..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Karafka

ja swojego tez wlasciwie nie uzywam, kasa wydana w bloto.

espree

Cera

Z bólem serca ale odkładam na kilka miesięcy moja wygodę na bok i wracam do podpasek. Moja szyjka musi dychnąc i sie zregenerować nic nie zamierzam sobie tam wkładać przez jakiś dłuższy czas.

Tak, że ja się z kubeczkiem żegnam, może jak juz calkiem wyleczę nadżerkę to powrócę.

ika

A ja już za swoim się stęskniłam ogromnie Wesoly

No ile można krwawić Wsciekly

buba

Pewnie Małgosiu, jak jeszcze masz taki ból, to też bym nie kombinowała.

Cera

Długie stosowanie kubeczka zaoowocowałyo tym, że poszłam wczoraj kupić podpaski..i nie umiałam się zdecydować na żadne, bo nie wiedziałam których mi będzie wygodnie.

Karafka

wygodnie w podpaskach? to niemozliwe przeciez

espree, poprostu najczesciej mi przecieka, nie umiem byc pewna, ze dobrze zalozylam i boje sie sytuacji podbramkowych Smutny

juz nawet nie wiem gdzie jest ten moj kubeczek.

ale teraz jak bede miec mniejsze krwawienia to mysle, ze moge na nowo sprobowac, chociaz jak jestem w domu, albo na noc.

Cera

Cera

koszmar jakiś z tymi podpaskami, kubeczku mój wróć!

Eh, czuć różnice, oj teraz widać jaka wygoda.

Meanna

Ja, podobnie jak Kasik, nie opanowalam kubeczka do końca. Zdarza sie, że przecieka. A może powinna, powiedzieć, że zdarza się, że nie przecieka.
Ale próbuję dalej!

Cera

A próbowałaś inaczej zakładać?

Meanna

Próbowałam na dwa sposoby: zgniatać dwa brzegi do siebie albo zaginać jedną stronę do środka. Lepsze efekty gdy zgniatam jedną stronę do środka. Ale i tak czasami przecieka.
Najlepisze efekty są gdy instaluję ustrojstwo przykucnięta, ale nie zawsze się tak da.

buba

U mnie z tego co zauważyłam kubeczek nie tyle co przecieka (no może raz się zdarzyło), ale raczej gdy np. mam na noc podpaskę i rano zakładam kubeczek, to mimo podmycia się, spływa jeszcze krew ze ścianek pochwy i nie ma na to rady.

minnesota

Ja ostatnio miałam dramat, jak w pracy usiłowałam przez 10 minut wyjąć kubek, co mi się podsunął do góry... Ledwo mogłam chwycić w paznokcie patyczek, klęłam że go obcięłam, pogięły mi się paznokcie, poobcierało wnętrze, parę razy się uszczypałam... W końcu jak opróżniłam pęcherz, to mi się udało, uff... Poza tym jak przy poprzedniej miesiączce zauważyłam, jak mi nisko szyjka wisi w pierwszym dniu, to trochę się boję wkładać kubek, żeby się nie gniotło nic w środku. Ale z drugiej strony na drugi dzień to ja już mam prawie po okresie Mruga

buba

Mnie też raz jeden tak wysoko podszedł, że nie mogłam wyjąć od razu. Mruga