Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

o.Knotz - wyrocznia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 40, 41, 42  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
abeba
Gość






PostWysłany: Pon 11:49, 17 Cze 2013    Temat postu:

Arcia napisał:

Nie pada słowo antykoncepcja, nie mówi o tym czego nie wolno, akcentuje wartości: komentując encyklikę mówi o miłości, darze życia, otwartości na życie, jedności ciała i ducha. Generalnie widać w tym skłonność do skupiania się na wartościach, a nie mocnych zakazach i dokładnym określaniu co wolno a czego nie.


i właśnie to tworzy pole do jeszcze wiekszych wyrzutów sumienia! Bo jesli nie patrzę czarno-biało: antykoncepcja - grzech ciężki, nie ma antykoncenpcji - spoko, nie ma grzechu, tylko zastanawiam sie nad wartościami, na znaczeniem aktu małżeńskiego to własnie dochodzę do wniosku że nawet zbliżenia bez antykoncepcji są nieprawidłowe, bo nie wyrażają daru (tylko np. dążenie do własnej przyjemności), ani otwartości na zycie (bo są w III fazie). i już w ogóle seksu sie odechciewa.
Powrót do góry
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:23, 17 Cze 2013    Temat postu:

abeba ja nigdy tego tak nie odbierałam...
smutne, że tak myślisz Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomekmat91
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 21 Mar 2013
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:50, 17 Cze 2013    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez tomekmat91 dnia Czw 9:21, 17 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arcia
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:33, 17 Cze 2013    Temat postu:

Tylko warto zwrócić uwagę, że to Kościół jest w dużej mierze winien skrupulantyzmowi wiernych. Przez wieki (i także teraz nie którzy przedstawiciele) mówił tylko czego nie wolno, nauczał, że wszędzie czai się grzech, oduczał ludzi używać sumienia. I teraz gdy papież podaje ogólne wartości i zasady czujemy zaraz, że to jakiś podstęp, pułapka. Bardzo rzadko słychać w Kościele zachęty do używania własnego sumienia, które nie jest głosem autorytetu w nas, poczuciem winy, ale sądem rozumu praktycznego dostosowującego ogólne zasady etyczne do konkretnej sytuacji (według swojej klasycznej i katechizmowej definicji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:43, 17 Cze 2013    Temat postu:

arcia - Ratzinger była raczej w skrzydle konserwatywnym, stąd jego sympatia do Bractwa św. Piusa XII. Natomiast jego podejście do teologii... dopiero odkrywam i naprawdę jestem zaskoczona! Czytam "Jezusa z Nazaretu" i okazuje się, że jest napisany przystępnie i niebywale ciekawie Wesoly
I w takim ciepłym tonie, pełnym afirmacji - tak jak w artykule, który przytoczyłaś

Abeba - jak Ci sprawia problem myślenie o duchowych aspektach seksu to nie myśl o tym... Przecież nie ma obowiązku, w Katechizmie nie pisze: rozważaj w duchu znaczenie każdego zbliżenia z mężem, o każdej porze dnia i nocy, podczas robienia obiadu i podczas samego zbliżenia... a także po nim. Jeżeli znajdziesz uchybienie w swej postawie, pokajaj się, a następnie zabierz za wszystko od początku

Chyba, że nie możesz przestać...

Ja Cię chyba rozumiem, do niedawna - antykoncepcja - grzech, bez antykoncepcji - dobrze, wystarczało mi w zupełności i nawet nieco obawiałam się czytania tekstów o duchowości współżycia.
Niestety urok npr-u już zaprowadziły mnie na rozważania duchowe, bo co można robić jak seksu nie ma?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pon 13:49, 17 Cze 2013    Temat postu:

koszatniczka napisał:
Przecież nie ma obowiązku, w Katechizmie nie pisze: rozważaj w duchu znaczenie każdego zbliżenia z mężem, o każdej porze dnia i nocy, podczas robienia obiadu i podczas samego zbliżenia... a także po nim. Jeżeli znajdziesz uchybienie w swej postawie, pokajaj się, a następnie zabierz za wszystko od początku

ale mamy całe nasze życie poddawać ocenie moralnej, czyż nie? nie da się tego wyłączyć. i nie da się zapomnieć o przeszłych uczuciach i z otwartym sercem zabrać za seks od poczatku. No chyba żeby biegać do spowiedzi po kazdym zbliżeniu. Ale kiedy wtedy biegać do spowiedzi jesli jednym z grzechów jest odrzucanie umizgów małżonka - co rano?
tomek, dziękuję za rady, już dawno tak postępuję i chodzę do kogo trzeba, ale to nie pomaga.

koszatniczka napisał:

Niestety urok npr-u już zaprowadziły mnie na rozważania duchowe, bo co można robić jak seksu nie ma?

no właśnie, gawędziarstwo zamiast...


Ostatnio zmieniony przez abeba dnia Pon 13:50, 17 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Arcia
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:50, 17 Cze 2013    Temat postu:

Wesoly bardzo lubię Benedykta XVI za tą książkę, jest dla mnie ważna, potem sięgnęłam do książki z bibliografii - "A marginal Jew" - która także stała się dla mnie kamieniem milowym Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomekmat91
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 21 Mar 2013
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:00, 17 Cze 2013    Temat postu:

abeba

Ale po co biegać do spowiedzi po każdym zbliżeniu, bo troszkę tego nie rozumiem?

Seks małżonków przecież nigdy nie jest grzechem, no chyba, że dochodzi do przemocy fizycznej bądź psychicznej. Innych przypadków nie potrafię sobie wyobrazić. No chyba, że jakieś wyjątkowo wulgarne rzeczy, np. z udziałem osób trzecich. Więc tak naprawdę o co chodzi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pon 14:19, 17 Cze 2013    Temat postu:

po to że np. jak starasz się takie zbliżenie ocenić wg wyżej omawianych wartosci, to np. dochodzisz do wniosku że tylko posłużyłes się małżonkiem do osiągniecia własnej przyjemności, albo że tylko korzystając z fazy niepłodnej "spełniłes małżeński obowiązek" myśląc o niebieskich migdałach - a więc nie był to szczery i uczciwy dar. itd. itd. i że postąpiłes tak z premedytacją i wyrachowaniem, nieszczerze wobec małzonka - no i to juz wszystko wskazuje że jest to grzech - i to cięższego kalibru niż jakieś tam doprowadzenie seksu oralnego do finału z połykaniem czy bez, mniejsza o szczegóły techniczne, bo to są tylko zachowania w uniesieniu, a ja tu mówię o ocenie moralnej własnych intencji i postaw.
Powrót do góry
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:21, 17 Cze 2013    Temat postu:

abeba napisał:
koszatniczka napisał:
Przecież nie ma obowiązku, w Katechizmie nie pisze: rozważaj w duchu znaczenie każdego zbliżenia z mężem, o każdej porze dnia i nocy, podczas robienia obiadu i podczas samego zbliżenia... a także po nim. Jeżeli znajdziesz uchybienie w swej postawie, pokajaj się, a następnie zabierz za wszystko od początku

ale mamy całe nasze życie poddawać ocenie moralnej, czyż nie? nie da się tego wyłączyć. i nie da się zapomnieć o przeszłych uczuciach i z otwartym sercem zabrać za seks od poczatku. No chyba żeby biegać do spowiedzi po kazdym zbliżeniu. Ale kiedy wtedy biegać do spowiedzi jesli jednym z grzechów jest odrzucanie umizgów małżonka - co rano?
tomek, dziękuję za rady, już dawno tak postępuję i chodzę do kogo trzeba, ale to nie pomaga.


no właśnie o to chodzi abeba...
ktoś powiedział coś takiego -
postanawiasz sobie coś (coś robić dobrego np) jednego dnia Ci wyjdzie, drugiego, trzeciego i dziesiątego nie - nie ważne - KAŻDY DZIEŃ ZACZYNAJ TAK, JAKBY DOKŁADNIE TEGO DNIA POWZIĄŁEŚ OWE POSTANOWIENIE
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:22, 17 Cze 2013    Temat postu:

oj abeba rzeczywiście komplikujesz... No nic trzymam kciuki, żeby bieganie do specjalistów coś dało.

A z ta ocena moralną to bez przesady. Ona ma służyć wzrostowi, zbawieniu, a nie hamować życie.

Edit: Abebo, nie chciałam, żeby to zabrzmiało lekceważąco. Chodzi mi o to, że to komplikowanie jest dla Ciebie uciążliwe i rzeczywiście trzymam kciuki, żeby mądrzy ludzie Ci pomogli.

Natomiast drugi człon to moje podejście.


Ostatnio zmieniony przez koszatniczka dnia Pon 15:06, 17 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brain
za stara na te numery



Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:45, 17 Cze 2013    Temat postu:

A ja abebę rozumiem. To nie abeba sobie coś komplikuje bo tak chce. Nie słyszycie o czym ona mówi? To kserokopie zaleceń moralnych z tekstów poświęconych 'aktom małżeńskim', na pewno nie jej wymysł i nie jej standardy moralne.

Abebo trzymam za Ciebie mocno kciuki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomekmat91
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 21 Mar 2013
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:46, 17 Cze 2013    Temat postu:

....

Ostatnio zmieniony przez tomekmat91 dnia Czw 9:22, 17 Kwi 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:59, 17 Cze 2013    Temat postu:

czerpanie przyjemności z seksu z mężem nie jest grzechem, świadomie, czy nie świadomie nie jest tu ważne Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pon 16:22, 17 Cze 2013    Temat postu:

tomekmat91 napisał:
abeba -

Zacznijmy od tego, że grzech ciężki musi spełniać trzy warunki: wielka materia, dobrowolność i świadomość. Jeśli nawet założymy, że w twoim przypadku dwa pierwsze zostały spełnione, to nie ma tu mowy o świadomości. Musiałabyś być świadoma, że grzeszysz ciężko, a o tym nie ma mowy, bo jak sama mówisz, oceniasz to wszystko dopiero PO współżyciu mężem.

Grzechu ciężkiego nie masz i z pewnością do Komunii Świętej możesz przystępować.


oj, tomek, nie wiem jak tu z tobą dyskutowac, nawet nie mam pojęcia, na ile Ty tu z własnego doświadczenia a na ile na podst. własnych fantazji, a na ile na podstawie suchej teorii.... nie piszę, że dopiero po wszystki oceniam. W przeciwieństwie do o. Knotza (który usprawiedliwia wiele zachowan tym, ze ludzi "poniosło", że nie było własnie owej pełnej swiadomości), uważam, że dorośli trzeźwi ludzie w łóżku wiedzą co robią i robią to świadomie. Naprawdę jestem w stanie na bieżąco ocenic, że np. wybieram pozycję A a nie B, bo w A jest mi przyjemniej i że to jest dla mnie ważne, a nie mój mąż. do tego dochodzi np. aspekt masturbacji - która zostawia takie piętno, ze np. nawet w trakcie poprawnych stosunków szuka się takiej stymulacji, jak lata temu w masturbacji, i zaczynasz się na tym skupiać, a nie na "darze i zjednoczeniu". I vice versa też - widzę, kiedy mąż pozwala mi bym go piesciła, a kiedy zaczyna oczekiwać, że "będę jego ręką". A np. w III fazie z zerowym libido wybieram sobie pozycję B a nie A, bo mi pozwala się "lenić", czyli odpłynąć i nie angażować we współżycie. Można np. wybrać taką pozycję, by ukryć twarz i nie patrzeć małżonkowi w oczy i ukryć fakt, że się myśli o czymś innym, że się nie jest szczerym. Ja to wszsytko robię z premedytacją, a w trakcie III fazy, gdy generalnie seks, jesli już się zdarza, mniej mnie kręci, robię to wszystko tym częściej. Właściwie częściej mam takowe zastrzeżenia moralne do takiego współżycia niż do współżycia z gumką w fazie płodnej - gdy kocham się naprawdę z pożądania a nie z obowiązku, jest antykoncepcja, owszem, ale wszystko inne jest szczere i prawdziwe. I weź to księdzu wytłumacz...

brain - masz 100% racji, sama tego nie wymyśliłam. Dawno, dawno temu, świeżo po naprowadzeniu naszego młodego związku na bardziej czyste tory czytałam o metodzie Billingsów i uważałam, że nie będzie problemu: po prostu przez połowę cyklu para cieszy się seksem oralnym, tantrycznym, jakimkolwiek i fajnie, i jest urozmaicenie. Dopiero drążenie tematu dalej w okresie kursu dla narzeczonych i forum LMM mi wyprało mózg.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 40, 41, 42  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 40, 41, 42  Następny
Strona 21 z 42

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin