..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

darus · Wysłany: Pon 10:58, 03 Mar 2008 Temat postu:

Mam wrażenie, że im dłużej stosuję te metodę, to mam więcej pytań Confused

co do śluzu, to zastanawiam sie na ile on był płodny, skoro skok był koło 15, 16 dc ? szóstka przedwzrostowa zaczyna się w 9 dc... I zastanawiam się, czym zaowocowałoby współżycie w 5 dc?

I znów FF... widzę z opinii, że nie powinnam się za bardzo przejmować jego interpretacją... Jednak zmusza mnie to do ponownego spojrzenia na cały cykl Confused

wczoraj pokazywał pionową linię 15dc, a linię podstawową na poziomie 36,45.
Ja uznałam taką linię podstawową na tym poziomie, temp. w dniu 15 jako podwyższoną przedwcześnie (bo to szczyt), a temp. w dniu 16 jako pierwszą wyższą.

Dziś FF zmienił interpretację... ale na jaką?? Shocked

dlaczego tak?
Z pionową linią to się zgodzę... ale dlaczego linia podstawowa tak podniesiona? wg tego mogłabym uznać dopiero 17 dc jako pierwszą wyższą? Jak Wy byście to ziterpretowały?

Generalnie jeden czy dwa dni nie robią mi różnicy... ale chodzi o samą zasadę! Jeśli są jakieś konkretne reguły, to chciałabym poznać jednolitą interpretację...

A może potraficie mi doradzić jakąś dodatkową lekturę? Okropnie sie z tym czuję, że mam takie wątpliwości... Przecież podobno npr nie jest trudny?
Czy ja nauczę się kiedyś sama to interpretować... A może zrobię to źle i ... ? Smutny

strzyga · Wysłany: Pon 11:13, 03 Mar 2008 Temat postu:

Ja bym wg książki 16 dc uznała za pierwszą wyższą i dla bezpieczeństwa przychyliła się do interpetacji ff

ale ja mało wiem... Confused

darus · Wysłany: Pon 11:24, 03 Mar 2008 Temat postu:

strzyga, ja właśnie uznaję 16... ale ff pokazuje tam linię podstawową Smutny

. To wg ff mogłabym dopiero 17dc uznać za pierwszą wyższą...

A może przez ten mój nieszczęsny angielski nie wiem jak interpretować ten program??? Smutny

strzyga · Wysłany: Pon 11:42, 03 Mar 2008 Temat postu:

oj, przestań, to nie Twój angielski. WIdziałaś mój wykres, obecnie wątek niżej? Mi ff wyznaczył za wcześnie (nie wziął pod uwagę śluzu). I jak wklepałam dzisiejszą tempkę, to zminił interpereatcej na taką ok. Shocked

To po prostu program komuterowy. Nie zastąpi (niestety) myślenia.

Bystra · Wysłany: Pon 11:45, 03 Mar 2008 Temat postu:

Darus, jak już pisałam w wątku strzygi, FF to jest tylko algorytm napisany pod starania, więc należy być wobec niego sceptycznym!

Jako lekturę polecam "Sztuka planowania rodziny" Roeztera wydana przez Vocatio.

Wracając do wykresu.

Linia podstawowa jest na wysokości najwyższej z sześciu temperatur poprzedzających pierwszą wyższą.

W wersji normalnej:
pierwsza wyższa (ale przedwczesna) to 15dc, linia pomocnicza na 36.45 (szóstka przedwzrostowa to 9-14 dc);
dzień szczytu to 15 dc.

trzy wyższe po dniu szczytu, to 16-18dc, wszystkie są nad linią, trzecia jest 0.35 nad linią, czyli 18 dc wieczorem zaczęła się niepłodność bezwględna.

Skłaniam się ku tej wersji, dlatego, że u Roetzera wystarczy, że pierwsza wyższa jest 0.05 wyższa od najwyższej z sześciu poprzedzających.

W wersji superostrożnej:
pierwsza wyższa 16 dc., linia na poziomie 36.5 (z 15 dc);
dzieńszczytu śluzu 15dc.
trzy wyższe po dniu szczytu, to 16-18dc, wszystkie są nad linią, trzecia jest 0.3 nad linią, czyli 18 dc wieczorem zaczęła się niepłodność bezwględna.

Linia pomocnicza wyznaczona przez FF jest w tym momencie z kosmosu.

darus · Wysłany: Pon 14:53, 03 Mar 2008 Temat postu:

Właśnie za podstawową lekturę mam "Sztukę Planowania..." Rotzera. Przeczytałam ją już ze trzy razy!!! i dalej mam wątpliwości w niektórych sytuacjach... Myślałam, że jest może jeszcze coś... okazuje się, że w każdym cyklu jest coś "nowego"!! A przecież reguły wydają się jasno określone...
ech! ... wcale nie jest tak łatwo!! Smutny

a co myślicie o pojawieniu się śluzu w 5dc? na ile on jest ważny...
Bystra, te wersje które przedstawiłaś nie różnią się... ale ja myślę tak samo. Chodziło mi właśnie o tę linię... z kosmosu Wesoly

Wasze odpowiedzi są dla mnie bardzo cenne

Dziękuję.

Bystra · Wysłany: Pon 15:48, 03 Mar 2008 Temat postu:

W* to oznacza śluz wodnisty? Zakładam bład o okresleniu śluzu. Śluz wodnisty to jest lepsza wersja "białko jaja", jak jest już bardzo wysoki poziom estrogenów. Patrząc na rozwój śluzu dalej, 5 dc to nie był najbardziej płodny śluz.

Jeśli przy tym wcześniejszym niż zwykle śluzie, pierwsza wyższa temperatura nie będzie wcześniej niż zwykle, to bym się tym w ogóle nie przejęła.

Co do Roetzera i NPR w ogóle. Jesteśmy ludźmi i nasza biologia ma swoje ogólne reguły, ale w szczegółach przebieg procesów fizjologicznych w nas każdego dnia nie jest identyczny. Roetzer jest przejrzysty na tyle, że da się go zastosować w każdej sytuacji (abstrahuję od cykli poporodowych itp.).

strzyga · Wysłany: Pon 15:57, 03 Mar 2008 Temat postu:

darus · Wysłany: Pon 18:03, 03 Mar 2008 Temat postu:

a ja to rozumiem, że obydwa są najbardziej płodne... w tym co trzeba wpisywać w ff najpierw jest "sucho", potem "kleisty", a potem "kremowy", a na końcu Bj. U Rotzera jest, że niektóre kobiety mają takie mokre i płynne uczucie, że śluz się nie rozciąga jak Bj. Ale jeśli się zauważa Bj ,to jest to najlepsza jakość.

u mnie najpierw pojawia się "W". Ma małe cechy rozciągliwości, więc nie zaznaczam go jako Bj. Ale nie miałam wątpliwości, że nie był ani kremowy, ani kleisty... określam go jako płodny... A potem pojawił się już innego rodzaju... ale nie było sucho... Smutny

- to byłaby idealna sytuacja!

fiamma75 · Wysłany: Wto 9:06, 04 Mar 2008 Temat postu:

Ja jako "w" wg FF oznaczam śluz gorszej jakości niż BJ.

darus

proszę zerknijcie na mój wykres... Sama nie wiem jak to zinterpretować... temperatury zadziwieały mnie : 36,39 36,49 36,47...??? zawsze miałam okrągłe, a co najwyżej "połówki" przez moich 9 cykli nie miałam 36,6 w pierwszej fazie... a tu dzień 10...
szczyt 15dc (na pewno), no i potem zabrakło temp., ale nawet nie było sensu mierzyć, bo spałam dwie godziny... reszta temp. niezakłócona...(tak to odczuwam, choć chodziłam troszkę później spać...
Proszę napiszcie, jak to zinterpretować?
(zajrzę wieczorem, bo u nas buuuuurza!!!! wyłączam komp.)
A!! nie chodzi mi o wątpliwości co do ff, bo wiem że źle wyznaczył Wesoly

strzyga

ja bym uznała, że już raczej 3 faza... tylko wytłumaczyć tego nijak nie umiem.

fiamma75

Też bym tak uznała, opierając się na szyjce i na śluzie.

darus

Ja też właśnie oprę się na śluzie i szyjce... temperatura też jest na poziomie wyższym (na podstawie wcześniejszych wykresów), tylko nijak nie można dojrzeć skoku Smutny

dziękuję Wam.