...
po trzecie, jak przyjdzie pora, to najszybciej ugotować zupkę wrzucając pokrojone byle jak warzywa (na początek 1-2, potem zwiększć jeśli nie będzie reakcji alergicznej) do wody, a gdy się ugotują zmiksować. można dodać odrobinę oliwy i szczyptę soli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 29, 30, 31  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 29, 30, 31  Następny
Strona 7 z 31

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin