..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Busola

Jak dla mnie ewidentnie podpadasz pod prezerwatywy w 3fazie. Na pare miesięcy.

Mirabelka

Nika, ja widzę dwa wyjścia- rozmowa z kapłanem i albo prezerwatywy, albo trzymiesięczny post.

Nie możecie się tak zadręczać! Jeśli sumienie nie pozwala Wam na prezerwatywy, to może lepiej przemyśleć przerwę na trzy miesiące. W tym czasie powinniście razem starać się opanować metodę i przygotować się do niej psychicznie... Wiem, że nie ma tu łatwego rozwiązania, ale takie zadręczanie się jest destrukcyjne dla Waszego małżeństwa.

A co do okresu- myślę, że przyjdzie dziś, chyba, że już go dostałaś Wesoly

Nika12321

Miałyście wszystkie rację w tym, co pisałyście. Dostałam dziś okres, ale jeszcze dla pewności zrobiłam test ciążowy (wyszedł negatywny). Co za ulga. Stres ostatnich kilku dni i niespokojnych nocy z budzeniem się kilka razy, płaczem i problemem z ponownym zaśnięciem bardzo powoli schodzi ze mnie.

Wychodzi na to, że moja trzecia faza miała 11 lub 12 dni. Chyba bardzo dużo.

Mirabelko, nic niewykonalnego z tym postem - mieliśmy 3 lub 3,5 miesięczny: podróż poślubna (11 nocy, termin specjalnie mierzony, żeby była III faza, ale to było przed 1. operacją, strach zwyciężył), potem dwie operacje, no i "zaszaleliśmy" dopiero w tym miesiącu. Skończyło się dla mojej psychiki wiecie jak. Jestem dalej rozdygotana, odczułam pewien rodzaj ulgi ale byłam ostatnie dni taka nakręcona i przerażona, myślałam o tej sytuacji 24/7 (skoro się budziłam w nocy, to chyba tak), że chyba dopiero jutro mi przejdzie.

Ciężko z tą metodą, co innego ładnie hipotetyzować, że śluz się pogorszył (ale nikt mi tego nie potwierdzi, muszę ocenić sama) i że "już można", a co innego przystąpić wtedy do działania. Np. wg mojego wykresu hipotetycznie widzę, że "już można", śluz był mniej rozciągliwy, na cudzym wykresie widziałabym chyba nawet pogorszenie, ale męczą mnie co cykl te szkliste nitki na 2-3cm

Jeżeli tak dalej pójdzie i tak będę się psychicznie czuła, to będę wrakiem człowieka, a małżeństwo powinno być chyba pod tym względem radością Smutny

Muflon

Współczuję, że tak się ułożył Twój pierwszy cykl z NPR w praktyce (jeśli dobrze zrozumiałam). Ale może uda Ci się wyciągnąć z tego jakiś pozytyw – w końcu nie zawiodłaś się ani na metodzie, ani na forum (w sensie merytorycznym). Może będzie coraz lepiej.

Moim zdaniem kilkumiesięczny post w małżeństwie to ostateczność (chociaż są sytuacje, kiedy nie da się inaczej, chociażby zagrożona ciąża). Ale jeśli to kwestia trzech miesięcy, to może coś jest w tym, co pisze Mirabelka. Tylko pytanie, co potem, bo jeszcze mogą przyjść w życiu sytuacje, kiedy ciąża jest wykluczona, albo po prostu się jej aktualnie bardzo nie chce... I niefajnie wracać do takiego stanu, jak teraz... Ale myślę, że jak już będziesz mogła pozwolić sobie mieć więcej luzu psychicznego, a metoda będzie działać (bo działa...), to na przyszłość nabierzecie pewności. Wesoly

11-12 to teoretycznie wzorcowo, bo oznacza około 14 dni fazy lutealnej. W praktyce wiele kobiet ma krócej.

Nika12321

krówka

Nika przemysl wszystko na spokojnie tak nie da sie zyc. To nie zycie w małzeństwie. Poszukaj dobrego kursu, instruktora i niech to bedzie szybko. Pogadac z kapłanem tez mozesz.
Musisz nabrac pewnosci i zaufania do siebie i metody.

Ja dawno temu miałam 14-15 dni fl ale to było przed chorobami. Potem w porywach 11-12 przy cyklach krótkich a teraz na kp to róznie...

Nika12321

Mirabelka

Ja osobiście polecam Ci internetowy kurs npr-u organizowany przez INER. Jest naprawdę kompletny i dobrze przeprowadzony. Tylko trzeba niestety przebrnąć przez część "npr jest taaaaki super i ma swoje wady, ale ogólnie to jednak same zalety, a życie z npr-em jest różowe i cukierkowe".

Zaleta jest taka, że nie musisz się ruszać z domu. Kurs wg mnie daje dużą wiedzę teoretyczną. Poza tym możesz stawiać pytania, a po kursie dalej się z nimi kontaktować, jeśli dalej coś jest niejasne Wesoly

anquelice

Poza tym mozesz założyć sobie konto na stronie iner i przez jakis czas tam prowadzić sobie karty obserwacji. Konto co prawda kosztuje chyba 12zł ma rok, nie pamietam, ale nie jak już będziesz pewna metody to konto możesz usnąć. Możesz tam kontaktować się z nauczycielami npru, możesz im pokazywać swoje cykle, będą Ci doradzać, douczac, jeżeli będzie coś niejasne.

heidi

Teraz to 29zł na rok, ale i tak stosunkowo mało w porównaniu do innych płatnych programów

Mirabelka

Myslę, że 29 złotych, to niezbyt wygórowana cena za święty spokój Mruga

Nika12321

Dzięki za wszystkie wskazówki.

Gdzie Wy macie na stronie Iner ten cennik - 29zł? Szukam jakiejś informacji i nie widzę.

Domyślam się, że wtedy można skorzystać z opcji: "konsultacje z instuktorami - e-karta"

Mirabelka

Te 29zł to właśnie abonament za e-kartę.

Nika12321

No nie wiem. Zalogowałam się, wprowadziłam cykl i chciałam, żeby ktoś na to spojrzał (pierwsze 3 miesiące są za darmo).

Wyskoczyło mi takie okienko:
[link widoczny dla zalogowanych]

Czyli cykle się wprowadza jak w enpr, tylko się płaci od 3 miesięcy wzwyż, a dodatkowo za każde spojrzenie instruktora na wykres i komentarz płaci się 25 zł. Tak macie?

strzyga

4 cykle to mało

wcale mnie nie dziwi, że się tak denerwujesz Wink

Myślę jednak, że z każdym następnym cyklem będziesz pewniejsza i też spokojniejsza Mruga

Jak masz wątpliwości trzeba po prostu dodawać 1-2 dni dla pewności (ile dni masz te "szkliste nitki"?)