..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

bakteria

Ojoj, dziś ma kurier przynieść zestaw do warzenia piwa, a mąż zabrał auto do pracy i ja nie wiem, jakim cudem ukryję taką pakę. Chciałam wywieźć do rodziców i cicho sza, a tak muszę dotaszczyć do piwnicy i uważać, żeby M. tam nie polazł (a często łazi) i nie odkrył niespodzianki. No kurka wodna Mruga

ika - też uważam, że lłikendowy wyjazd do jakiegoś przyjemnego miasta jest dobrym pomysłem Wesoly

Aniąt

Jola, toś sobie piwa nawarzyła Mruga

Nana

a wracając do prezentu rocznicowo-ślubnego. W mojej rodzinie zamawiano też malowany portret ślubny jubilatów robiony na podstawie zdjęć sprzed lat

Justek

kukułka

a ja tak lubie robc prezenty, ze moj maz juz dostl 2 dni temu, bo nie wytrzymalam

Maria

Ja mojemu kupilam fajnego trackballa bo mu sie poprzedni psuje (bystre oko gora

)

Smużka

Nie lubię wymyślać, co komu kupić.

I jestem wściekła na mojego brata, bo zdaje się, że z jego prezentu Wojtek się bardziej ucieszy niż z mojego!
Ja kupiłam Wojtkowi takie coś do parzenia kawy (wielkości dużej szklanki).. Średnio nawet wiem, jak to się zwie.
Wojtek uwielbia kawę i już takie coś sobie raz kupił, ale badziewne. Zardzewiało mu po 3 kawach i musiał wywalić. No to mu kupiłam lepsze, bo strasznie rozpaczał po tym badziewiu.
Natomiast mój brat mu kupił latający zdalnie sterowany samolocik.
Tia.. W życiu bym czegoś takiego nie kupiła, ale znając mojego Wojtka, to się posika z radości. To takie duże dziecko jest.. Po tygodniu mu się znudzi, ale w Święta coś czuję, że się nie będzie rozstawał z samolocikiem.

Karafka

...ale potem bedzie parzyl kawe miesiacami

Smużka

Też się tym pocieszam. Mruga

Justek

Faceci to jednak wieczne dzieci

ja mojemu kupiłam wiertarkę, bo za każdym razem jak byliśmy w jakimś markecie budowlanym to stawał i wzdychał nad taką

a co niech się dziecko cieszy

ika

Heh, coś wiem o tych samolocikach

Na pewno się będzie cieszył, bo moja siostra jak wracała z Anglii co kupiła bratu zdalnie sterowany helikopterek, a że były w promocji, jej narzeczony kupił drugi dla siebie

W końcu nie kupili nic tacie, to jeden dostał brat, a tata drugi. Nie wiem który z nich się bardziej cieszył

Bawili się tym cały czas, aż w końcu zepsuli (miał być niezniszczalne

). Siostra pojechała je wymienić, ale gość mówił, że to wadliwa seria, więc oddał kasę. Baratu kupiła za to grę, a tato do dzisiaj rozpacza po helikopterku. Mój mąż też, bo mieli nam pożyczyć jak się już wybawią

A jak opowiedziałam o tym koledze w pracy, to stwierdził z iskrami w oczach, że musi mnie odwiedzić, jak nam pożyczą, bo zawsze marzył o czym takim :hamster_beautiful:

kukułka

dlatego dobrze jest miec dzieci 0- kupi si cos dziecku, a ojciec sie bawi Wesoly

Smużka

Wojtek też się już synka nie może doczekać.
Już wymienia gry, które mu kupi.

Olenkita

Ja mojemu pare dni temu kupilam perfumy, ktore kiedys dostal od kogos i bardzo mu sie spodobaly. Ale juz od roku ich nie uzywal, bo to takie z wyzszej polki i nie chcial kasy wydawac. Troche musialam sie nalazic, bo nie sprzedaja ich ani w drogeriach ani w Seforze, nawet na lotniskach, poinformowano mnie, ze tylko w Galerie Lafayette.

No i wczoraj na lotnisku jak zwykle zrobilismy sobie rundke po sklepach wolnoclowych i maz wzdycha:

-A tych perfum to nigdzie nie ma...
-A podobaja Ci sie?
-Nooo...

Wiec pewnie prezent trafiony Mruga

Choc ja wolalabym mu kupic cos bardzo personalnego, oryginalnego, co na dlugo pozostanie w pamieci, zaprze dech w piersiach... No ale nie tym razem, jestem wypluta z kreatywnosci ostatnio.

magda091

a ja troche z braku pomyslu kupiłam czteropak dvd Kabaretu Moralnego Niepokoju, mam nadzieje, ze się maz ucieszy, bo lubi Wesoly