Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wykresy Mirabelki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Nasze wykresy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1890
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:00, 04 Lip 2016    Temat postu:

Nie może być dwudniowego spadku, trzeba od nowa ustalać poziom podstawowy, przedwcześnie podwyższone nie mają na to żadnego wpływu - szóstkę przedwzrostową i wzrost temperatury ustala się niezależnie od dnia szczytu. Śluz ma wpływ wyłącznie na odliczanie temperatur wzrostowych w celu ustalenia niepłodności. Po czasie można stwierdzić, że wzrost raczej był, mimo że nie dało się zastosować reguł - trudno, takie jest życie Rolling Eyes Przy odkładaniu na 100% trzeba czekać na kolejną owulację lub zaakceptować małe ryzyko i po kilku dniach wyższych temperatur przyjąć niepłodność. Ale najlepiej mierzyć wtedy dalej temperaturę i w razie spadku uznać powrót płodności...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirabelka
nauczyciel NPR



Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:57, 23 Sie 2016    Temat postu:

Hej! Od dwoch dni jestem najszczesliwsza zona na swiecie Wesoly zastanawiamy sie, czy mozemy juz zaszalec, bo przez slub mam luke w obserwacjach... co o tym myslicie:

10dc- 36,22 Sbialy
11- 36,28 Sbialy
12- brak temp, Sbialy
13- 36,38 S bj
14- 36,48 ( prawdopodobnie zaburzona, bo zle spalam), S bj
15- 36,28 S bj
16 - 36,28 S bj
17 - 36,35 S bialy
18-36,61 Sbialy
19 - 36,67
20 - brak temperatury, slub, nic nie czuje nic nie widze
21 dc (dzis) -36,67

Zastanawiam sie nad dzisiejsza temperatura. Nie wiem, czy nie zaliczyc jej do zaburzonej,bo obudzilam sie na godzine przed pomiarem temperatury i nie moglam zasnac. Nie ruszalam sie z lozka, ale nie wiem,czy moze to zaburzyc temperature.

Prosze o pomoc, bo juz po scianach zaczynamy chodzic Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:50, 23 Sie 2016    Temat postu:

Mi się wydaje, że to już trzecia faza Mruga skok 18dc potem druga wyższa 19 dc, a potem trzecia 21dc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anquelice
znawca NPR



Dołączył: 22 Sty 2016
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kuj.-pom.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:58, 23 Sie 2016    Temat postu:

Mi też Wesoly I wszystkiego dobrego życzę na nowej drodze życia Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirabelka
nauczyciel NPR



Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:17, 12 Lis 2016    Temat postu:

Dziewczny, piszę do Was z dziwnym problemem.

Zastanawiam się, czy to mój organizm wariuje, czy termometr.

Od jakiegoś czasu używam nowego termometru Geratherm Basal beztręciowego. Niecały tydzień temu wróciliśmy z podróży na "drugi koniec świata". I zaczął się cyrk...
Zerknijcie na mój wykres: [link widoczny dla zalogowanych]


Co się dzieje? Jakieś totalne wariactwo.
Mam trzy hipotezy:

-albo mój organizm tak reaguje na zmiany czasu i klimatu (6 godz różnicy)
-albo mój termometr nie przetrwał zmian wysokości (od 100m nad poziomem morza do ponad 5000 metrów)
-albo to Castagnus, którego biorę od tego cyklu.

Pierwsze wydaje mi się prawdopodobne, ale z drugiej strony podróżuje tak często, że mojemu organizmowi było do tej pory wszystko jedno. Absolutni NIC nie zdołało zakłócić moich cykli- ani choroby, ani klimat, ani zmęczenie czy stres.

Drugie- czy to możliwe, że termometr bezrtęciowy tak reaguje? Nie jestem chemikiem i nie mogę też póki co porównać z innym termometrem...

Trzecie- Castagnus. To chyba najmniej prawdopodobne, zresztą początkowa część cyklu była wzorcowa. A teraz mam przepiękny śluz, więc raczej mi ten Castagnus służy niż szkodzi.


Bardzo dziwi mnie ta różnica temperatur- raz bardzo wysoko, a pomimo to nie czuję się jak podczas normalnego stanu podgorączkowego, a potem bardzo nisko, co też nie jest normalne.


I kolejny cykl przepadnie... Niestety od ślubu prawie nie mamy okazji, żeby "zaszaleć". Albo praca (mąż pracuje na zmiany), albo mąż choruje... A teraz jeszcze to...


Jeszcze trochę i dołączę się do wątku narzekaczy pt. nie lubie npru... Sad


Ostatnio zmieniony przez Mirabelka dnia Sob 21:24, 12 Lis 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muflon
za stara na te numery



Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:24, 12 Lis 2016    Temat postu:

Ja bym chyba obstawiała reakcję organizmu na powrót z podróży... Mi się też coś popsuło po wakacjach, a byłam tylko 2 strefy czasowe od domu. Cykl „wyjazdowy” właściwie jak z podręcznika, mimo, że na wyjeździe zmiana noclegu co 2-3 dni (http://enpr.pl/12043/10622519). A cykl, który się zaczął 3 dni po powrocie, to jakieś nieporozumienie, nawet nie wiem, czy tak naprawdę trwał 22, czy 60 dni... Może organizm dopiero teraz „odreagowuje” podróż?

Nie wiem, czy termometrowi może się coś stać w samolocie, ale chyba o ile nie pęknie (a to widać), jest przecież hermetyczny, więc nie powinien „odczuć” zmian ciśnienia? Zresztą w kabinie samolotu ciśnienie się za bardzo nie zmienia, inaczej ludziom by bębenki pękały. Mruga Mój Geratherm Basal latał i nie miałam z nim potem problemów...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:38, 12 Lis 2016    Temat postu:

mi się termometr alkoholowy popsuł jesienią podczas godzinnej podróży samochodem - bo nie przetrwał temperatury która różniła się od tego co ma na skali. W aptece pan mi powiedział, że żaden termometr tego nie przetrwa. Rozumiałabym jakby to było wsadzanie termometru do wrzątku, ale jazda samochodem gdzie było na pewno mniej niż 30 stopni (pewnie dużo mniej), ale jednak pożyżej 0. Więc ciśnienie inne też może rozszczelnić/popsuć termometr.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirabelka
nauczyciel NPR



Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 8:52, 13 Lis 2016    Temat postu:

Dzięki dziewczyny!

Muflon, widzę, że też niezłe przygody miałaś ze swoim cyklem!

Nie chodziło mi o samolot, bo mój termometr lata ze mną co dwa tygodnie Smile Chodziło mi o przebywanie na wysokości ok 5000metrów (wysooooko w górach), co jest zupełnie inne niż lot samolotem. Podczas lotów nigdy mu się nic nie stało.

Busolo, co się dokładnie stało z Twoim termometrem? Mi raz temperatura podskoczyła do max, kiedy zostawiłam termometr na wierzchu w nowym mieszkaniu. Nie spodziewałam się, że słońce zajrzy aż tak daleko Wesoly Raz podzieliła mi się także podziałka (przy strzepywaniu mi upadł), ale włożyłam do ciepłej wody wszystko się połączyło!


Mierzę dalej i zobaczymy jakie inne kwiatki jeszcze z tego wyjdą Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirabelka
nauczyciel NPR



Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:08, 15 Lis 2016    Temat postu:

Chyba sytuacja się unormowała.

Miałyście dziewczyny rację, to wina mojego organizmu. Powoli dochodzi sie siebie Mruga

Wygląda na to (ale to tylko moje gdybanie, bo niestety wykresu nie da się zinterpretować wg. Roetzera), że dziś pierwsza wyższa temparatura po przedwczorajszym szczycie. A przynajmniej tak mogłoby się wydawać po analizie wcześniejszych wykresów (niestety ostatnio nie umieszczałam ich na enpr) i zakresu temperatur.


Ostatnio zmieniony przez Mirabelka dnia Wto 10:08, 15 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirabelka
nauczyciel NPR



Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:35, 02 Lip 2017    Temat postu:

Hej dziewczyny.
Mogłybyście zerknąć na mój wykres? [link widoczny dla zalogowanych]

Nie wiem, jak go zinterpretować... 10 i 11 dnia było baaardzo gorąco, a 11 spędziłam prawie bezsenną noc, bo mieliśmy prawie 30 stopni w mieszkaniu. Boję się jednak zaznaczyć temp. z 11 dnia jako zaburzoną. Co o tym myślicie? Nigdy, w żadnym cyklu, niższe temperatury nie sięgały tego poziomu. Już 36,5 jest dla mnie wysoką temperaturą wśród tych niższych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:52, 02 Lip 2017    Temat postu:

u mnie bezsenność zawsze zawyża temp. w I fazie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirabelka
nauczyciel NPR



Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 7:33, 03 Lip 2017    Temat postu:

Ja ze snem raczej nie mam problemów, więc nigdy jeszcze nie mogłam zobaczyć, czy mi to zaburza temperaturę. A do zeburzonych podchodzę baaardzo sceptycznie. Właściwie zaznaczam tylko te, które naprawdę odbiegają od normy np. gorączka.

Gdyby to była zaburzona, to chyba już niepłodność. Jeśli nie jest zaburzona, to dalej czekamy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirabelka
nauczyciel NPR



Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:54, 03 Lip 2017    Temat postu:

Dziś 36,8.

Głowię się i głowię, ale nie umiem dalej zinterpretować tego wykresu... Pomożecie?

Gdyby ten 11 dzień uznać za zaburzenie, to 15 jest przedwcześnie podwyższoną. Niepłodność w tym przypadku od 19 dnia.

Jeśli nie uznam temperatury z 11 dnia za zaburzoną, to wtedy 16 i 17 to pierwsze wyższe. Następna dwie spadają na linię podstawową. Muszę wtedy liczyć od nowa na podstawie tej samej linii podstawowej, czy muszę zmienić także linię na 36,7?

Czy się mylę?


Ostatnio zmieniony przez Mirabelka dnia Pon 20:22, 03 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muflon
za stara na te numery



Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:42, 03 Lip 2017    Temat postu:

Mirabelka napisał:
Gdyby ten 11 dzień uznać za zaburzenie, to 15 jest przedwcześnie podwyższoną. Niepłodność w tym przypadku od 19 dnia.


Tak, zgadza. Brakuje co prawda 14 dc, ale ta temp. nic by nie mogła zmienić (jeśli była 36,5 lub mniej, to wchodzi do szóstki, jeśli 36,55 lub więcej, to były dwie pp). W tej sytuacji „na styk” wystarczyło temperatur przedwzrostowych Mruga – pojedyncze zaburzenie można włączyć do szóstki (ignorując oczywiście).

Mirabelka napisał:
Jeśli nie uznam temperatury z 11 dnia za zaburzoną, to wtedy 16 i 17 to pierwsze wyższe. Następna dwie spadają na linię podstawową. Muszę wtedy liczyć od nowa na podstawie tej samej linii podstawowej, czy muszę zmienić także linię na 36,7?


U Roetzera nie może być dwóch kolejnych spadków (jeśli są, to znaczy, że jest źle wyznaczona linia podst.). Czyli bez zaburzenia w 11 dc 1. wyższa dopiero 20 dc (i poziom podst. 36,7), 21 dc spadek, 22 dc to 2. wyższa.

Wydaje mi się, że upał i bezsenność mogą zakłócić temperaturę. Ale ja też z tych ostrożnych w kwestii zaburzeń...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirabelka
nauczyciel NPR



Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:31, 04 Lip 2017    Temat postu:

Dziękuję za odpowiedź!

Brakowało mi tej wiadomości o poprawianiu linii poziomu podstawowego przy dwóch spadkach. Sporo mi rozjaśniła Twoja odpowiedź.

Cóż, chyba podejdziemy do tego "na chłopski rozum". (Wiem, wiem, nie powinno się przy npr Mruga ). Temperatury od paru ładnych dni są na poziomie tych wyższych, które mam w każdym cyklu, cylke mam bardzo regularne i ten nie wydaje mi się wyjątkiem, więc chyba już jest "bezpiecznie".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Nasze wykresy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin