Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

W małżeństwie spać razem czy osobno?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 62, 63, 64 ... 86, 87, 88  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Gdy nie ma dzieci w domu, to... :)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:51, 24 Lis 2010    Temat postu:

walecznaS napisał:
milunia napisał:
ale ja co tydzień na francuskim mam dziewczynę która siada na przeciwko, karmi prawie całe zajęcia żeby dziecko nie marudziło i niestety ono ciągle ten sutek z buzi wypuszcza


o rety, faktycznie wątpliwa przyjemność

milunia napisał:


matka tuląca dziecko, okryte dyskretnie kocykiem - ok

jak karmię u kogoś/w miejscu publicznym to tylko okryta kocykiem/pieluszką, również dlatego, że inaczej dziecko się rozprasza i nie chce jeść

zgadzam sie, z ta dziewczyną na francuskim to przegiecie, ja karmie w miejscach publicznych, ale zakrywam chustą, widac dziecku tylko nogi Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karen
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:12, 24 Lis 2010    Temat postu:

kukułka napisał:
walecznaS napisał:
milunia napisał:
ale ja co tydzień na francuskim mam dziewczynę która siada na przeciwko, karmi prawie całe zajęcia żeby dziecko nie marudziło i niestety ono ciągle ten sutek z buzi wypuszcza


o rety, faktycznie wątpliwa przyjemność

milunia napisał:


matka tuląca dziecko, okryte dyskretnie kocykiem - ok

jak karmię u kogoś/w miejscu publicznym to tylko okryta kocykiem/pieluszką, również dlatego, że inaczej dziecko się rozprasza i nie chce jeść

zgadzam sie, z ta dziewczyną na francuskim to przegiecie, ja karmie w miejscach publicznych, ale zakrywam chustą, widac dziecku tylko nogi Mruga



Zakrywanie się chustą/kocykiem jest najlepszym rozwiazaniem Wesoly I wilk syty i owca cała Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:18, 24 Lis 2010    Temat postu:

Uważam, że zawsze da się znaleźć złoty środek Wesoly Ja zawsze jestem ful dyskretna, nawet w obecności najbliższych. Zero obciachu tylko przy mężu Wesoly
Kiedyś myślałam, że nie dam rady karmićw miejscu publicznym. Ryczący ssak przekonał mnie, że moje wymysły mogę schować pod poduszkę Ale nieczęsto to robię i bardzo dyskretnie, jeśli już
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19924
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:49, 24 Lis 2010    Temat postu:

mnie ryczący ssak nie przekonuje. jest zimno.

Smużko, ja nie bardzo rozumiem, poszłaś z wizytą do koleżanki z małym dzieckiem i jesteś 'niezadowolona', że trafiłaś na karmienie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:21, 24 Lis 2010    Temat postu:

Tak, poszłam z wizytą do koleżanki i jestem niezadowolona, że nie zapytała mnie, czy nie przeszkadza mi widok ciągle wypluwanego sutka (dużego z wielką brunatną brodawką - wcale nie podobnego do tego, który sama mam w staniku).
Rozumiem, że powinnam jej odmawiać odwiedzin aż przestanie karmić piersią (dzieciak ma już rok i 4 miesiące - więc może to nie taki głupi pomysł - chyba do wieku przedszkolnego ssać nie będzie).

Zrozum, że ja nie mam własnych dzieci, w mojej rodzinie też maluchów od dawna brak. Dla mnie taki widok nie jest czymś codziennym. Mam prawo czuć się dziwnie, bo nie widziałam takich cyców odkąd moja mama przestała karmić moją siostrę - czyli od 15 lat.
Zwłaszcza, że jak dziewczyny piszą - można się choć odrobinę zasłonić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karen
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:32, 24 Lis 2010    Temat postu:

Smużka napisał:
Tak, poszłam z wizytą do koleżanki i jestem niezadowolona, że nie zapytała mnie, czy nie przeszkadza mi widok ciągle wypluwanego sutka (dużego z wielką brunatną brodawką - wcale nie podobnego do tego, który sama mam w staniku).
Rozumiem, że powinnam jej odmawiać odwiedzin aż przestanie karmić piersią (dzieciak ma już rok i 4 miesiące - więc może to nie taki głupi pomysł - chyba do wieku przedszkolnego ssać nie będzie).


nie skomentuję tego...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szarotka
za stara na te numery



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2686
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 13:36, 24 Lis 2010    Temat postu:

we własnym domu w życiu by mi do głowy nie przyszło pytać kogoś czy to przeszkadza. A jak przeszkadza to co mam nie dać jeść głodnemu dziecku??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karen
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:42, 24 Lis 2010    Temat postu:

szarotka napisał:
we własnym domu w życiu by mi do głowy nie przyszło pytać kogoś czy to przeszkadza. A jak przeszkadza to co mam nie dać jeść głodnemu dziecku??


Na to wygląda, że dziecko musi poczekać aż goście wyjdą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14379
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:45, 24 Lis 2010    Temat postu:

Nie do końca tak jest.
Kiedyś byliśmy ze znajomymi z wizytą u naszej wychowawczyni z liceum i mimo, że była we własnym domu to zapytała, czy nie będzie nam przeszkadzać, jak nakarmi synka.
Usiadła sobie z boku i nie było żadnego problemu.
Ale jednak zapytała i uważam, że słusznie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:46, 24 Lis 2010    Temat postu:

Karen napisał:
szarotka napisał:
we własnym domu w życiu by mi do głowy nie przyszło pytać kogoś czy to przeszkadza. A jak przeszkadza to co mam nie dać jeść głodnemu dziecku??


Na to wygląda, że dziecko musi poczekać aż goście wyjdą


Czy wy mieszkacie w domach jednoizbowych? Shocked
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16676
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:57, 24 Lis 2010    Temat postu:

szarotka napisał:
we własnym domu w życiu by mi do głowy nie przyszło pytać kogoś czy to przeszkadza. A jak przeszkadza to co mam nie dać jeść głodnemu dziecku??


We własnym domu też by mi nie przyszło do głowy.
I przyznam, że osobę, której kp w moim własnym domu by przeszkadzało, więcej bym nie zaprosiła, i myślę, że przestałabym utrzymywac kontakt.

Kajanno, przez ok. 8-9 mies. życia Dobrusi mieszkaliśmy w M2, w którym kuchnia była mała i nawet by nie było miejsca do kp. Rozumiem, ze nie powinniśmy zapraszać gości, bo któremuś by przeszkadzało kp?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karen
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:59, 24 Lis 2010    Temat postu:

Nie, nie mieszkam, ale jakoś nie wyobrażam sobie zostawienia gościa samego i pójścia nakarmić dziecka do innego pokoju. Fakt faktem koleżanka Smużki powinna nakramić dziecko dyskretniej, ale robienie z tego jakiegoś wielkiego problemu bo sutek był widoczny, moim zdaniem jest przegięciem, bo przecież sutek to taka sama część ciała jak każda inna, a że był brunatny? Karmiące matki zazwyczaj mają sutki tego koloru. Przecież nie biegała po domu bez stanika i mleko z piersi jej się nie lało, karmiła dziecko, a że dzieci czasem sutek wypluwają..? Cóż w tym dziwnego i niestosownego? Jak już napisałam, gołe baby z gazet w kiosku nikomu nie przeszkadzają, choć im nie tylko cycki widać, a kawałek piersi karmiącej matki staje się powodem zgorszenia.. Litości..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16676
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:04, 24 Lis 2010    Temat postu:

Karen napisał:
Jak już napisałam, gołe baby z gazet w kiosku nikomu nie przeszkadzają, choć im nie tylko cycki widać, a kawałek piersi karmiącej matki staje się powodem zgorszenia.. Litości..


Racja.
I zauważyłam, że zazwyczaj kp przeszkadza rozerotyzowanym panienkom, którym w głowie się nie mieści, ze pierś może służyć do czegoś innego niż seks.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:18, 24 Lis 2010    Temat postu:

A ja jak najbardziej sobie wyobrażam zostawienie gości samych, ewentualnie poproszenie ich o przejście do innego pomieszczenia. Wszystko zależy od tego, kim jest gość, jakie mamy z nim stosunki,itd. Nie wyobrażam sobie karmienia np. przy teściu, czy znajomych płci męskiej, bo miałam szybki wypływ i nie dało się tego zrobić dyskretnie, dzieci mi się zawsze na początku krztusiły, cycek wypluwały, trzeba było wstać, ponosić, znowu przystawić,itd. Sama rozkosz. Przy koleżankach karmiłam, ale też nie wszystkich.

Fiamma, są goście i goście. Ja przy mężczyznach (i dotyczy to też rodziny,oczywiście nie męża) nie karmiłam nigdy. Poszłabym do kuchni i tyle. Wiele razy zdarzało mi się karmić siedząc na podłodze, równie wygodne jak na łóżku z wysokim oparciem. Tyle że tu bardziej chodzi o moje własne obiekcje, a nie czyjeś . Dla mnie karmienie jest czynnością intymną.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18957
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:18, 24 Lis 2010    Temat postu:

A czy jak sa goście, wolam Amelkę do stołu, to powinna spozywac posilek na uboczu lub w oddzielnym pokoju, bo np. nie umie jeszcze sie poslugiwac sztuccami badz zdarza jej sie jeszcze jesc jak maly prosiaczek? moze kogos tez to obrzydza

moj maz mawia w sprawie publicznego karmienia:Niech sie wstydzi ten kto widzi


Ostatnio zmieniony przez fresita dnia Śro 14:21, 24 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Gdy nie ma dzieci w domu, to... :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 62, 63, 64 ... 86, 87, 88  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 62, 63, 64 ... 86, 87, 88  Następny
Strona 63 z 88

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin