..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

fiamma75 · Wysłany: Nie 20:10, 03 Mar 2013 Temat postu:

masz chyba wkodowaną termiczną

Jakbym miała mieć 3 wyższe o 2 kreski to czasami w ogóle bym nic lub niewiele z III fazy miała Laughing

Niania · Wysłany: Nie 20:11, 03 Mar 2013 Temat postu:

nieee 2 muszą być wyższe (w tym ta 1) a 2 lub 3 może być niższa

walecznaS · Wysłany: Nie 20:11, 03 Mar 2013 Temat postu:

Nianiu, to nie Rotzer na pewno Mruga

nie wiem, jakie masz skoki i cykle ogólnie ale możliwe, że tracisz trochę z tej III fazy

niższa to może być pierwsza i druga a trzecia musi być 0,2 nad linią podstawową, może to Ci się pomyliło

Niania · Wysłany: Nie 20:14, 03 Mar 2013 Temat postu:

nie, ja akurat mam mocne - więcej niż 0,2

rolka · Wysłany: Nie 21:20, 03 Mar 2013 Temat postu:

Gorąca dyskusja się tu wywołała Wesoly

Bardzo Wam dziękuję za to, bo rozjaśnia mi nieco. Czyli rozumiem, że zaszła u mnie sytuacja jak w książce Rotzera na karcie 9, str 58 (Sztuka planowania rodziny)?
Usunęłam dodatkowe linie, może wykres będzie bardziej czytelny. Przestawiłam też granice w poprzednim cyklu. Teraz jest dobrze?

Co do śluzu - przytulanko było 16 dc wieczór i 17 dc rano. Śluz z 16 dc był rozciągliwy na ok 7 i więcej cm. Wydaje mi się, że pozostałości się tak nie rozciągają Mruga

Śluz był przeźroczysty, wydaje mi się, że pozostałości są nieco mleczno-szarawe.

Co o tym myślicie?

Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa - jeśli budzę się prawie godzinę przed budzikiem, to czy powinnam mierzyć temperaturę od razu czy czekać do normalnej pory mierzenia? Nie muszę wcześniej wstawać, więc mogę poleżeć, ewentualnie poprzysypiać sobie. Choć niecierpliwa i ciekawa jestem i na ogół mierzę wcześniej. W tym cyklu miałam w fl (8,11,12 dfl) trzy takie sytuacje i nie wiem czy oznaczyć je jako zaburzone czy nie?

rolka

Dziewczyny, mam prośbę. Zerknijcie na mój bieżący wykres i powiedzcie, czy możliwe jest, że 11 i 12 dc to nieudana przymiarka do owulacji? Był śluz rozciągliwy z pasemkami świeżej krwi, był ból jajnika, była ochota na seks Mruga

. Temperatura nie skoczyła, na monitoringu też nie widać owulacji, choć jest w lewym jajniku jakiś ślad, ale na zapadnięty pęcherzyk to nie wygląda. Brak też śluzu w obrazie usg. Z kolei endometrium jakby z fl. Na teście owulacyjnym z 13 dc widoczna kreska, ale słabsza niz kontrolna, wiec test traktuję jako negatywny, z kolei na następnych dwóch testach kreska jeszcze słabsza, dziś już ledwo widoczna. Dziwne to wszystko. Zaczęłam pić ziółka (tą mieszankę Klimuszki) w tym cyklu, może to jednak nie był dobry pomysł. Czy one mogły mi tak rozregulować cykl? Idę w poniedziałek i zapytam gin, czy te ziółka odstawić... Sama nie wiem.