Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co zrobić gdy to niemożliwe...
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kropka
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:32, 04 Paź 2008    Temat postu: Co zrobić gdy to niemożliwe...

Poradźcie, co zrobić w sytuacji gdy npr jest niemożliwe mimo usilnych starań (stresująca praca na zmiany, kiedy nie ma komfortu żeby udało się zarejestrować odpowiedni wykres i inne objawy, bo nie zawsze organizm jest odporny na zmiany pór pomiaru - jak przekonują na LMM). Pracy zmienić się nie da, to nie takie proste. Co więc zrobić? Żyć w abstynencji? Na pewno nam to na dobre nie wyjdzie. Stosować pieszczoty z orgazmem? Prezerwatywy? Ale ja chcę chodzić do komunii. Dlaczego muszę wybierać między Bogiem a mężem ? To takie niesprawiedliwe. Jeśli mamy seks często to jest nam tak cudownie, miłość małżeńska kwitnie, więc jest to potrzebne, a gdy go brak, często są kłótnie.
Jak się zabezpieczę- zgrzeszę. Jak nie i odmówię, grozi kłótnią, często cierpią dzieci, a w skoro nie potrafię wyznaczyć okresu płodnego to w ogóle nie powinnam współżyć, bo zaplanowaną ilość dzieci już mam i w grę wchodzą względy zdrowotne. To wszystko jest takie beznadziejne.
Wiem,powinnam postawić na Boga,bo powinien być na I miejscu. Ale miłość Boga, to miłość bliźniego. Miłość bliźniego to miłość męża, Miłość męża najpiękniej wyraża się w sposób fizyczny, a jak się nie wyraża to gaśnie. I w takiej beznadziei i grzeszności trwam 7 lat, choć kocham Boga - za to by mnie chyba wyklęli na innym forum, że herezje...
Czy ktoś ma pomysł na wyjście ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mk,
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Nie 10:58, 05 Paź 2008    Temat postu:

A masz swojego zaufanego spowiednika, z którym mogłabyś porozmawiać na ten temat?
Może w poradni doradziliby Ci coś ???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darus
nauczyciel NPR



Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: slask

PostWysłany: Nie 11:29, 05 Paź 2008    Temat postu:

Witaj na forum

No cóż, sądzę, że nie ma na to jednej "złotej" rady.
Jak czytałaś już trochę forum, to zorientowałaś się zapewne, że nie ty jedna masz takie wątpliwości...
Ja mogę pisać tylko za siebie, a wiem, że lektura tego forum bardzo mi pomogła "poukładać sobie wszystko w głowie". Przechodziłam taki okres w życiu jak ty teraz... Ale na szczęście nie musiałam wybierać pomiędzy Bogiem a mężem, tylko pozwoliłam aby Bóg był w moim życiu. Bóg nie wymaga ode mnie, abym wyrzekła się mojego męża i śmiem sądzić, że od ciebie też tego nie wymaga!
Jestem osobą wierzącą w Boga, mam trójkę dzieci, antykoncepcja hormonalna nie wchodzi w grę, bo jestem w grupie ryzyka (dla dobra mojego małżeństwa nie miałabym oporów), dzieci mam tyle ile chciałam (choć nie do końca wtedy kiedy planowałam Mruga ) i pozostaje mi tylko npr, a może powinnam napisać FAM, bo do tego mi bliżej.
Chodzę do spowiedzi, komunii... i wcale nie dlatego, że jestem nieświadoma przepisów KK. Zrobiłam wszystko, żeby jak najlepiej je poznać, robię to nadal, cały czas rozważając w sumieniu, czy nie przekraczam właśnie tych największych przykazań danych przez Boga : o miłości do Boga i miłości bliźniego... Staję przed Bogiem nie tylko w konfensjonale, ale codzień w modlitwie, żalu za grzechy...
Nie żyję w ciągłym strachu, wzbudzanym właśnie przez KK, że Bóg mnie srogo za to ukarze.
Wierzę, że kodeks KK ma mi pomagać, abym dobrze rozsądziła swoje czyny, ale nie może mi wmawiać, że każdy petting niesie za sobą zło, niemoralność, grzeszność i piekło! Ja wiem co czuję.... i nie daję sobie powiedzieć, że POWINNAM czuć co innego!

czytaj forum, może gdzieś wśród naszych postów, artykułów odnajdziesz siebie?
dziewczyny pisały też, że mają swoich spowiedników, prowadziły rozmowy duchowe... chodzi o to, żeby nie zostawiać stanu rzeczy tak jak jest, tylko szukać wyjścia.

Piszesz, że jeszcze pół roku jesteś w domu. To dobry czas na wprowadzenie pomiarów i obserwacji. A może do tego masz w miarę regularne cykle ( Wesoly ) , Rotzer podaje w swoim podręczniku, że prowadzenie pomiarów jest możliwe przy takiej pracy jak twoja... i z wykresu można określić początek III fazy. A w razie czego jest tu dział o wykresach, zawsze pomożemy rozwiać wątpliwości Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kropka
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:59, 05 Paź 2008    Temat postu:

Właśnie prowadzę obserwacje, nawet zaczęło mi coś sensownego wychodzić, i masz, kiedy pierwszy raz jestem pewna że teraz moglibyśmy, bo wreszcie wyszedł mi książkowy wykres , to pokłóciliśmy się z mężem.
Ale ja nie o tym. problem 1 to to, że bardzo trudno mi przekonać męża, a już go ograniczać....Ooooo.... Chodzi wtedy jak bomba zegarowa.
Problem 2 to to,że i tak wrócę do pracy i będzie to samo.
Ze spowiednikami wałkowałam nie jeden raz. Mam nawet fajnych znajomych księży, jeden udzielał nam ślubu.Co z tego, że niektórzy rozumieją, jak zasady są żelazne i grzech jest grzechem.
Wiem ze podobne tematy były wałkowane. Dzięki w ogóle za odzew. Po prostu wreszcie znalazłam miejsce, gdzie nie czuję się sama ze swoimi problemami, czytam o ludziach, którzy mają podobne.
Całą sytuację mogłabym opisać dokładniej, ale nie chcę się rozwlekać.
Mam jeszcze jeden pomysł na wyjście, ale niestety kosztowny. Nie wiem kiedy taką kasę odłożę, no i żebym miała pewność że to w miarę skuteczne - urządzonko Persona (jak ktoś ciekawy, można znaleźć na wyszukiwarce) To też naturalna metoda. A może ktoś stosował ?
Stosuję metodę Rotzera, i wiem co pisał o pracy na zmiany, ale tam było bardziej pod kątem pracy tego typu, że np. kilka nocy pod rząd... i warunek, jeśli ktoś wcześniej sprawdzi że jego temperatury nie zmieniają się o różnych porach dnia ale po wypoczynku np 2 godziny. A co jak temperatyry są kompletnie rozstrojone?


Ostatnio zmieniony przez Kropka dnia Nie 12:05, 05 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mk,
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Nie 12:58, 05 Paź 2008    Temat postu:

nie wiem jak persona ale u mnie bioself się nie sprawdził Sad
np.w poprzednim cyklu miałam kilka "dziwnych" temperatur i co ...okazało się,że bioself pokazywał cały czas czerwone światełko(czyli zakaz lub wysokie ryzyko) Wsciekly to jest tylko komputerek,który nie bierze pod uwagą temp.zakłóconych tylko wszystko wlicza jak leci.
jakbym zaufała całkowicie temu urządzeniu to seksu by nie było...
a tak dzięki obserwacji i pomocy koleżanek(dzięki Wesoly ) miałam kilka dni superowego seksu Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrówka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:08, 05 Paź 2008    Temat postu:

persona monitoruje stężenie hormonów (przynajmniej tak wynika z informacji na ich stronie) czyli jest czymś innym niż bioself czy Lady Comp, ale jest tylko urządzeniem tak jak pisze mk. Wymaga więc względnie regularnych cykli, dlatego chyba wolałabym zaufać "szkiełku i oku" Mruga a raczej termometrowi i kartce papieru - ew. wspomagać się Personą. Swoja drogą ciekawe, co by z tego wyszło...

Kropko mam nadzieję, że się w tym odnajdziesz i że forum Ci w tym w jakiś sposób pomoże.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mk,
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Nie 13:36, 05 Paź 2008    Temat postu:

mrówka napisał:
persona monitoruje stężenie hormonów (przynajmniej tak wynika z informacji na ich stronie) czyli jest czymś innym niż bioself czy Lady Comp, ale jest tylko urządzeniem tak jak pisze mk. .


bioself opiera się tylko na temp. więc pewnie dlatego nie bardzo się sprawdza(przynajmniej u mnie)
przy zwykłym termometrze i zapisakach wiem,że np.niektóre temp.które są zakłócone, mogę pominąć, bioself tego nie robi.
na personę nie zdecydowałam się bo....szkoda mi było pieniędzy.

dziś z perspektywyy czasu wiem,że drugi raz nie zdecydowałabym się na bioself Confused
termometr+długopis+kartka papieru
i oczywiście pomoc drogich forumowiczek zdecydowanie wystarczają
Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kropka
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:48, 05 Paź 2008    Temat postu:

... i oczywiście pomoc drogich forumowiczek zdecydowanie wystarczają
Wesoly[/quote]
Ja też mam taką nadzieję. Na innym forum pomocy się złościli, że za dużo się pytam ( odnośnie interpretacji cyklu), więc im podziękowałam i przyszłam do Was. Widzę,że tu ludzka atmosfera jest. Normalnie.
No cóż, na razie popróbuję na ile mi się uda te NPR, a później będę się martwić dalej.
A może są na tym forum osoby pracujące na zmiany ?
Może by się podzieliły czy nie mają jakichś sposobów na pogodzenie pracy, seksu i sumienia ?
Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18863
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:48, 05 Paź 2008    Temat postu:

Witaj Kropko, jak tam Ci idzie czytanie Rötzera
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kropka
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:14, 05 Paź 2008    Temat postu:

Świetnie. Nie osłabiaj mnie, tu też są nawiedzeni i o nic się nie można zapytać? Złośnica Wsciekly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18863
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:18, 05 Paź 2008    Temat postu:

A cos Ty taka wrazliwa?? Ze Ci powiedzialam, ze w ksiazce to pisze? Wiesz ile czasu by Ci to zaoszczedzilo? I ile nerwow ?? Tylko o to mi chodzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kropka
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:25, 05 Paź 2008    Temat postu:

A może Ci chodziło o to żebym tu przyszła, to się spóźniłaś. A tu Kasik taki przebojowy mi się wydawał jak posty czytałam. A to ta złośnica uszczypliwa. No masz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kropka
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:26, 05 Paź 2008    Temat postu:

A co do czytania to wiesz... W różnych książkach różnie piszą, to lepiej doświadczonych osób się zapytać.

Ej, a co ty tam robiłaś u nawiedzonych jakżeś szczęśliwa w gumiakach
(opis bombowy) ?


Ostatnio zmieniony przez Kropka dnia Nie 18:34, 05 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18863
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:30, 05 Paź 2008    Temat postu:

dwa razy ci napisalam tam przez kwiatki, ze to nie ma sensu

a z podrecznikiem to nie byla tam zlosliwosc, tylko to tak odczytalas.
To nie byl Twoj pierwszy cykl i nie czekalas na zamowiony podrecznik...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kropka
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:36, 05 Paź 2008    Temat postu:

Podręcznik mam w domu od dawna i zaglądam. Czytać od deski do deski mi się nie chce, bo nudno czytać coś co się już zna. Po prostu w praniu niektóre rzeczy wychodzą. Ale nie wierzysz, nie musisz. A tam i tak nie wrócę - chyba. Za bardzo mnie wkurzają.
To wolno pytać się tam tylko tym co na podręcznik czekają? Paranoja.


Ostatnio zmieniony przez Kropka dnia Nie 18:38, 05 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Idź do strony 1, 2  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin