Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

niemożność współżycia- pochwica
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nuwe
pierwszy wykres



Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:35, 26 Paź 2010    Temat postu: niemożność współżycia- pochwica

witajcie, mamy z mężem pewien problem. mianowicie jesteśmy 14 miesięcy małżeństwem, a tak naprawdę jeszcze nie doszło do "konkretnego" współżycia. nadal jestem dziewicą były wizyty u lekarzy (niestety niektóre bardzo niefajne - czasem aż mnie wyśmiano) i padła taka diagnoza: POCHWICA. Lekarze zapisywali z reguły jakieś środki uspokajające, ale niestety nic nie pomogły.Radzili zrobić to po pijaku i też nic nie wyszło z tego. Mój mąż nie może we mnie wcale wejść. Powoli tracę nadzieję na rozwiązanie problemu no ale szukam dalej, modlę sie. Mój mąż jest bardzo cieprliwy ale męczy go ta sytuacja - zresztą mnie też. przez spowiednika niestety nie zostałam zbyt dobrze potraktowana i żadnych konkretnych odpowiedzi co do zapatrywania się na tę chorobę nie otrzymałam. czy jest w tym momencie możliwość zaspokajania siebie przez pieszczoty? Tzn. nie chodzi mi o to że te pieszczoty miałby odbywać się codziennie tylko czy np. stosując się do moich dni płodnych i niepłodnych (tak jak w normalnym współżyciu) uprawiać taką formę miłości. byłam już na jedym katolickim portalu ale odesłali mnie na właśnie portale tego typu. proszę, pomóżcie. niestety nie trafiliśmy jeszcze na takiego spowiednika który by nam to wytłumaczył. jesteśmy małżeństwem, kochamy się i chcemy się jeszcze bardziej zbliżyć do siebie. z góry dziękuję za odpowiedzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:05, 26 Paź 2010    Temat postu:

idźcie na terapię do seksuologa, możecie poszukać w SPCH zeby znaleźć kogoś kto Was nie wyśmieje, zaleci terapie zgodna z Waszymi wartościami

sory ale rozwiązanie tego problemu pieszczotami to żadne rozwiązanie... Wasz problem jest gdzie indziej niż w dylemacie - "czy pieścic sie w dni płodne czy niepłodne"

koniecznie jak najszybciej na terapię, miałam również ten problem i odszedł jak ręka odjął
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:09, 26 Paź 2010    Temat postu:

w internecie piszą że to uleczalna choroba, więc idz do psychologa albo seksuologa, jeśli jeden lekarz ci nie pomógł to idzcie do innego.
co do pieszczot to chyba Ci nikt nie odpowie, musicie zapytać własnego sumienia i sami podjąć decyzję. Według mnie może to by Ci może pomogło na początek, bardziej zaufać mężowi, ale przede wszystkim idz jak najszybciej do lekarza


Ostatnio zmieniony przez mamma dnia Wto 12:10, 26 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nuwe
pierwszy wykres



Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:33, 26 Paź 2010    Temat postu:

To nie tek że my nic nie robimy, znaleźliśmy psychologa który zajmuje się właśnie problemem pochwicy. Podobno jest on rewelacyjny, jednakże na spotkanie z nim będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. A Ty Milunia szybko pozbyłaś się tego problemu? Czy problem minął po terapii, czy np po ćwiczeniach? dziękuję Wam za odpowiedź
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nuwe
pierwszy wykres



Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:38, 26 Paź 2010    Temat postu:

co do chodzenia od jednego lekarza do drugiego to nie jest to aż takie łatwe. nie mieszakmy w dużym mieście, powiedzmy średnim - ok 100 tysięcy mieszkańców. znalezienie dobrego lekarza nie jest łatwe, natomiast jeżdżenie po całej Polsce też nie jest za bardzo możliwe z powodu naszej pracy. Mam jednak nadzieję że ten psycholog pomoże i problem się skończy. W tym poście bardziej chodziło mi o tę stronę moralną problemu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:58, 26 Paź 2010    Temat postu:

wiesz to nie było w małżeństwie tylko jak "chodziłam" z chłopakiem, więc Twój problem jest duzo poważniejszy - byłam młoda, nie gotowa, nie było warunków, panicznie bałam się ciąży, potrafiłam dostawać wieczorami sms'y od mamy w stylu "cienki lód po którym stąpasz niedługo sie pod Toba zarwie" Laughing byłam zastraszona i miała zły obraz seksu

problem sam się zlikwidował gdy warunki sie zmieniły - poznałam tego właściwego, czułam że jestem w zgodzie z sumieniem, dorosłam itp
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:26, 26 Paź 2010    Temat postu:

Twój problem dotyczy -psychiki tylko, czy wymiarowo byłaś badana?
bo jeśli jesteś zbyt ciasna - to pewnie ćwiczenia.... znajoma miała ten problem i wiem że działąnia w stylu marchewka tam prowadziła...
jeśli budowę masz zupełnie normalną - to przestań myślec o pochwicy zastanów sie skąd masz problem z otwarciem się na męża.. i moze tu pieszczoty i seks o jakim piszesz odblokowałby Cię i miał działanie terapeutyczne.

PS co to znaczy "portale tego typu"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:33, 26 Paź 2010    Temat postu:

no właśnie czy zrobiono Ci usg pochwy? czy masz ten skurcz pochwy równiez przy badaniu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nuwe
pierwszy wykres



Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:39, 26 Paź 2010    Temat postu:

Nianiu, to chyba Twoja koleżanka była u tego samego psychologa do którego my z mężem się wybieramy, bo głównym narzędziem w jego terapii jest słowo i praca kobiet z marchewkąWesoly
Co do wyrzzutów sumienia powoli się ich wyzbywam. Tak sobie myślę że przecież gdybym mogła normalnie współżyć to bym współżyła, a o metodzie NPR myślałam od dawna. Zaczełam robić wykresy sporo przed ślubem.
Problem zapewne tkwi w mojej psychice - anatomicznie je ze mną wszystko ok - tak stwierdzili lekarze. Może za bardzo o tym myślałam jak to będzie wyglądać i takie są tego efekty. czas pokaże. mam nadzieję że za jakiś czas będę mogła Wam napisać że pochwicę mamy za sobą...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nuwe
pierwszy wykres



Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:42, 26 Paź 2010    Temat postu:

Byłam badana dopochwowo, ale przychodziło to z wielkim trudem. Co do usg to nie miałam robbionego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:43, 26 Paź 2010    Temat postu:

Powinnaś się kierować własnym sumieniem sumieniem w sprawie pieszczot, ale jak dla mnie to z grzechem chodzi o to, kiedy pieszczoty różnego rodzaju celowo, nieprzypadkowo i "dobrowolnie" zastępują normalny stosunek. Zresztą przy "normalnym stosunku" nawet pieszczoty służą jakiemuś tam przygotowaniu. Więc zakładając że takie pieszczoty mają Cię jakoś otworzyć, przygotowywać w dłuższej perspektywie na seks ("leczyć" Mruga ), to nie widzę możliwości żeby się dało tu do czegokolwiek przyczepić, brzydko mówiąc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:01, 26 Paź 2010    Temat postu:

widzę to podobnie jak Minnesota
teraz to powinnaś raczej wrzucić na luz i tak się nie martwić wszystkim dookoła Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:53, 26 Paź 2010    Temat postu:

Amen! Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nuwe
pierwszy wykres



Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:38, 27 Paź 2010    Temat postu:

dzięuję Wam Kochane!!!
doszliśmy z mężem do wniosku że co będzie to będzie.chyba faktycznie wrzucę na luz i będę te sprawy traktować jako dobrą zabawę a nie myśleć o tym czy pozbędę się tej pochwicy czy nie, czy wejdzie we mnie mąż czy nie. na terapię pójdziemy oczywiście. ale nie zamierzam się nakręcać i odmieniać słowo POCHWICA przez wszystkie przypadki. miłego dnia Wam życzęWesoly jeszcze raz dziękuję!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
esme83
pierwszy wykres



Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:09, 28 Paź 2010    Temat postu:

Co do pytania o grzech, to oczywiście zaspokajanie się bez stosunku jest grzechem. Dość zrozumiale to, o co pytasz, wyjaśnia podręcznik do teologii moralnej (w necie ten fragm. można znaleźć w serwisie wiara.pl):


„Zachowania seksualne dozwolone w małżeństwie

Co jest dozwolone w małżeństwie oprócz aktu małżeńskiego? Wszystko to, co wzmacnia miłość!
Nie są zatem grzechem:
- Wszystkie myśli o wspólnym życiu małżeńskim, pragnienia przeżyć seksualnych, wyobrażenia życia seksualnego małżeńskiego, o ile nie wywołują orgazmu.
- Wzajemne pieszczoty, chciażby bardzo podniecające, dające dużą przyjemność seksualną, byle nie wywoływały orgazmu poza stosunkiem małżeńskim. Gdyby przypadkowo nastąpił orgazm niezamierzony - grzechu nie będzie. W przyszłości należy zachować większą ostrożność.
- Nawet zapoczątkowane zespolenie cielesne i zaniechane, o ile nie prowadziło do wywołania orgazmu u mężczyzny i kobiety nie jest grzechem.

Czyny godziwe z racji aktu małżeńskiego
l) Cokolwiek do stosunku prowadzi i cokolwiek stosunek kończy, chciażby to były czyny bardzo nieskromne, nie są żadnym grzechem. Każdy sposób współżycia jest dozwolony (pozycje), byle akt małżeński w naturalnym swoim przebiegu pozytywnie nie wykluczał zapłodnienia.
Akt małżeński, wykluczający w swoim przebiegu zapłodnienie, sam jest grzeszny, podobnie jak wszystko, cokolwiek do niego przygotowuje i co go kończy. Ma tu miejsce jeden grzech - bo jest to jedna czynność moralna.
2) Gdyby w akcie kobieta nie przeżywała orgazmu, może pozwolić, aby ją mąż zaspokoił po akcie w jakikolwiek sposób - nie popełnia wówczas żadnego grzechu. Kobieta ma prawo do orgazmu. Występuje on zazwyczaj później niż u mężczyzny. Gdyby nastąpił nawet przed samym stosunkiem, w bezpośredniej z nim łączności -także grzechu nie ma. Gdyby mąż w ogóle żony nie zaspokoił, wówczas żona może sama doprowadzić się do orgazmu w moralnej łączności z aktem małżeńskim. Grzechu nie będzie.
Orgazm u kobiety nie jest potrzebny do zapłodnienia, ale ułatwia zapłodnienie i należy do natury stosunku. Kobieta ma do niego prawo. Jest to naturalna nagroda za podjęcie trudu zrodzenia i wychowania dziecka. Dlatego kobieta ma prawo do przeżycia rozkoszy w akcie małżeńskim. Ponadto, z punktu widzenia medycznego, jest on kobiecie bardzo potrzebny. Podniecenie wywołane a nie zaspokojone wpływa ujemnie na system nerwowy. Ten stan może rodzić komplikacje zdrowotne, nawet jeszcze w okresie przekwitania u kobiety.
Orgazm u mężczyzny jest dozwolony jedynie w akcie małżeńskim. Bo tylko takie przeżycie orgazmu nie wyklucza zapłodnienia. Poza aktem małżeńskim mężczyzna nie możne szukać zaspokojenia seksualnego.”
(A. Kokoszka, Moralność życia małżeńskiego. Sakramentologia moralna cz. III, Tarnów 1999, s. 136-137).


Jeśli chodzi o twoją chorobę, to może owocne by było, gdybyście jeszcze raz rozważyli, czy faktycznie musicie odkładać poczęcie. Bo możliwe, że współżycie w płodne dni byłoby dla was po prostu łatwiejsze.


Ostatnio zmieniony przez esme83 dnia Czw 16:20, 28 Paź 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin