Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ecia
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Nasze wykresy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ecia
pierwszy wykres



Dołączył: 21 Sie 2015
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 6:57, 24 Sie 2015    Temat postu:

Witam wszystkich, piszę tutaj pierwszy raz bo chciałam opisać moją sytuację... Przed porodem korzystaliśmy z mężem z NPR, ale teraz uważam że jest to niemożliwe. Moje dziecko jest typowym przykładem stwierdzenia "człowiek to nie maszyna" - śpi kiedy chce, ile chce i to niespokojnie (trzeba co ok 15 min go lulać w wózku bo się przebudza, a nie polulany obudzi się całkiem). Zasypia w granicach 19-23 mimo rytualnej butelki z mlekiem i kąpieli, budzi się na jedzenie (butelka) w granicach 00 - 2:00, potem drugi raz koło 3-5, o 5:30-6:30 jest wyspany i obudzony do zabawy. Nie jest otyły, na siatkach gdzieś po środku, więc nie mam podstaw do zabrania mu nocnego jedzenia, tym bardziej, że próby oszukania wodą czy herbatką nie działają. W dzień śpi różnie, jak wcześniej wspomniałam niespokojnie. Ja chodzę już na rzęsach, zła, niewyspana, po bardzo ciężkim porodzie (synek ma teraz 6 miesięcy). Mierzenie temp odpada totalnie, wyszłyby herezje. Po 2 miesiącach karmienia mieszanego wrócił mi okres, raz jest, raz nie ma, śluz raz jest ,raz nie ma .. Szyjki nigdy nie badałam, ale z tego co wiem nie powinnam tam "gmyrać" za często (a szyjkę chyba bada się codziennie, tym bardziej nie mając żadnego porównania?) bo przy porodzie miałam wyrwaną macicę, zrobiła się ziarnina na nacięciu, badanie szyjki jest dla mnie bolesne itp.. generalnie infekcje nie wskazane, a mam zawsze jak mąż nie założy prezerwatywy, palców do pochwy też mu nie pozwalam wkładać,mimo że umyte.. Nie wiem, czy dostanę od was jakieś rady, chciałam też się trochę wyżalić na mój matczyny i kobiecy los Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:14, 24 Sie 2015    Temat postu:

a prowadzisz obserwacje? masz wykres choć śluz? bez obserwacji nic tu nie pomożemy...
rozumiem infekcje i inne sprawy. Szyjka badanie raz dziennie wieczorem, śłuz za kazdym razem podczas czynności fizjlol., tempka rano przed wstaniem. Czy nic nie da sie zrobić? Teraz stosujecie prezerwatywy ale to nie npr. W okresie pp to dość czeste rozwiazanie ale chcesz na tym poprzestac?
Ja tez miałam dziecko z tych wymagających, kp nie zablokowało mi cykli, obserwacje prowadziłam raz lepiej raz gorzej ale starałam sie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18863
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:45, 24 Sie 2015    Temat postu:

Można zostać na prezerwatywach do momentu unormowania sytuacji. Npr nie zawsze jest rozwiązaniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:40, 24 Sie 2015    Temat postu:

ok ale kiedy nastapi to unormowanie własnie te obserwacje sa tu potrzebne.
Nie mam nic do gumek ale ja stawiam na swiadomość swojego orgaznizmu, bo mimo gumek kobiety szaleją ze schizą bo im sie cykl przeciaga i biegają po aptekach po testy i po forach z [pytanaimi typu czy mogłam zajść w ciąze... a czasem to tylko I lub II f. sie wydłuzyła, albo cos takiego ze trafiło sie krwawienie śródcykliczne...
Takie moje zdanie ale kazdy ma prawo do innego. Ja w cyklach pp miałam rózne kwiatki średnio cykle co 26 dni a tu wyskoczył 40 dniowy ale wiedziałam po obserw. ze miałam dwa podejscia do owu wiec zachowałam spokoj, choć 40 dni nie miałam nigdy w zyciu.
Ja nie ufam gumkom na 100% ale to jest jakies rozwiazanie na ten czas. Jednak mimo wszystko namawiam do obserwacji...


Ostatnio zmieniony przez krówka dnia Pon 10:42, 24 Sie 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:18, 24 Sie 2015    Temat postu:

ja mierzyłam temp. pomimo nocnego wstawania do dziecka na karmienie i pomimo rannego notorycznego wstawania do syna po przebudzeniu - a dopiero potem mierzyłam temp. (kilka minut po wstaniu z łóżka). Zaznaczałam te temp. jako zaburzone - więc prawie wszystkie były zaburzone, a mimo to wyłapałam owulację.
Też bym została przy prezerwatywach w twojej sytuacji z wielu powodów które podałaś. zdecydowanie npr to za mało dla was (najlepsza chyba wstremięźliwość Mruga - ale pewnie niewykonalna Mruga ). Ale obserwacje warto równolegle prowadzić dla pewności. A może się okazać, że jak będziesz miała już miesiąc obserwacji uzbierany to jednak da się coś z nich wyczytać. Z tego co piszesz to już ci wróciła płodność po porodzie, więc może akurat będzie widoczny skok, pomimo zaburzonych temperatur. U mnie już nawet później jak syn chorował i nosiłam go w nocy, nadal mimo wielu zaburzeń wykresy były czytelne.
A tak dodatkowo, to życzę zdrowia i zadowolenia z macierzyństwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:47, 24 Sie 2015    Temat postu:

ja tez kp w nocy, wstawanie i częste chodzenie z dzieckiem na rękach, sporo chorowal. Tempki mierzyłam rano zaznaczałam kiedy były zaburzone i w miare czytelne wykresy były.
Z drugiej strony jest kwestia wspołżcyia ze przy małym dziecku trudno o dobry moment w odpowiedniej fazie.
Zdrówka dla was wszystkich. Wszystko z czasem się jakoś układa...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ecia
pierwszy wykres



Dołączył: 21 Sie 2015
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:53, 25 Sie 2015    Temat postu:

Jejku, nie spodziewałam się takiego odzewu, dziękuję bardzo.. Nie prowadziłam po porodzie obserwacji, bo nie bardzo miałam jak mierzyć temp - po nacięciu w pochwie zrobiła się paskudna ziarnina i miałam już usuwane 2 razy (a teraz się boję iść na wizytę, żeby mi znowu tam nie dłubali, żadna przyjemność...). Chciałam mierzyć w ustach, to porobiły mi się "złośliwie" afty (+opryszczka na wardze), moje dziecko po prostu mnie wykańcza, tym bardziej że przy porodzie miałam potężny krwotok a potem 8 transfuzji,więc dopiero niedawno z tej anemii się wykaraskałam.. a tu zęby, dąsy, marudzenie .. eh.. spróbuje może śluz obserwować, tylko to wszystko jakieś takie nieścisłe, śluz czasem "beżowy", pewnie przez to źle gojące się nacięcie.. A przy okazji, jak długo wam się utrzymywał pokarm po karmieniu? mam na myśli choćby kropelkę po naciśnięciu piersi, ja nie karmię już solidne 2 miesiące (a wcześniej i tak głównie mieszanka), a wieczorem nagle po 4-5 kropli z każdej piersi poleci..
A najgorsze jest to, że bardzo chciałabym (mimo tych niedogodności) drugie dziecko i tak strasznie się boję po tym co przeszłam przy porodzie..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:01, 25 Sie 2015    Temat postu:

