Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

spanie razem czy osobno
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:41, 21 Wrz 2013    Temat postu:

Ja dalej staroświeckie zasady wyznaję+ szanujmy zdanie właścicieli domostw w których nocujemy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:43, 04 Paź 2013    Temat postu:

My też spaliśmy u moich rodziców osobno i nie podlegało to dyskusji z naszej strony.
Znamy naprawdę niewiele par, którym rodzice przy okazji odwiedzin ścielą razem łóżko.
Uważam, że rodzice mają do tego prawo. To ich dom.
Pomimo tego, że żadne z nas słówkiem nigdy nie pisnęło, moja Mama miała w zwyczaju nas przepraszać: Ja wiem, że wszędzie teraz tak liberalnie, ale my tak nie umiemy, nie jesteście źli, że nie chcemy żebyście spali u nas razem, prawda?


Mój M to tak grzeje, że odkrywam się w nocy, bo nie mogę wytrzymać! A on mnie przykrywa i twierdzi, że z wystawioną ręką zaraz zmarznę, mam wracać do niego Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:34, 06 Paź 2013    Temat postu:

Iskra - my problem grzania i zabierania kołdry rozwiązaliśmy tak że mamy dwie... Moim zdaniem to praktyczne:)

Jak sobie rodzice życzą osobno to ich prawo. Chcą być w porządku i już.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:11, 06 Paź 2013    Temat postu:

Nie wyobrażam sobie spania pod dwoma kołdrami, potrzebuję mojego Grzejnika jak nie śpię z nim to marznę niesamowicie. Wolę jak mi za ciepło niż za zimno Mruga Poza tym, jestem straszną przylepą, muszę się przytulać caaaaałą noc
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polly
za stara na te numery



Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:22, 06 Paź 2013    Temat postu:

My też śpimy pod dwoma kołdrami. Pod jedną nie umiem, albo mi za ciepło, albo M. mi zabiera i wtedy mi zimno Ja też się muszę przytulać, ale pod dwoma też się da Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:43, 06 Paź 2013    Temat postu:

Iskra, były czasy, że też spaliśmy niemal na sobie, wtuleni co noc
od dawna jednak mamy dwie kołdry, ale zdarza się nam, że wchodzimy na siebie w nocy Mruga
nawet parę dni temu, mimo mojego brzucha, udało nam się spać albo mąż wtulony we mnie, albo ja na zmianę w Niego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:11, 08 Paź 2013    Temat postu:

Silva, nie mówię, że mi się nie odmieni Mruga
jednak na obecnym etapie życia, spanie pod jedną kołdrą to dla mnie jedyna "słuszna" opcja
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19920
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:35, 08 Paź 2013    Temat postu:

Nana napisał:
przypomina mi się historia, jak na studiach chodziłam z jednym facetem, który mieszkał w miasteczku oddalonym o .. kilka przesiadek autobusowych ode mnie. Któregoś wieczoru byliśmy u mnie i już miał wychodzić, ale bardzo źle się poczuł (serce), więc nie pozwoliłam mu wyjść. Zapytałam rodziców, czy może zostać na noc (sytuacja kryzysowa) no i się zgodzili, choć niechętnie. Nie mieliśmy dodatkowego łóżka, więc sytuacja nas zmusiła, żeby spał ze mną. Moi rodzice przez kolejne tygodnie, jak go widzieli, przepraszali go, że musiał spać w takich warunkach... (??)


iii tam, moja mama posłałby mu (mi?) na podłodze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:40, 08 Paź 2013    Temat postu:

też nie widzę problemu, ja zawsze spałam na podłodze pewnie dlatego M. nie chciał u mnie nocować - miał wyrzuty sumienia, że zabiera mi łóżko Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:49, 08 Paź 2013    Temat postu:

oo Iskra, źle wychowany mąż - to on powinien spać na podłodze! Mruga

U mnie chyba taka sytuacja raz się zdarzyła - zalało trasę, komunikacja nie jeździła no i musiał u mnie przenocować... Ale ja miałam osobne łóżko dla gości więc nie było większego problemu. Ja u niego nigdy nie spałam, chyba prędzej bym na piechotę poszła do domu - generalnie nie lubiłam nigdy atmosfery tam panującej... Taka była napięta...
A swoja drogą - zamykaliście się w pokoju jak byliście jeszcze "parą"? Moi rodzice zawsze pukali zanim weszli i generalnie nie wchodzili natomiast moja przyszła teściowa.... na początku to chyba chorowała, że są zamknięte drzwi:D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:09, 08 Paź 2013    Temat postu:

haha, chciał spać na podłodze, ale mu nie pozwalałam. Jakby nie patrzeć był w moim domu gościem. Dlatego kiedy szliśmy spać zostawiałam go w moim pokoju, a sama szłam do pokoju brata. Tak jak napisałam - miał wyrzuty sumienia i nie chciał u mnie nocować przez to. W ciągu naszej znajomości zdarzyło się to chyba tylko 3 razy Mruga

Zamykaliśmy drzwi, ale nie na klucz jeśli o to chodzi Mruga moi rodzice nie mieli z tym problemu, zawsze pukali. Mama M. też zawsze pukała i czekała na "proszę". Co innego teść - myślę, że jako główny cel postawił sobie zawstydzenie mnie i potrafił wparować bez pukania
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:25, 08 Paź 2013    Temat postu:

No właśnie nie chodzi o klucz... teściowa tez tak miała, że wchodziła bez pukania ale na szczęście P po kilku awanturach wynegocjował pukanie i zamknięte drzwi - bo dotąd "jakoś tak się składało" że ciągle były uchylone...
Ech, te początki... Teściowa zreflektowała się że coś jest nie tak jak "jakoś się składało" że od pół roku nie byłam u nich..
Kurczę zapisze to sobie w jakimś pamiętniku bo podobno wszystko się zmienia przy własnych dzieciach

Nieugięta byłaś Mruga Zasady gościnności - wspaniałe, hm to kiedy można wpaść?


Ostatnio zmieniony przez koszatniczka dnia Wto 10:31, 08 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:40, 08 Paź 2013    Temat postu:

Mój wspaniały teść właśnie też lubił wparowywać, zapominać za sobą drzwi zamknąć itp.
Pamiętam jak kiedyś po całym dniu na uczelni odwiedziłam M. i mimo woli, zasnęłam. Traf chciał, że wtedy wszedł i pyta mi się czym mnie M. tak zmęczył. Innym razem powiedział, że zawsze myślał, że wyglądam na zmęczoną przez uczelnię, ale to chyba w tym czasie co jestem z M. się tak zawsze zmęczę. W mało subtelny sposób próbował się wywiedzieć czy my "coś tego".
Też był w szoku jak się nagle okazało, że mi nie jest do nich do domu po drodze Mruga


Ależ zapraszam! Co prawda już nie mieszkam z rodzicami, ale mąż też ma te zasady wpojone, więc oddamy nasze małżeńskie łoże, a sami pójdziemy na podłogę Laughing


Ostatnio zmieniony przez Iskra dnia Wto 10:41, 08 Paź 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:01, 08 Paź 2013    Temat postu:

Haha, ja tez zapraszam, ale wiesz, my tacy gościnni nie jesteśmy. Tzn mamy taki dmuchany materac dla gości, a łóżko oddajemy tylko jak rodzie przyjadą Mruga
W sumie - małżeńskie łoże, rzecz święta

Kiedyś nawet się zastanawiałam czy to w porządku, ale P szybko mi wybił z głowy wątpliwości swoim stanowczym NIE.

Właśnie takie niezręczne zachowania rodziców są niezdrowe, bo jak potem ułożyć normalną relację, jak na początku było się tak traktowanym? Mój tata miał w zwyczaju przekręcać imię P... Na szczęście udało mu się wytłumaczyć, że to nie jest śmieszne...

Iskra - no po takich aluzjach można się obrazić...
Inna sprawa, że relację rodzic - ukochana powinien trochę regulować ten kto jest w środku, no ale wiadomo jak jest z facetami...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:15, 08 Paź 2013    Temat postu:

Ależ M. mnie bronił, mówił że tak nie można, ale to nic nie dawało. Jak się zorientował, że M. zawsze murem za mną stał to czekał na okazje: jak M szedł do toalety, wziąć prysznic (jak byliśmy cały dzień na budowie to jasne, że zanim usiadł do kolacji musiał ten prysznic wziąć), wtedy zdarzało się nawet, że broniła mnie Mama M.
No ale lepiej niż sprawdza mnie i próbuje zawstydzać niż miałby otwarcie niechęć okazywać.
I teraz najzabawniejsze - i tak jestem traktowana 10razy lepiej niż zięć!


Ostatnio zmieniony przez Iskra dnia Śro 21:27, 26 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 7 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin