..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Bystra

Czuję się wywołana do odpowiedzi.

ZASADY ROETZERA:
1. Według Instytutu Roetzera faza lutealna zaczyna się do pierwszej wyższej temp. po dniu szczytu śluzu, czyli takiej w kółeczku. Do kursu u nich byłam przekonana, że jest inaczej (jak w angielskiej). INERowa faza lutealna dopiero przy 10 i mniej dniach jest uznawana za patologię - pod warunkiem, że to nie jest jednorazowa anomalia.
2. U Roetzera temperatura wykraczająca poza przedział +/45 minut od stałej pory mierzenia lub zmierzona po 7.30 jest z automatu zakłócona i instruktorzy nie biorą takich do interpretacji w ogóle. Jak ktoś twierdzi, że mu inna godzina pomiaru nie zakłóca temp., to mówią o interpretacji na własne ryzyko.
3. U Roetzera można wykluczyć z szóstki tylko taką temp., która była zakłócona.
4. Mokry śluz a odczucie mokor/mokro-ślisko TO NIE TO SAMO!
Mogę mieć śluz biały, rozciągliwy i wyraźnie mokry, ale on jest gorszy niż Bj! Odczucia wskazują na największą płodność, tylko jak nie obserwujesz już śluzu (płynny) albo masz śluz najlepszej jakości.

SYTUACJA JULII:
Dobrze, że masz dużo czasu, żeby potrenować na sucho. Na moje oko, ten rozjazd śluzu i temp., to najprawdopodobniej kwestia uczenia sie opisywania śluzu. Jak badasz śluz - na papierze czy palcami?

Na logikę:
- śluz płynny wcześniej niż białawy gęsty?
- śluz płynny i jednocześnie rozciągliwy?
- najpierw płynny, a potem Bj lub rozciągliwy-przejrzysty?

Śluz płynny to największa płodność. Zwykle jest po wersji przezroczysty/rozciągliwy/Bj bo wiąże się z jeszcze większym stężeniem estrogenów. Raczej go nie widać. Zauważasz tylko zwiększoną mokrość w okolicach przedsionka pochwy!

UWAGA OGÓLNA:
Pierwsze trzy cykle są wybitnie TRENINGOWE! Więc nawet jak będą wychodzić cuda i wianki, nie należy panikować. Z czasem nabierzesz wprawy w ocenie śluzu, odczuć i przebiegu temperatury.
Po kolejnych 6-ciu dopiero będziemy mieć większą jasność, co jest u Ciebie normą, a co nieprawidłowością.
Dopisuj sobie na karcie wszelkie zakłócenia - egzamin, rozmowę kwalifikacyjną, kłótnię, inne sytuacje stresowe, choroby, dni gorszego samopoczucia, brane leki...

INTERPRETACJA wg ROETZERA:

Gdyby to nie był pierwszy cykl, to podstawowe pytanie przy tym przebiegu byłoby:
przy jakiej wysokości w poprzednich cyklach uznaje pani temperaturę za wyższą. /Bo INER skłania się ku podejściu, że granica między temperaturami jest z cyklu na cykl bardzo podobna. Zmienić się może ewentualnie po porodzie./
Gdyby się okazało, że wyższe zawsze przekraczały 36.6C, to wtedy czystoregułowa, poniższa interpretacja byłaby błędna.

dzień szczytu: 20 dc
pierwsza wyższa po dniu szczytu: 21dc
temp. przedwcześnie podwyższone: 16-20 dc (ta z 15dc jest zakłócona)
szóstka przedwzrostowa: 9-14dc
linia podstawowa na 36,32 (10dc)
2 wyższa po szczycie 22dc
3 wyższa po szczycie 23dc, ale nie ma 36,52 C, więc czekamy na czwartą
4 wyższa po szczycie 24 dc - jest nad linią, czyli tu się wieczorem zaczęła niepłodność bezwględna

Faza lutealna wg INER: 11dni, czyli w normie.
5 przedwcześnie podwyższonych (tej zakłócnej z 16dc nie bierzemy pod uwagę), w tym ta z 18dc nie spełniająca warunku, by ją zaliczyć do wyższych, można na razie zwalić na brak doświadczenia obserwatorki.

INTERPRETACJA BEZPIECZNA:

Widzę tę trójfazowość, o której pisała Dona. Gdyby sytuacja była taka, że to jest cykl przy współżyciu i jednocześnie pierwszy obserwowany oraz ciąża nie jest celem, to bym takiej osobie doradziła przyjąć jednak najbardziej restrykcyjną interpretację. Czyli w sumie taką jaką bym zrobiła, gdyby julii temperatury wyższe z poprzednich cykli zawsze były powyżej 36.6 C.

Dzień szczytu: 20dc
1. wyższa po szczycie 24 dc
szóstka przedwzrostowa: 18-23 (ta z 20dc jest zakłócona, ale leży między dwiema niezakłóconymi, więc wchodzi w numerację szóstki, ale do interpretacji nie jest brana)
linia podstawowa na 36,51 C (22dc)
2. wyższa 25dc
3. wyższa 26dc, ma 36,67, czyli za mało, czekamy na czwartą
4. wyższa 27dc, jest nad linią, czyli tu wieczorem zaczyna się niepłodność bezwzględna

Bystra

julia.

Bystra, bardzo Ci dziękuję za wszystkie wyjaśnienia! Trochę mi się rozjaśniło w tym całym mętliku informacji.