Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

niemożność współżycia- pochwica
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:22, 28 Paź 2010    Temat postu:

esme83 napisał:
Cokolwiek do stosunku prowadzi i cokolwiek stosunek kończy, chciażby to były czyny bardzo nieskromne, nie są żadnym grzechem.

czyli mogą wszystko!
prawda taka, że zaczynają, a choroba uniemożliwia im zakończenie
zatem: aby w końcu szczęśliwie się zakończyło, wszystkie rzeczy dozwolone

czyli to, co zostało powiedziane Mruga wrzucić na luz, a będzie w końcu dobrze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
esme83
pierwszy wykres



Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:48, 28 Paź 2010    Temat postu:

silva napisał:
esme83 napisał:
Cokolwiek do stosunku prowadzi i cokolwiek stosunek kończy, chciażby to były czyny bardzo nieskromne, nie są żadnym grzechem.


prawda taka, że zaczynają, a choroba uniemożliwia im zakończenie



Miałam wrażenie, że autorka wątku pyta jednak o inną sytuację.
Co innego przypadkowy, niezamierzony orgazm podczas próby współżycia (czy podczas gry wstępnej, whatever), a co innego "możliwość zaspokajania siebie przez pieszczoty", a o to pytała nuwe.


Ostatnio zmieniony przez esme83 dnia Czw 16:54, 28 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:11, 28 Paź 2010    Temat postu:

esme83 napisał:
silva napisał:
esme83 napisał:
Cokolwiek do stosunku prowadzi i cokolwiek stosunek kończy, chciażby to były czyny bardzo nieskromne, nie są żadnym grzechem.


prawda taka, że zaczynają, a choroba uniemożliwia im zakończenie



Miałam wrażenie, że autorka wątku pyta jednak o inną sytuację.
Co innego przypadkowy, niezamierzony orgazm podczas próby współżycia (czy podczas gry wstępnej, whatever), a co innego "możliwość zaspokajania siebie przez pieszczoty", a o to pytała nuwe.

no to ja autorkę [tj. nuwę] zupełnie inaczej zrozumiałam - tak jak wcześniej napisałam
i w zw. z tym, że końca nie ma, to czy w ogóle mogą cokolwiek
moim zdaniem to paranoja, jeśli kazać temu małżeństwu nakazać wstrzemięźliwość, bo i tak do stosunku nie dochodzi... absurd jakiś wyszedłby z tego...


Ostatnio zmieniony przez silva dnia Czw 17:11, 28 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
esme83
pierwszy wykres



Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:29, 28 Paź 2010    Temat postu:

Ech, no oczywiście że byłby to absurd, gdyby nie wolno im było próbować współżyć, tylko dlatego, że mają trudności ze współżyciem (to by była jakaś kwadratura koła

Z tym że ja zrozumiałam pytanie założycielki wątku zupełnie inaczej (jeśli się pomyliłam, to bardzo przepraszam).


Ostatnio zmieniony przez esme83 dnia Czw 17:47, 28 Paź 2010, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nuwe
pierwszy wykres



Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:17, 29 Paź 2010    Temat postu:

witajcie!
w tym momencie poczęcie nie jest możliwe - choruję oprócz pochwicy na reumatoidalne zapalenie stawów. biorę leki tak więc w ciążę nie mogę zajść dopiero za rok.Za każdym razem intymnych sytuacji próbujemy aby zakończyło się to jak powinno (orgazm męża we mnie) ale niestety nic na razie nie wychodzi nam z tego. Czasem ,w chwilach słabości,sobie myślę że bez sensu jest to czekanie do ślubu.Zastanawiam się dlaczego Bóg na to pozwala(inne dziewczyny uprawiały seks przed ślubem i teraz mają cudowny małżeński seks a ja takowego mieć nie mogę) Źle się czuję z tą moją chorobą. Przykro mi z tego powodu że nie mogę dać więcej mojemu mężowi.sama już jestem skołowana - czy ktoś mi może w prosty sposób wytłumaczyć co nam wolno a czego nie. z góry dziękuję
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrówka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:51, 29 Paź 2010    Temat postu:

mam wrażenie, że ostatnią rzeczą jakiej Wam teraz trzeba jest zastanawianie się co wolno a czego nie... bo to tylko dodatkowo stresuje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:24, 29 Paź 2010    Temat postu:

mrówka napisał:
mam wrażenie, że ostatnią rzeczą jakiej Wam teraz trzeba jest zastanawianie się co wolno a czego nie... bo to tylko dodatkowo stresuje

dokładnie, jesteście w tak specyficznej sytuacji, że trudno tu mówić o grzechu w Waszych zbliżeniach
abstrahując od wszystkiego, ja żadnego rodzaju zbliżeń czy pieszczot z moim mężem nie postrzegam jako grzechu... ale to moje osobiste "czucie" tematu - nie robię problemu z tego, bo wystarczająco dużo dywagacji mieliśmy przed ślubem z tego, co nam wolno, a czego już nie i 6 lat czekaliśmy, by w końcu miłość nie równała się grzech
trudno, nie dociera do mnie to wszystko, nie przyjmuję tego

nawet jeśli masz inne poglądy, nawet jeśli coś wg Ciebie jest grzechem w seksie z mężem, to i tak wcześniej ktoś tu przytoczył fragment dokumentu, z którego wynika, że się nie łapiesz na "grzeszenie" w alkowie z mężem, bo właśnie masz tak specyficzną chorobę i to nie Twoja wina

moim zdaniem wrzucić na luz i nie zastanawiać się, czy pocałunek tam czy siam jest grzeszny czy nie, czy ta dłoń w tym miejscu jest już grzechem czy nie... to tylko przeszkadza Ci w wyjściu z choroby...

tak to widzę, a Ty zrobisz z tym wszystkim, co uważasz Wesoly

ściskam ciepło i wykorzystajcie długi weekend!
powodzenia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oszka
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:04, 29 Paź 2010    Temat postu:

Cytat:
ja żadnego rodzaju zbliżeń czy pieszczot z moim mężem nie postrzegam jako grzechu


Ja tak samo Wesoly

A ten ponury dokument, przytoczony przez esme - nie napiszę, co myślę o autorze. Jeśli orgazm dla kobiety to "naturalna nagroda za podjęcie trudu zrodzenia i wychowania dziecka", czym jest w takim razie dla mężczyzny? Może "naturalną nagrodą za trud zapłodnienia"??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
esme83
pierwszy wykres



Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:15, 29 Paź 2010    Temat postu:

@Nuwe:-) po pierwsze nie zadręczać się

Myślę, że najlepiej zrobisz, jeśli napiszesz do o. Ksawerego Knotza, który zajmuje się różnymi, nieraz bardzo skomplikowanymi problemami małżeństw. Chyba najłatwiej go złapać na Facebooku - możesz sobie tam założyć konto i znaleźć jego profil, a potem skorzystać z funkcji "Wyślij wiadomość użytkownikowi". Albo do o. Jacka Salija, do którego e-mail znajdziesz na tej stronie: [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez esme83 dnia Pią 19:26, 29 Paź 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:23, 29 Paź 2010    Temat postu:

nuwe jak podczas pieszczot z mężem myślisz czy już popełniłaś grzech czy jeszcze nie, to raczej Ci nie pomoże szybko się wyleczyć, więc powtarzam za poprzedniczkami wyluzuj Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
esme83
pierwszy wykres



Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:35, 29 Paź 2010    Temat postu:

Oszka napisał:
Cytat:


A ten ponury dokument, przytoczony przez esme - nie napiszę, co myślę o autorze.(...)??


A co tam jest ponurego? Przytoczyłam go, bo w zrozumiały sposób wyjaśnia kwestie, o które pytała nuwe (a pytała o to, co jest grzechem, a nie co my sobie myślimy).

To podręcznik, dlatego ma styl podręcznikowaty.

(Btw - dla mężczyzny pewnie zachętą)))


Ostatnio zmieniony przez esme83 dnia Pią 19:44, 29 Paź 2010, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oszka
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:27, 29 Paź 2010    Temat postu:

esme, moim zdaniem to jest kwestia sumienia - patrz moja wypowiedź wyżej.

A co w tym jest ponurego? Całość: ton, logika itd. Nie przyjmuję do wiadomości takich wywodów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
esme83
pierwszy wykres



Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:02, 29 Paź 2010    Temat postu:

Oszka napisał:
esme, moim zdaniem to jest kwestia sumienia

Ale nuwe pytała zdaje się o zdanie Kościoła katolickiego:-)



Oszka napisał:

A co w tym jest ponurego? Całość: ton, logika itd.

Widać rzecz gustu. Też sądzę, że mogłoby się obyć bez niektórych sformułowań, ale merytorycznie tekst jest OK, a o to przecież chodziło.


Ostatnio zmieniony przez esme83 dnia Pią 22:06, 29 Paź 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nuwe
pierwszy wykres



Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:42, 30 Paź 2010    Temat postu:

dziękuję Wam jeszcze raz! częsciową odpowiedź znalazłam na stronie szansaspotkania, ale chyba faktycznie najlpeiej będzie jeśli zapytam u duchownego, który "specjalizuje się" w tych sprawach i napiszę do o.Ksawerego. znalazłam do niego maila. mam nadzieję że rozwieje moje wątpliwości do końca. nawet nie wiecie dziewczyny jak marzę o "normalnym" seksie, ale staram się tym nie zadręczać bo będzie jeszcze gorzej. życzę Wam udanego dłuuugiego weekendu. dziękuję i pozdrawaim
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:11, 30 Paź 2010    Temat postu:

nuwe,

Napisz do o. Knotza. Tylko uzbrój się w cierpliwość. Mi odpisał po 4 miesiącach!
Ale jakie zaskoczenie, że nie olał, tylko tyle ma na głowie. Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin