..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

strzyga

Dotąd kupowałam małemu jogurciki bobovity, babydreamu, itp. itd., bo bardzo je lubi i chętnie je. były oznaczone od 6 msc, 8, 10 itp... teraz mama stwierdziła, że skoro nic mu po nich nie jest to może zacząć jeść normalne i kupiła mu danonki malinowe. Dzisiaj do niej jadę, ale nie jestem przekonana co do tego pomysłu. (a i cenowo np. babydreamu wychodzą taniej). A co Wy myślicie? Kiedy zaczęłyście dawać normalne jogurty Waszym dzieciom?

kukułka

nigdy nie dawałam tych specjalnych dzieciowych ani danonków. Od razu normalne,takie z lidla tam są kawałki owoców. Ja wiem od kiedy?od 8 mies chyba jakoś.

Misiczka

synowi (pierwsze dziecko Mruga

to kupowalam jakieś specjalne, córa je zwykłe jogurty naturalne różnych firm (lepsze są gęste, bo się tak nie uświni np. PILOS z Lidla, Bakoma)

Agrafka

tu trochę było:
http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-rodzina-dzieci-maz-color,5/nabial-w-diecie-niemowlaka-i-malucha,5149.html

Ja zamierzam w tym tyg podać zwykły jogurt naturalny (+owoce ze słoiczka) i spróbuję też podać mleko (pasteryzowane, nie uht). Kiedyś syn spróbował ser biały (my jedliśmy i chciał), ale mu nie smakował - wypluwał.
Kiedyś pytałam pediatry, kiedy podać mleko, jogurt i mówił, że po roku.

strzyga

wiedziałam, że gdzieś było, ale aż tak daleko nie przewertowałam forum.

no właśnie kukułko, to dawałaś ten jogurt od 8, czy prawie 11 msc jak pisałaś wcześniej. to chyba spora różnica.

ja daje te jogurciki dla dzieci odkąd skończył pół roku. babydreamu nie są takie drogie. ostatnio kupiłam po 4zł/ 4-pak. (bez promocji kosztują chyba 6 zł, ale po takiej cenie nigdy nie kupowałam, wcześniej było w promocji po 5zł). to obecnie niewiele więcej niż za 4-pak Danio, więc aspekt ekonomiczny do mnie nie przemawia.

ps. ja tych serków z lidla nie lubię, poza tym najbliższy mam prawie 10 km od domu.

Karafka

te wszystkie jogurty to owoca nie widzialy. maja tylko barwniki i aromaty no i cukier. nigdy bym tego dzieciom nie dawala. jogurt naturalny z prawdziwym owocem to rozumiem ale nie danonki.

strzyga

problem w tym, że małego owocki w ząbki kolą (w przeciwieństwie do szynki, schabowego itp) i poza słoiczkową postacią nie bardzo chce je jeść.

Karafka

ale w takich sklepowych "owocowych" jogurtach czy danonkach owocow nie ma, wiec nic nie straci jak bedzie jadl naturalny Wesoly

mozesz mu dawac naturalny z tymi sloiczkowymi owocami.

kukułka

strzyga

myślałam o tym już dawno, ale to za droga impreza by już była. owoce słoiczkowe są drogie. a jeszcze sam jogurt trzeba kupić (i co chwila do sklepu chodzić, bo ma krótką datę ważności).
na tym deserku mlecznym jest napisane, że jest z 'wsadem owocowym' cokolwiek by to znaczyło. a w składzie potem podane 'puree truskawkowe'.

ps. Kasik, a tak jeszcze do tego wszystkiego sama nie lubię jogurtu naturalnego i to też mnie blokuje Wink

strzyga

aha, bo poprzednio pisałaś, że starszy po roku, a młodszy (10,5 msc) nie dostaje jeszcze jogurtu...

kukułka

Karafka

naturalny wcale jakos specjalnie ktotko wazny nie jest przeciez!! normalnie, napewno wiecej niz tydzien Wesoly

pamietaj, ze dajac taki jogurt to uczysz dziecko lubic to co wcale zdrowe nie jest. to bomba cukrowo-chemiczna... potem nie bedzie smakowac zwykly owoc, bo bedzie znac ten sztuczny smak z jogurtu z aromatami.

channel

Strzyga najtaniej - jogurt naturalny + świeże owoce sezonowe (zmiksowane czyli puree

)smaczne, zdrowe i bez konserwantów (nie namawiam do zrobienia jogurtu samodzielnie

)

strzyga

dzięki channel Wink

chyba spróbuję, choć mam wątpliwości co do 'zdrowotności' sprzedawanych tutaj owoców (tesco), a żadnego bazarku tutaj nie ma. ale odkryłam dziś czerwoną porzeczkę i winogrona za oknem