..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Aglaia

Postanowiłam po półtora roku wrócić do obserwacji i od razu w pierwszym cyklu zonk. Może coś pomożecie:

6 36,85
7 36,85
8 36,85
9 36,85
10 36,9 (zaburzona, po imprezie, późniejszy pomiar)
11 36,75
12 36,8
13 37
14 36,85
15 36,8
16 37,05 (zaburzona, późniejszy pomiar)
17 37,05 (zaburzona, po imprezie, późniejszy pomiar)
18 36,9
19 37,1
20 37
21 37,1
22 37,1

Jeśli chodzi o śluz to od 10 do 18 d.c. rozciągliwy, przejrzysty. Czasem trafiał się jakiś kłaczek jakby krwi. 19 d.c. - białawy lepki, od 20 d.c. (dziś) sucho. Temperatura mierzona termometrem rtęciowym w pochwie ok 6.40. Cykle zazwyczaj 27-28 dni, czasem zdarzają się odchyły 26 - 32 dni.
Nie stosuję obserwacji w celu odłożenia poczęcia a raczej w drugą stronę. Poza tym mam brać duphaston. Wiem, że powinno się brać po owul (lekarz oczywiście powiedział, że przy mojej długości cykli to od 15 d.c.
Wsciekly

). Mam wrażenie, że w tym cyklu to jakiś bezowulacyjny się szykuje i nie wiem czy faszerować się tym duphastonem czy nie.

Z góry dzięki za pomoc.

Nikt nie jest w stanie mi pomóc?

Aglaia

Nie za bardzo wiedziałam gdzie to wrzucić więc próbuję tu.

Co może być przyczyną tak wysokich temp. w pierwszej fazie. W tym cyklu znowu:

8 d.c. -36,8
9 - 36,8
10 - 37
11 - 36,9.

Podwyższona prolaktyna (po teście MTC)? Biorą norprolac na zbicie tego dziadostwa. Jakieś inne pomysły?

Aniąt

pomyliłam się, przepraszam...