nie martw się na zapas najpierw może trzeba jedno dziecko ogarnąć i własny stan zdrowia, a potem się nad resztą zastanawiać (za 3 lata :> - bo to co piszesz to masakra jakaś była Smutny - współczuję bardzo). Pokarm mam jeszcze teraz (rok nie karmię??? czy coś koło tego) - ale to może być jakaś anomalia. Po powrocie cykli miałam w 3 pierwszych fazę lutealną skróconą do 10-11 dni (no i przed porodem zawsze było ok 11 dni). Ale to było jednocześnie cykle po poronieniu - więc nie jest to może miarodajne. Teraz jest ok 13 dni fl.
Przy takich rewelacjach jak u ciebie ja bym chyba została przy prezerwatywach do momentu unormowania stanu zdrowia i szukała dobrego lekarza jakiegoś. A obserwacje prowadziła w miarę możliwości (no jak nie można mierzyć tempki bo coś się dzieje - to nie można, trudno). ale to ja - inni mogą mieć inne podejście.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:14, 25 Sie 2015    Temat postu:

Ercia współczuje ale Busola ma racje daj sobie czas na 1 dziecko na swoje zdrowie i tyle.
To co przezywasz teraz to juz spory wysiłek a gdzie drugie dziecko, choć kto zna co tam nam pisane...
Ja proponuje rozmowe ze spowiednikiem jesli podchodzisz do spr religijnych powaznie itp. o waszej sytuacji obecnej, lepiej miec z kim pogadac i dostac legalną dyspensę a nie samemu sie usprawiedliwiac, ale to moje zdanie.
Ogarnij sytuacje zdrowotną idz do ginekologa niech objerzy ranę, przeciez wspołzycie w takiej sytuacji musi byc bolesne... Moze da ci skierowania na jakies dodatkowe badania. Wizyta u ginekologa jest jaka jest mało kto przechodzi ją jak bez kolejkę w kasie, ale mozna sie przyzwyczaić.
Do rodzinnego tez bym sie przeszła moze da zlecenie na krew i mocz a jak nie to samemu zrobić, skoro anemia była.
Do dentysty tez bym sie wybrała niech przejrzy stan zeów i jamy ustnej, czasem afty to brak witamin a czasem to nie afty tylko choroby przyzębia. Lepiej sprawdzić.
Troche tego jest i zacznij teraz tez dbac o siebie, dziecko na butelce wiec masz jeden problem z głowy zeby sie wyrwac do lekarza.
Tempkę możesz mierzyć w odbycie.
Pokarm w piersiach mam do teraz nie karmię od listopada, oczywiscie to jakies mikro ilości ale cos tam jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ecia
pierwszy wykres



Dołączył: 21 Sie 2015
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:48, 25 Sie 2015    Temat postu:

Głównie chodzi o aspekt religijny jest chodzi o NPR.. Jakoś nie przyszło mi do głowy porozmawianie z księdzem, ale czy ja wiem, czy mnie taka "księżowska" dyspenza usatysfakcjonuje, skoro Kościół stoi twardo przy swoim..
Po porodzie w ogóle nie wiedziałam jak to ogarnąć, ja chciałam sypiać z mężem, on też chciał.. Najpierw się bałam, potem fizycznie w miarę dochodziłam do siebie ,ale znowu psychicznie nie wiedziałam co mam myśleć o tych gumkach.. Wychodziło na to, że żyliśmy coraz bardziej obok siebie a nie razem, trochę jak lokatorzy a nie małżeństwo.. dokładając do tego niemowlaka z kolkami.. Efekt jest taki, że seks jest raz na 2-3 tygodnie, do komunii nie chodzimy i tak się miotamy.. (głównie ja z tego co widzę.. Mruga )
Zacznę od mierzenia temp, muszę tylko znaleźć jakąś sensowną godzinę przebudzenia. Dodam, że mały śpi z nami, zakrztusił się parę razy w wózku leżąc sam, więc boję się go odłożyć - efekt taki, że budzę się przy każdym machnięciu rączką.. A macha często Wesoly
Nie sądziłam, że choćby napisanie tego, co mnie ciągle gryzie jakoś pomoże, a jednak czuje się trochę lepiej .. Mruga


Ostatnio zmieniony przez Ecia dnia Wto 14:50, 25 Sie 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1890
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:47, 25 Sie 2015    Temat postu:

Dyspensa od księdza na spowiedzi jak najbardziej pozwala Ci dalej prowadzić życie sakramentalne (żeby nie było, jestem religijna i trzymam się nauczania Kościoła Mruga ), zwłaszcza że Twoja sytuacja jest faktycznie wyjątkowa, a nie będziesz prosić o dyspensę z powodu zamknięcia na życie czy zmęczeniem wstrzemięźliwością, ale z uwagi na zagrożenie zdrowia. Twoje życie też jest ważne Wesoly Dyspensa na spowiedzi jest jak najbardziej ważna i nie masz grzechu, nawet jeśli niektórzy uważają, że takiej dyspensy nie powinno być. Jeśli masz dyspensę - nie grzeszysz, cokolwiek by ludzie nie mówili.

Ja bym spróbowała mierzyć temperaturę w odbycie bardzo wczesnym rankiem, o godzinie, o której zwykle nie wstajesz - 4:00? 5:00?

Sytuację masz faktycznie przykrą, współczuję Smutny


Ostatnio zmieniony przez heidi dnia Wto 18:52, 25 Sie 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:57, 25 Sie 2015    Temat postu:

Ercia dyspensa jest pod pewnymi warunkami to nie jest zielona lampka na całe zycie. Warto sprobowac. Hedi ma dobry pomysł w odbycie i wczesnie rano koło 5 czy jak tam ci bardziej pasuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 7:09, 26 Sie 2015    Temat postu:

Ja osobiście nie wierzę już w rzadne "dyspensy" - albo jest grzech albo go nie ma. W takiej sytuacji jak twoja - zdecydowanie NIE MA i już. i zaden ksiądz nic tu nie ma do gadania. Ale to moje prywatne zdanie. Z moich (przykrych z resztą) doświadczeń z księżmi wynika, że w ramach "obowiązującej" nauki kościoła można robić co se kto chce. Więc i tak każdy sam w swoim sumieniu decyduje. A w ostateczności wszystko zalerzy od tego na jakiego księdza trafisz, jeden ci powie że prezerwatywy to nie grzech (nie w jakiejś okreslonej sytuacji - tylko w ogólności) - a drugi że nie ma w ogóle czegoś takiego jak dyspensa i trzeba "zaufać Panu" - cokolwiek to miało znaczyć. Więc opinia księdza to też jest opinia subiektywna. Jak tu w ogóle ufać komukolwiek - nie wiem. A moja opinia to wynik moich złych jak dotąd doświadczeń - niestety Smutny. Jeśli chcesz rozmawiać z ksiedzem to nie z przypadkowym tylko albo z takim co się na tym konkretnie zna (a bardzo mało takich) - albo z takim którego ty osobiście znasz i będzie mu niezręcznie i głupio cie zbyć oraz będzie wiedział, że mówisz poważnie i sam poważnie podejdzie do tematu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1890
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 7:54, 26 Sie 2015    Temat postu:

Może masz w okolicy jakichś zakonników, np. dominikanów czy franciszkanów? Bywają lepiej przygotowani do tego typu rozmów niż zwykli księża Mruga

Dopowiem jeszcze, że w odbycie temperatura uchodzi za najbardziej stabilną i najmniej podatną na zaburzenia Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:24, 26 Sie 2015    Temat postu:

To ja tak z innej strony trochę, bo sumienie, grzech itp to jedno. Ale prezerwatywy bywają zawodne, więc przede wszystkim musicie się z mężem zastanowić czy jesteście na pewno gotowi na przyjęcie kolejnego dziecka, gdyby się mimo wszystko pojawiło.
Ja bym radziła obserwacje śluzu, bardzo dokładne (ale wystarczy na zewnątrz na początek jeśli nie możesz wewnątrz). Może uda Ci się ustalić fazy/dni ze śluzem gorszej i lepszej jakości, teraz nawet to może okazać się ważną wskazówką.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Nasze wykresy
Idź do strony 1, 2  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin