Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ile pokoi trzeba młodej rodzinie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 10:46, 12 Mar 2007    Temat postu:

Abeba gratulacje!!!

A w temacie rekordów - my mieszkamy na 30 m2, za chwilę będzie nas troje, ale bez problemu się pomieścimy Yellow_Light_Colorz_PDT_06
Jak nas będzie czworo albo jak mały pójdzie do szkoły (a nadal będzie nas troje) to pomyślimy o przeprowadzce.

Ale nad nami (czyli w takim samym mieszkaniu!) mieszkają ludzie z trojgiem dzieci!!! Z tego co wiem, to nawet go nie wykupili, więc się raczej nie planują przeprowadzić. Miejsca chyba też im nie brak, bo najmłodsze dzień w dzień strasznie biega po mieszkaniu i wali nam po suficie Yellow_Light_Colorz_PDT_07 Yellow_Light_Colorz_PDT_07 Yellow_Light_Colorz_PDT_07
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12399
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 11:29, 12 Mar 2007    Temat postu:

ja o swoich warunakach, w jakich sie wychowałam, nawet nie napisze.. bo az sie wstydze....

(co prawda nie tak dramatycznie, jak to było w przypadku meza fiammy..

ale tez nieciekawie..dodam ze były to juz inne czasy...nikt z moich znajomych nie zył w takich warunkach..
miałam z tego powodu potworne kompleksy...
w trojke razem z 2 siostrami w jednym ( przechodnim) pokoju, ok 10 m2, bez łazienki..
to był stary drewniany dom na wsi..

Dla mnie akademik okazał sie "rajem"

Mysmy z dzieckiem mieszkali przez ponad rok w 1 pokoju w akademiku...(ok 20 m2)
W skrócie powiem, masakra..
Oczywiscie, dalo sie przezyc, ale co to za zycie..
dziecko idzie spac- w pokoju gasnie swiatło, tylko mala lampka,
(sa tacy co przyzwyczajali dziecko do spania przy zapalonym świetle) muzyczka- cichutko kołysanki..
Zadnych gosci, zadnej aktywnosci.. tylko internet..(hehe).
albo tv, lub filmy z komputera- na słuchawkach..
nawet rozmowy- tylko szeptem , albo cichym, stonowanym głosem..

Obecnie- wynajmujemy 2 pokoje.. nareszcie "odzylismy"
Mamy sypialnie- tam mamy nasz materac i lozeczko synka
oraz taki dzienny pokoj z tv, kompem, kanapa,

tak jeszcze mozna zyc..
Ale w perspektywie zakupu mieszkanka.. myslimy o 3 pokojach..

Nasz synek jest juz coraz starszy, chciałabym, zeby mial swoj pokoj, a my - swoja sypialnie..

Co do polaczenia kuchni z salonem...
troche poczytałam opinii, ładnie to wyglada, niemniej jednak, trzeba zawsze miec w takiej kuchni porzadek, a, szczegolnie przy dziecku, to nie jest takie proste..


Co do wspolnego pokoju dzieci..

rozmawialam z kuzynka.. ma podobne doswiadczenia jak channel.. syn z corka najchetniej razem sie bawili w pokoju, a w nocy mlodszy synek bal sie sam spac..
No ale starsza dziewczynka wkracza juz w taki wiek, ze chyba potrzebuje wiecej prywatnosci.. wiec teraz jak najbardziej dobrze jest , ze dzieci maja osobne pokoje..

A co do punktu 1 abebo
znam rodzine, ktora miala sie wprowadzic do nowego mieszkania we wrzesniu 2006..., sprzedali mieszkanie w którym mieszkali...i...

do nowego sie nie przeprowadzili.. a do tego płaca jeszcze za to mieszkanie "swoje" które sprzedali za wczesnie...
To i to dobrze, ze im sie ludzie zgodzili, zeby zostali- do lipca, a nie wyrzucali z dwójka małych dzieci..

A teraz płaca za swoje nowe, w którym nie mieszkaja i swoje byłe..

No i takie to wychodza sytuacje, z tymi nowymi mieszkaniami...

Ale abebo.. zycze powodzenia w załatwianiu wszystkich formalnosci!!!
I zeby wam sie dobrze mieszkało!!

A gdzie pod wawa kupiliscie to mieszkanie..?? Jak z dojazdem stamtad?

mnie temat interesuje, bo całkiem prawdopodobne, ze tez bedziemy rozwazac taka opcje, jak kupno mieszkania poza stolica ..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnaMaria
za stara na te numery



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:34, 12 Mar 2007    Temat postu:

ja mieszkałam od 7 roku życia w domku jednorodzinnym, a wcześniej w jednym pokoju z siostrą i rodzicami u dziadków. Miałam wspólny pokój z siostrą ,mimo że w mieszkaniu był wolny pokój. Bardzo dobrze wspominam ten okres, wspólne zabawy, pogaduchy w łóżkach, czasami kłótnie...wszystko to uczy kompromisu i dzielenia oraz daje dużo dobrego...rozdzieliłysmy sie dopiero w liceum ze wzgledu na inny sposób uczenia...siostra uczyła się np. do 2 w nocy a ja o 2 w nicy wstawałam żeby się uczyć Smile
Marzy mi się dwojka dzieci i domek jednorodzinny. Dzieci oczywiście będą miały wspólny pokój a jak podrosną to same bedą mogły zdecydować. Na domek potrzeba mi około 200 tyś... :sad: chciałabym mieć wkładu przynajmniej 100 tyś więc trochę posiedzę na emigracji. Wiem , ze teraz moglibyśmy żyć bardziej oszczędnie i wynająć 1 pokój...ale chcemy być sami we dwoje....
Ja chyba zdecydowałabym się na 3 pokoje...mam znajomych którzy żyją w dwóch...ciasnota i przez to dodatkowe problemy, rodzice naciskają na dziewczynę(starsza), żeby się wyprowadziła. U innych znajomych zasiedlajacych dwa pokoje jest podobnie...naciski okropne...W dwóch pokojach jest dobrze poki dzieci małe potem jest coraz gorzej. Więc jeśli planujesz kupno większego mieszkania poźniej to dobrze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnaMaria
za stara na te numery



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:37, 12 Mar 2007    Temat postu:

ps: abebo gratulacje!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sagitta
mistrz NPR-u



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 13:43, 12 Mar 2007    Temat postu:

Abeba, to juz chyba musztarda po obiedzie, skoro zaklepane, ale napiszę: my plujemy sobie w brodę, że nie kupilismy od razu trzypokojowego, biorąc kredyt na dłużej. Mamy 2 pokoje, w tym - w jednym aneks kuchenny i brakuje nam bardzo 3 pokoju albo chocby oddzielnej kuchni (mój mąz to marek nocny, a ja ranny ptaszek, i to chyba najbardziej nam utrudnia zycie). Może pomyślcie nad takim remontem, żeby jednak udało się jakieś trzecie pomieszczenie wygospodarować?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:07, 12 Mar 2007    Temat postu:

Gratulacje,
ale i współczucia. Wesoly Nie chcę zniechęcać, ale "rozkosz urządzania własnego mieszkania" to nasz ulubiony dowcip w przypływie najczarniejszego wisielczego humoru. Przez pół roku walczyliśmy z naszym wymarzonym mieszkaniem. Wesoly Nie mówię, że nie było warto, ale ile nerwów, załatwiania, planowania i liczenia, liczenia, liczenia...
ech...
Ale będzie dobrze! : Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:07, 12 Mar 2007    Temat postu:

AnnaMaria napisał:
Na domek potrzeba mi około 200 tyś... :sad: chciałabym mieć wkładu przynajmniej 100 tyś więc trochę posiedzę na emigracji.


mówisz o złotówkach? to chyba mało trochę... chyba że się samemu umie cegły układać Very Happy .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnaMaria
za stara na te numery



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:21, 12 Mar 2007    Temat postu:

juka napisał:
AnnaMaria napisał:
Na domek potrzeba mi około 200 tyś... :sad: chciałabym mieć wkładu przynajmniej 100 tyś więc trochę posiedzę na emigracji.


mówisz o złotówkach? to chyba mało trochę... chyba że się samemu umie cegły układać Very Happy .


czemu mało?? jeżeli działka już jest to nie wybuduję domu za 200 tyś zł??
nie mówię tutaj oczywiście o wielkiej willi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:28, 12 Mar 2007    Temat postu:

no, jak działka uzbrojona, to może i tak. najdroższe są podobno wszystkie podłączenia. nie wiem, ale ja liczyłam że 250 nie starczy. ale my naprawdę nie znamy sie na pracach ręcznych, może pomalować jedynie by się nam udało samodzielnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnaMaria
za stara na te numery



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:37, 12 Mar 2007    Temat postu:

juka napisał:
no, jak działka uzbrojona, to może i tak. najdroższe są podobno wszystkie podłączenia. nie wiem, ale ja liczyłam że 250 nie starczy. ale my naprawdę nie znamy sie na pracach ręcznych, może pomalować jedynie by się nam udało samodzielnie


a to prawda, że uzbrojenia są najdroższe...ale u nas wszystko już jest...pozostaje kwestia postawienia domku( nie liczę tutaj oczywiście umeblowania )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4860
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 8:27, 13 Mar 2007    Temat postu:

AnnaMaria, ceny materiałów budowlanych w Polsce w ciągu oststnich 3 miesięcy bardzo podrożały. Koleżnka właśnie zadasza domek. Za jeden porotherm z listopadzie płaciłą 4,6 zł a teraz 6,8 zł. Koszt dachu jest wyższy o 3 tyś. od wyliczeń ze stycznia! Koszt domku 120m miał być 250 tyś. a teraz modli się żeby jej 300 tyś starczyło. Tak że 200 tyś to trochę mało...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnaMaria
za stara na te numery



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:06, 13 Mar 2007    Temat postu:

channel napisał:
AnnaMaria, ceny materiałów budowlanych w Polsce w ciągu oststnich 3 miesięcy bardzo podrożały. Koleżnka właśnie zadasza domek. Za jeden porotherm z listopadzie płaciłą 4,6 zł a teraz 6,8 zł. Koszt dachu jest wyższy o 3 tyś. od wyliczeń ze stycznia! Koszt domku 120m miał być 250 tyś. a teraz modli się żeby jej 300 tyś starczyło. Tak że 200 tyś to trochę mało...


no to sobie tutaj posiedzę...ech..a ceny i tak pójdą w górę...ech :sad:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
talitha
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:58, 13 Mar 2007    Temat postu:

Znajomi wlasnie koncza budowe niewielkiego domku pod Wroclawiem (blisko pod Wroclawiem) i koszty bez dzialki wyniosly ich juz 350 tys. Domek ma 130 m2

Ostatnio zmieniony przez talitha dnia Wto 11:00, 13 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
talitha
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:59, 13 Mar 2007    Temat postu:

(...) znow komputer glupieje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Śro 0:53, 14 Mar 2007    Temat postu:

eh, dziękuję za opisy, mamy tu kolejny katalog sytuacji zyciowych.
Na pomysł przeniesienia instalacji do obecnego salonu luby wpadł w środku nocy, mam nadzieję, że sie nie omylił. Sciana do przebijania sie z rurami jest ceglana, dość gruba (ok 20cm). Ktoś ma doświadczenie albo znajomego hydraulika? bo jak sie nie da, to zostaniemy z zupelnie nam niepotrzebną 23metrową bawialnio-telewizorniąSmutny
A, nad mieszkaniem jest strych, ktory można ew. zakupić od wspolnoty i wygospodarować sypialnię na antresoli (tylko 1,7 wysokości). Ehhh, byle tylko transakcja doszła do skutku.
Dono, zdecydowalismy sie na Pruszków - uwzględniając rózne dostępne kolejki do centrum Warszawy w godzinach szczytu jest kurs co 5 minut, a poza szczytem co max 15. Jedzie sie 20-25min. A szosa jest 3pasmowa na dużym odcinku, lux!
Kajanno, współczuję 1,5 roku wynajmu - to musi być denerwujące po mieszkaniu we własnym, urzadzonym po swojemu...
Kukułko, Twój mąż ma jakąś pracę zawodową oprócz tego majsterkowania, czy to jest właśnie jego praca? Bo ja osobiście, jak oboje widzimy się wieczorem po pracy, wolę posiedziec razem niż czekać az mi zmontuje zyrandol z wersalki. Chłopak ma zdolności techniczne i w ogóle, w młodości reperował gitary, ale przychodzi taki czas, że taniej na coś zapracowac a w wolnym czasie odpocząć, niż robić samemu. choc, nie przeczę, oryginalność i satysfakcja ogromna.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin