..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

MalutkaMilka

Witam po długiej czerwcowej przerwie. Dziś zawitała do mnie pierwsza @ po odstawieniu tabletek. Przez czerwiec nie mierzyłam temp, bo po pierwsze nie miałam do tego głowy a poza tym w natłoku ostatnich wydarzeń nie było by czasu i ile było by temp zakłóconych.

Powracam do mierzenia. Mam nowy termometr, większy zapał po miesięcznej przerwie.

Z już obecnym Mężem postanowiliśmy postarać się o dzidziusia. Akurat będzie miesięczna przerwa po odstawieniu tabletek bo wróci do domu pod koniec lipca bądź początek sierpnia, co się super składa bo w przewidywanym powrocie będą dni sprzyjające do poczęcia dzidziusia.

Pozdrawiam, i obiecujeczęściej zaglądać, bo mam tyle postów do nadrobienia Mruga

matunia

Po pierwsze wszystkiego najlepszego na nowej, wspólnej drodze życia! Poproszę o jakieś szczegóły, ja było, jak udał się ten najpiękniejszy dzień? No i oczywiście życzę szybkiego zafasolkowania. Trzymam kciukaski!

MalutkaMilka

Oj Szczęśliwie, stresowo, radośnie, gorąco i szybko,a na koniec ból stóp...

Ale dałam radę.
Nie pomyliłam przysięgi, mąż też nie- jak to się śmieli później że cię nie dopuszczę aż do śmierci

Stres zaczął się dopiero koło 15 (na 17 ceremonia). Dużo bram, my zadowoleni z atmosfery goście również - takie swojskie rozluźnione przyjęcie weselne do białego rana, a na drugi dzień poprawiny do pierwszej w nocy.
Odżyłam dopiero w środę. A w niedziele już mąż musiał wracać do pracy Smutny

To były najszybsze a jakże radosne dwa tygodnie w naszym życiu.

Dziękuję i na pewno się przydadzą wszelkie życzliwości bo przed nami trudy życia do pokonania

matunia

ból stóp to chyba nieodłączny element każdego weselicha, a co dopiero swojego, gdzie każdy marzy o tańcu z Panią Młodą. Dobrze, że wszystko się udało i jesteście zadowoleni Wesoly

IWG

a prześlę Wam te same życzenia, które dostaliśmy kilka dni temu na pierwszą rocznicę od naszej serdecznej koleżanki... są proste ale jak prawdziwe i ujmujące

życzę Wam miłości i wytrwałości we wspólnym podróżowaniu przez życie Hurra

MalutkaMilka

Oj tak wytrwałość się przyda i jeszcze raz bardzo dziękuję :*

MalutkaMilka

Witajcie.

Zwracam się do was z nie typowym pytaniem. Mam nowy termometr od jakiegoś czasu i nie zwróciłam uwagi, że nie zapamiętuje ostatniego pomiaru i nie bardzo wiem jak to naprawić. Szukałam w instrukcji jak to zrobić, ale według tamtych kroków nic to nie daje. Termometr mam Microlife MT16C2

IWG

MalutkaMilka

Dokładnie. I albo mój nie zapamiętuje albo za krótko przyciskam. Zauważyłam problem w niedzielę. Obudziłam się rano zmierzyłam temp. zasnęłam. Po wstaniu nie pamiętałam dokładnie jaką miałam temp. i tym sposobem mam lukę w wykresie. Chcę na przyszłość po prostu uniknąć takich przypadków.

agnieszka2616

Donnamobile

A wyłączasz termometr po mierzeniu czy po prostu odkładasz go na bok i zasypiasz? Słyszałam, że Microlife nie zapamiętuje temperatury gdy się go nie wyłączy.

nikamika

Ja też tak mam. Jak dłużej przycisnę to temp poprzednia mi tak szybko mignie, że nawet nie widać jaka była. Jak kilka razy tak spróbuję to potem juz mi sie nie pojawia nawet na chwile. A termometr mam nowy.

MalutkaMilka

Udało się. Raczej na początku nie bardzo. Nic nie dało dłuższe przytrzymanie. W końcu się zdenerwowałam, wyciągnęłam bateryjkę i próbę zrobiłam. I zaczęło działać. Tempka poprzednia ładnie się wyświetla i w takim czasie, że da się sprawdzić i zanotować.

A teraz z innej beczki. Otóż mój wykres- chyba zmierza nie w tą stronę co trzeba. Patrzę na niego i patrzę i nic ciekawego nie widzę. A może ciekawostką jest sam fakt że temp. dalej niska, gdzie w 15dniu już była wyższa. Co o tym sądzicie, bo mi się wydaję, że owulacji w tym cyklu raczej nie będzie? Wiem na pewno, że to wina tych tabletek, ale nie sądziłam, że zablokuje owulację na następny cykl.
W tym cyklu jakoś to przeżyję, ale boję się, że sierpniowy cykl będzie też bez owulacyjny a zarazem bez owocny - a tak się fajnie ułożyło że w dniach najbardziej płodnych mąż wróci "naładowany" wartościowymi żołnierzykami. Kiedy taka następna okazja się zdarzy...? chyba nieprędko

matunia

Milka sądzę że tabletki mogły spowodować takie rozregulowanie cyklu i myślę że spokojnie trzeba czekać...pewnie owulka jeszcze nadejdzie, tylko może później niż zwykle.Dzisiaj mamy dopiero 15dc. A jeśli mąż będzie przed czasem płodnym to cóż.... najwyżej będziecie starać się trochę dlużej, w końcu to sama przyjemność

Mirunia

owulacja może jeszcze będzie nic straconego Mruga

, cykl może być dłuższy po prostu. a po tabletkach wszystko jest możliwe, owocnych starań Mruga