Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

doł w pracy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
abeba
Gość






PostWysłany: Wto 16:59, 03 Paź 2006    Temat postu: doł w pracy

no to chyba zaczyna mi sie wieeeeeelki kryzys.
Doszłam juz do poziomu rozklejenia się w pracy, oberwałam za źle zrobioną robotę. Dałam sie 2 razy z rzędu poniżyć w dziekanacie przez trelefon, a jeszcze mnie czeka wizyta osobiscie. Mam ochotę rzucić to wszystko w cholerę, niech inni sie martwią o rachunki, o przyszłość, o wszystko.
Niestety, moja mama traktuje mnei jak darmowe całodobowe pogotowie komputerowe i dzwoni wyłącznei w tej sprawie. A mąż ma dla mnie mniej serca niż dla dziecka w sklepie które przyszło coś kupić mając 20gr w łapce.... i dał mu kasę. Ciekawe, może tak mi by jakąś dał?
Mam ochotę strasznie sie rozchorować, żeby zobaczyć komu na mnie zależy.
Powrót do góry
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12400
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 17:09, 03 Paź 2006    Temat postu:

widze ze kazdy ma dzis jakis beznadziejny dzien..

no ale abebo, pokonalas wszystkich...

A swoja drogą , dziwne te Twoje mysli, zeby sie rozchorowac, ja w takich chwilach totalnego zalamania myslalam identycznie.. zeby mi sie cos stało.. to dopiero zobacza.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Wto 17:29, 03 Paź 2006    Temat postu:

Najmniej z tego wszystkiego przejmowałabym się panią z dziekanatu! One mają wyrobione strategie spławiania i poniżania studentów. Może to jakaś kompensacja? Nikt nie potrafi wrzasnąć "Dzisiaj nieczynne" tak, jak pani z dziekanatu. Przed moją druga obroną miałam z nimi ciężkie życie, a muszę tam raz jeszcze pójść po dyplom - na samą myśl robi mi się słabo.
Za źle zrobioną pracę każdy czasami obrywa, to normalne, trzeba się przyzwyczaić, że nie zawsze usłyszysz zachwyty (choć ja po takiej naganie myślę, którędy najbliżej do Wisły, więc Cię rozumiem).
Mamę spławiaj, o ile możesz - wolno Ci nie mieć czasu chyba?
A jak z tym zleceniem dla Twojego męża? Udało się?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kryśka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:39, 03 Paź 2006    Temat postu:

Wątek "dół" (niekoniecznie w pracy) juz dawno chciałam rozpocząć.
Mnie tez opieprzyła sekretarka, która miała tylko odebrać ode mnie dokumenty, ale jej nie podobały i zaczęła sie na mnie wyżywać. Wkurzył mnie mąż, który nie sprawdzil mi hamulców w samochodzie i przez tydzień jeżdziłam na totalnie wytartych. Jestem zawiedziona, bo inni wpadają na dyskotece pod remizą za pierwszy razem, a ja wpieprzam Norpolak za 120 zł i efektów nie ma.
Rozumiem Cie bardzo dobrze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:34, 03 Paź 2006    Temat postu:

ola78 napisał:
Jestem zawiedziona, bo inni wpadają na dyskotece pod remizą za pierwszy razem, a ja wpieprzam Norpolak za 120 zł i efektów nie ma.

No to podajmy sobie ręce, bo mam takie same odczucia.
Dokładnie rok temu, 3 października, wyszedł mi pozytywny test ciążowy.
Cieszyłam się 2 tygodnie...
Do bani jest dzisiejszy dzień, normalnie się poryczałam :sad:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
espree
za stara na te numery



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10140
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:28, 03 Paź 2006    Temat postu:

dziś jakiś zbiorowy dół czy co? współczuję dziewczyny...

ja mam za dużo "pracy w pracy". w rozjazdach jestem, nie panuję nad tym co mam robić, gaszę tylko największe pożary, nie widzę końca tej masakry Yellow_Light_Colorz_PDT_46

mąż zaczął wracać normalnie do domu to mnie nie ma po 2 dni w tygodniu w mieście, a jak jestem to wracam późno.

praca magisterska nie napisana, nie mam na to ani czasu, ani najmniejszej ochoty. nie wiem jak pokażę się promotorowi. pewnie nie będzie chciał ze mną rozmawiać.

nie wiem czy mam 3 fazę Yellow_Light_Colorz_PDT_45 , (o tym piszę w wątku o wykresach) a zresztą jestem zmęczona i chcę iść spać.
a nie wiem ile będzie trwała 3 faza i kiedy następna, więc szlag mnie trafia z "obowiązku" wykorzystania jej.
o tym, że zastanawiam się "po jaką cholerę" odstawiłam tabletki i że pewnie kiedyś do nich wrócę też piszę gdzieś na forum....

no rewelacyjny dzień. pochmurny i paskudny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:32, 03 Paź 2006    Temat postu:

Chyba wszystkicj jesienna deprecha bierze... :sad:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Śro 8:54, 04 Paź 2006    Temat postu:

wiecie co? normalnie sie nei cieszę z cudzych neiszczęść, ale w tym przypadku mnie to narzekanei pocieszyło...... może przyczyną doła jest jesień, a nie jakieś moje grzechy? Yellow_Light_Colorz_PDT_02
Wczorajszy dół był do tego stopnia absurdalny, że nawet w kabinie w WC w pracy papieru nei było jak poszłam, jak to sie mawia "jak nei urok to sraczka"
olu78, mój mózg jest juz tak wypalony, że jak przeczytałam o tej remizie, to myślałam że chodzi dalej o hamulce Yellow_Light_Colorz_PDT_05 dobre, dobre, już kiedyś pisałam o tym na lmm, ze dzieci są dziwnie rozdizelane po świecie, ale mnie opieprzyli....
no nic, może dizś będize lepiej? luby poszedł dziś ze mną drohgą do pracy... bo sam zaczyna w biurowcy (nowo powstająćym) dwie przecznice dalej, miło, nie? śpeiwaliśmy sobie "Hej, ho hej, ho, do pracy by sie szło" jesli ktoś widział takie dwa krasnale o 9:30 na żelaznej to my byliśmy
10 min później: jednak nie ma tam na razie dla niego pracy, moze za tydzień....Smutny przynajmniej był spacer
Powrót do góry
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4860
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:45, 05 Paź 2006    Temat postu:

Ja się dołączam do "dołowców". Wczoraj byłam z Młodym na kontrolnej wizycie u ortopedy. Wyniki ogólnie nie najlepsze, mozna poczytać w innym wątku. Musiałam wstać o 3:30-przejechać 370 km w jedną stronę, oblatać "od manki do wstańki" i wrócić kolejne 370 km bo dzisiaj musiałam być w pracy. Wstałam z potworną migreną ,a w pracy dostałam brzydko mówiąc zjebki. Za to że rozmawiam przez telefon z dziećmi! Wiem że pracuję, ze za to mi płacą (za czas i wykonaną pracę), ale telefon to jedyny środek do skontrolowania dzieci. Czy wróciły ze szkoły, czy zjadły obiad...mamy pracujące coś chyba wiedza o tym. Moje rozmowy trwają max1 min. Są to tylko krótkie informacje. Zawsze dzwonią dzieci i tych rozmów nie ma na bilingach w pracy (kontroluja nam rozmowy). Owszem czuję się winna.... ale kierowniczka powinna poprosić mnie do siebie a nie ochrzaniać mnie przy koleżankach z pokoju! A jak koleżanka dzwoni do niańki to jej nie zrwaca uwagi! Czuję się skrzywdzona. A z powodu bólu głowy nawet nic nie odpowiedziałam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:09, 05 Paź 2006    Temat postu:

ehhh, ta robota... ja mam fajną (zazwyczaj) ale i tak wolę mieć wolne. byłam tydzień na zwolnieniu i zakwitłam Very Happy . odpoczęłam,dzieci dopatrzone, obiadki prawdziwe a nie "cosięnawinie", poczytałam dla przyjemności i zawodowo... a jutro znowu zaczyna się kieracik.
ja jestem kurą domową, trudno, niech mnie tato zlinczuje 8-[
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18955
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:05, 05 Paź 2006    Temat postu:

a ja zdycham z powodu migreny... nacpalam sie jakim saridonem ale niestety mi nic nie pomogl Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin