..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

emma

Bardzo ładnie. Dziś już faza niepłodna. Pierwsza wyższa to chyba jako przedwcześnie podwyższona, bo wodnisty chyba jest na równi z Bj pod względem płodności.
Potem sprawdze i się pewnie, albo mnie ktoś poprawi.

Busola

wydaje mi się, że temp. z 29 i 30.06 powinny być zaznaczone jako przedwcześnie podwyższone, bo śluz wodnisty też jest płodny i wtedy początek III fazy byłby dziś wieczorem
ale ja jestem w sumie też początkująca - sama mam niewiele czytelnych cykli i teraz będę prawie zaczynać od nowa, więc może poczekaj jak się jeszcze ktoś bardziej doświadczony wypowie

Jagoda

Dzięki dziewczyny. Ja pod kątem starań patrzę niż zapobiegania

emma

Ale tylko pierwsza wyższa jest podwyższona. Druga już nie, jeśli nie było śluzu tylko uczucie mokro to się nie liczy.

Ale sprawę wyjaśnić dobrze trzeba. Bo zawsze ktoś może na twoim wykresie się uczyć a jemu może nie chodzić o starania wcale.

Busola

właśnie - nie zauważyłam że to czarny znaczek to nie śluz
dobre, że jeszcze ktoś się wypowiedział Wesoly

Edit: ja się właśnie uczę na tym wykresie Wesoly

i na innych

Gitka

Emma, czy nie jest tak, że nawet jak śluzu nie ma, a odczucie mokrości tylko lub śliskości, to też się liczy jako czas płodny? Coś mi się kojarzy, że tak w podręczniku było, ale nie jestem pewna na 100%

Miśka

U mnie zazwyczaj (no oprócz poprzedniego czyklu, bo tam miałam tylko BJ), śluz wodnisty jest najlepszej jakości. Standardowo mam tak, że śluz biały przechodzi w biały rozciągliwy, później BJ, a później wodnisty, rozlewający się śluz. I wtedy też najcześciej mam uczucie mokro/ślisko. Wtedy też śluzu na papierze/palchach w zasadzie nie ma (i może własnie o to chodzi z tym uczuciem mokrości i brakiem śluzu), widać/czuć do za to na bieliżnie Mruga

. Także ja wodnisty traktuję jako lepszej jakości niż BJ. Ale u mnie to najczęściej nie da się nie zauważyć. Więc gdyby to był mój wykres 17dc uznałabym jako przedwcześnie podyższoną i od 18dc zaczęła liczyć trójkę. Pod kątem starań to najbliżesze okolice 17dc uznałabym za najlepsze. Ale na tym, to ja się jeszcze nie znam Wesoly

emma

Kojarzy mi się, że samo odczucie bez śluzu już się nie liczy, bo jest traktowane jako pogorszenie śluzu. I wiem, że tak to można traktować. Bo jak na kursie mówiłam o moim przypadku, gdzie nie miałam śluzu bardziej płodnego przez cały dzień a wieczorem ginekolog podczas cytoligii wyciągnęła taki rozciągliwy glut, to i tak mogłam to traktować jako pogorszenie śluzu. Więc chyba ok.
Czucie mokro traktujesz jako obowiązujące jak nie ma śluzu płodnego.

Miśka właśnie słyszałam, że jedni mają wodnisty przed Bj a inni po i w ich odczuciu jest to ten najlepszy. Dziadek R i jeden i drugi traktuje na równi, więc w sumie bez różnicy.

Ja od urodzenia młodszego w ogóle nie mam śluzu na zewnątrz, no może raz, dwa dni w co drugim cyklu albo rządziej. Mój śluz na wykresie to z szyjki.

Jagoda

No to dupa blada, w tym miesiącu pewnie znów nic z tego

Bo 13 dc i 14 dc działaliśmy.

Emma - ja mam tak, że od początku odkąd ostawiłam antykoncepcję miałam problem ze śluzem. Na bieliźnie mało, a z szyjki jakoś nie umiem pobierać. Raz w miesiącu - tylko i wyłącznie jednego dnia, jednorazowo znajduję "glutka" na bieliźnie (wybaczcie szczegółowość). Jest dość gęsty, ale rozciąga się bardzo, z lekkim zabarwieniem brunatnym. Na drugi dzień znów pustki.
Tym razem też tak było, wieczorem 14 d.c patrzę jest glutek, więc działaliśmy, bo ten śluz wydawał mi się najbardziej rozciągliwy. A potem dwa dni później 16 dc - pierwszy raz od 10 miesięcy, odkąd odstawiłam antyki - wieczorem jeszcze płodny śluz, tym razem szklisty, rozciągliwy, białko jaja. Ale że szanowny małż był zmęczony i nie miał ochoty, więc nic na siłę - nie naciskam, bo sex to ma być przyjemność, a nie pod dyktando jak maszynka do robienia dzieci. Następnego dnia śluzu nie było, ale ciągle miałam wrażenie, ze coś się sączy.
Może wiesiołek tak zaczął działać, bo wcześniej brałam jakieś 3-4 mies., nie widziałam efektów, więc olałam to, teraz znów zaczęłam brać, ale innego producenta i proszę! Wyprodukował troszkę więcej śluzu - niż jednego dnia.
Także dla mnie dużym sukcesem jest samo to, że organizm wraca na właściwe tory, jest więcej śluzu płodnego. Bo pamiętam czasy zanim zaczęłam brać tabletki, nigdy nie było problemu z tym, żeby odróżnić który śluz jest lepszej jakości.

emma

A może masz za wysoką prolaktyne. Zbadaj sobie. Tabletki mogą czasem zamieszkać. Tak jak i ciąża. Ja też muszę badania zrobić, tylko ciągle coś.

Jagoda

emma - w którym dniu cyklu trzeba badać prolaktynę?

emma

Niby w wielu miejscach piszę, że wszystko jedno. Ale mi Waleczna chyba radziła czwarty, piąty dzień cyklu.

Gitka

Jagoda, ja też się naczekałam troszkę, aż wiesiołek zacznie działać i również dopiero jak zmieniłam producenta, to efekt było widać Wesoly

walecznaS

Jagoda

21.07 mam wizytę u ginki więc zapytam o te badania.
Tymczasem dopadła mnie choroba. Nie ma to jak chorować w takie upały Smutny