Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

suplementy diety w ciąży
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gam
za stara na te numery



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:53, 18 Mar 2014    Temat postu:

Mnie w pewnym momencie zaczęły lecieć wyniki na łeb na szyję, gin zapisał mi tardyferon ale po nim myślałam ze dostanę skrętu jelit i zaczęłam przyjmować helaferr , bardzo ładnie mi wyrównał morfologię . Ja spadek hb odczuwam od razu okropnym zmęczeniem , zadyszką i kolatanien serca mnie suplementacja pomogła .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:09, 18 Mar 2014    Temat postu:

No właśnie, mam zapisany tardyferon i mocno nie mam na niego ochoty. Na razie potwierdzasz to co myślę...

Tak, [link widoczny dla zalogowanych] wygląda zdecydowanie lepiej (na plus dla mnie osobiście tego wariantu jest taki, że zawiera B12 Mruga). A magnez chelatowany tej firmy mi bardzo dobrze "wchodzi" i też widziałam dużo lepsze efekty niż po niechelatowym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:25, 18 Mar 2014    Temat postu:

mi tardyferon szybko poprawił wyniki, szybko z anemii wyszłam aż się zdziwiłam bo niedobór żelaza był spory, dokładnie już nie wiem, ale ok. 1,5-2 opakowania zjadłam, to chyba nie jest zły wynik?
/ale to teraz, nie w ciąży/
na początku czułam się niezbyt w toalecie ale śliwki suszone podjadałam i luz Mruga


Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Wto 23:26, 18 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:46, 18 Mar 2014    Temat postu:

Hmm no proszę, czyli jest jakiś głos na plus Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gam
za stara na te numery



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:49, 18 Mar 2014    Temat postu:

Tardyferon jest skuteczny ale dla mnie w ciazy był nie do przejścia, właśnie z powodu ogromnych zaparć .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
El
mistrz NPR-u



Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:36, 19 Mar 2014    Temat postu:

Ewcia, no ja cię proszę!
Chela-ferr bio complex: 14 mg żelaza w formie dwuglicynianu żelaza, czyli tak na szybko: Fe(COOCH2NH2)2 ma 203,96232g, z tego Fe 55,845g - w idealnej konfiguracji z pominięciem innych substancji blablabla pi razy oko wychodzi 3,83mg Fe (II)
Sorbifer: 100mg Fe (II)
Tardyferon: 80mg Fe (II)

EDIT:
No i w kwestii wchłaniania, czyli wyższości łykania żelaza z chelatu nad żuciem podków:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Wiem, okropna jestem.


Ostatnio zmieniony przez El dnia Śro 9:38, 19 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hermiona
za stara na te numery



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 10:47, 19 Mar 2014    Temat postu:

Ja brałam ascofer jak mi się pojawiła anemia ciążowa.
Brałam przez 4 tygodnie i nie zawsze tak jak napisane było na ulotce (1h przed jedzeniem albo 2h po )

Po 4 tyg już było lepiej i nie pamiętam też żadnych zaparć w tym czasie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:58, 19 Mar 2014    Temat postu:

Nie okropna, tylko racjonalna Merytoryczna dyskusja jest bnardzo wskazana Cool

Nie patrzyłam na dawki jeszcze. Wstępny resercz to jest :> Artykuły zaraz poczytam.

Tylko jedna uwaga: 14mg to ma być już żelazo, nie dwuglicynian (tak podaje producent: żelazo w dwuglicynianie, nie dwuglicynian w takiej dawce). Także przeliczanie z mas molowych chyba nie na miejscu tu akurat.

Gdyby żucie podkowy mogło wystarczyć, to gdzieś tam w szafce jedną mam. Skropię cytryną i jechane

EDIT: a wiadomo, że ludź stworzeniem skomplikowanym jest (podobnie jak inne zwierzęta), więc mimo wszystko najbardziej interesuje mnie model czarnej skrzynki i pytanie zadane początkowo - czy dany preparat w sytuacji spadku RBC i Hb w ciąży dał radę wyniki "dźwignąć" (początek i koniec ścieżki; jak to się dzieje i jakie są procenty wchłaniania, to temat bardzo ciekawy, ale wtórnie interesujący w tym momencie dla mnie Wesoly)


Ostatnio zmieniony przez ewcia87 dnia Śro 11:01, 19 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gam
za stara na te numery



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:07, 19 Mar 2014    Temat postu:

ewcia87 napisał:


Tylko jedna uwaga: 14mg to ma być już żelazo, nie dwuglicynian (tak podaje producent: żelazo w dwuglicynianie, nie dwuglicynian w takiej dawce). Także przeliczanie z mas molowych chyba nie na miejscu tu akurat.
)


Shocked Boże o czym Wy piszecie Laughing
chelaferr mi pomógł bez względu na to czy molowy czy jakiś tam Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
El
mistrz NPR-u



Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:00, 19 Mar 2014    Temat postu:

ewcia, w materiałach_prawie_nie_sponsorowanych z których korzysta producent, czyli stanowisko Zespołu Ekspertów PTG dotyczące stosowania m.in. Chela-ferr Bio-Complex mówią o dawkach kompleksów, nie samego żelaza:
Cytat:
Zastosowanie dwuglicynianu żelaza w dawce 0,28mg/doba/kg masy ciała nie powinno dawać żadnych objawów ubocznych – zaparć, wymiotów, mdłości i dolegliwości bólowych w nadbrzuszu. Zastosowanie dawki 15 do 120mg tego związku żelaza jest dobrze tolerowane.


A gryząc temat od tak zupełnie zadniej strony: skoro EFSA w swojej specyfikacji dopuszczenia bis-Gly Fe (II) jako źródła suplementacji żelazem określa dopuszczalną zawartość jonowego żelaza w chelatach na 4%, to wynikająca z tego masa chelatu w jednej dawce musiałaby wynosić ca. 350mg. Co w wątpliwym świetle stawiałoby wnioski Ekspertów wysnute na podstawie materiałów dostarczonych im przez Olimpa - a specyfikacja EFSA jest w tych materiałach.
Nie wierzę w taki strzał w stopę Mruga


Nudzi mi się, to chyba już za bardzo widać Embarassed
I nienawidzę chelatów, organicznie ich nienawidzę. Moje naj-naj-najgorsze laborki w życiu!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:31, 19 Mar 2014    Temat postu:

...drugi artykuł bez związku, bo porównanie nie jest z nieorganicznym siarczanem, tylko z askorbinianem. Askorbinian ma prawo mieć wyższą wchłanialność, dlatego do roślinnych źródeł żelaza poleca się dodawać witaminę C. Gdzieś czytałam, acz nie było to NCBI Mruga że zwiększa się wtedy przyswajanie niehemowego żelaza czterokrotnie. Jeśli więc założymy, że wchłanianie askorbinianu jest ca. 4x lepsze niż "gołego" nieorganicznego żelaza (np. takiego w siarczanie), to wynik "dwuglicynian wchłania się tak samo jak askorbnian" świadczy o tym, że jednak lepszy ten chelat. Zakładając, że jednak jest jak producent podaje i to żelaza jest 14mg, nie całego związku, jeśli wchłania się 4x lepiej, to już mamy 14mg*4 - odpowiednik 56mg żelaza z siarczanu (a te 80mg to żelazo czy cały siarczan? :>), co już nie jest tak bardzo dramatycznie inną dawką.

Pierwszy artykuł mocno zawinięty, nieproste wnioskowania, też widzę na pierwszy rzut oka różnice w procentach. O tych wymianach z różnych puli (pul? jak to słowo się odmienia??) niestety chyba nie mam szansy skumać, czytając to jednym okiem w robocie Mruga Chyba że streścisz, przetłumaczysz jakoś prościej :>

Masz osobiste zatargi z chelatami, nie poradzę Ci na to Ja się nie upieram, że to "lepsze", ale może też i nie jest to sprawa tak jednoznacznie przesądzona, że o kant kuli rozbić Mruga Czasem patrząc z różnych stron na te same wyniki można drastycznie różne wnioski wyciągnąć Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
El
mistrz NPR-u



Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:02, 19 Mar 2014    Temat postu:

Oba artykuły miały na celu obalenie świętości chelatów wszelkimi innymi formami suplmentacji Wesoly
A bierzesz już jakikolwiek preparat z żelazem? Sok z pietruchy w menu? Bo możemy po ncbi i ajcn grzebać, ale... robić trzeba coś, już teraz-zaraz. Bo jak nie, to <lanie>!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:16, 19 Mar 2014    Temat postu:

Resercz robię na razie Mruga zastanawiam się do jakiej nie-ślepej próbki się wpisać i poeksperymentować na sobie póki co staram się ładować dużo witaminy C (w postaci owoców) i wrzucać między to pietruszkę i czasem buraka, ziarna i orzechy (czyli celuję w askorbinian póki co ), zwracam uwagę gdzie dodaję nabiał, żeby nie było wapnia za dużo... no, popycham temat lewą stopą Mruga

EDIT: robota mnie coś dzisiaj usypia Mruga NCBI na pobudkę. Takie badanko znalazłam:
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat:
One group (n = 71) received 40 mg iron as ferrous sulfate once weekly and the other group (n = 67) received 3.8 mg of iron bis-glycinate chelate-enriched cookies, 3x/week, for 8 weeks.

Co prawda na dzieciakach szkolnych badanie, ale jest "czarna skrzynka", o którą mi chodzi - na wejściu dawka podawana w jedzeniu, na wyjściu zmiana poziomu Hb we krwi.

Tygodniowo 40 mg żelaza w postaci siarczanu kontra... no właśnie, wprost tłumacząc to będzie 3x3,8mg CHELATU*, czyli żelaza naprawdę śmieszna ilość - ale zakładając, że chodzi o żelazo w chelacie, mamy 11,4 mg. Efekty na hemoglobinę porównywalne - to by potwierdzało to ca. 4x skuteczniejsze wchłanianie.

* no dobra, naprawdę dokładnie tłumacząc będzie to 3,8 mg ciasteczek coś im nie wyszło z tym zdaniem. Brakuje "as" najwyraźniej.

Pozostaje się jeszcze dowiedzieć, co naprawdę jest w tym chela-ferr - 14 mg chelatu czy 14 mg żelaza w chelacie.

EDIT
Znalazłam [link widoczny dla zalogowanych] o Chela-Ferr Forte:
Cytat:
SKŁADNIKI AKTYWNE Chela-Ferr Forte
Porcja 1kap.
Ilość porcji w opakowaniu 30
Opakowanie 30 kap.
Zawartość jednej porcji zaw:
Chelat aminokwasowy żelaza Ferrochel TRAACS (diglicynian żelaza) 140 mg
w tym: żelazo 28 mg
Kwas foliowy 400 µg
Witamina C 40 mg
Witamina B6 1,4 mg
Witamina B12 2,5 µg

Nie sądzę, żeby ktoś wymyślił te 140mg, przeliczając masy molowe. Proporcja z 28mg się zgadza. Czyli wnioskuję, że w pozostałych Chela-Ferrach jest 14mg żelaza, nie chelatu Cool

Znalazłam też gdzieś jakieś badanie o tym, że efekty uboczne ze strony układu pokarmowego Mruga są dużo bardziej nasilone przy siarczanie. Chyba się zapiszę do grupy chelatowej jednak na testy Mój układ pokarmowy i tak w kość (????) dostaje.

EDIT Mruga
Jeszcze [link widoczny dla zalogowanych] tak ogólnie o suplementacji żelaza w ciąży znalazłam:
Cytat:
Iron status can be defined according to the serum ferritin concentration in otherwise healthy women without ongoing inflammation. By analysis of serum ferritin either shortly before pregnancy or in early pregnancy, it is possible to categorize women in three groups: (a) those with low iron status (ferritin <30μg/L) who either already have or are in overt risk of developing iron deficiency and IDA; (b) those with intermediate iron status (ferritin 30–70μg/L) and moderate risk of iron deficiency and IDA; (c) those with adequate iron status (ferritin >70–80μg/L) with minimal or no risk of iron deficiency. Healthy pregnant women having ferritin above 70–80μg/L appear to be in safe water concerning iron deficiency as their body iron reserves are 500mg or more, which is adequate to complete a pregnancy without taking iron supplements.

Czyli badanie poziomu ferrytyny przed ciążą pozwala przewidzieć, czy będą problemy. Zrobiłam to badanie. Miałam (lekko) poniżej 30μg/L - i niby było, że "w normie, nie wymaga interwencji"... Trzeba było wtedy poczytać pewnie.
No dobra, wierzę już, że samą dietą nie wyciągnę tego żelaza, za słaby start miałam jak na takie zapotrzebowanie.
Kolejny dający do myślenia cytat z powyższej pracy:
Cytat:
Could a daily multivitamin-multimineral supplement especially designed for pregnant women, which in Denmark contains 18–27mg ferrous iron be used for iron prophylaxis? Unfortunately not, one study has shown that 72% of pregnant women taking a multivitamin-multimineral supplement containing 18mg ferrous iron develop iron deficiency [31]. The absorption of iron from these tablets has not been adequately investigated but is probably low due to the absorptive interaction of iron with the other divalent metal ions contained in the tablets (zinc, copper, manganese, selenium, chromium, molybdenum, and sometimes calcium). Therefore it appears rational to administer iron supplements in separate tablets, which only contains iron.

Skracając: multiskładnik zawierający żelazo to bzdura. Będzie się gryzł we wchłanianiu z innymi dwuwartościowymi jonami i zapewne "obie strony" na tym ucierpią. Żelazo trzeba łykać osobno i popijać sokiem, najlepiej cytrusowym i świeżym (witamina C Cool )
Cytat:
Iron supplements may possibly decrease the absorption of other essential divalent metal ions, for example, zinc [44] and increase the oxidative stress both locally in the intestines and generally in the body [35, 45]. Ideally, the prophylactic iron dose should therefore be the lowest possible dose, which is sufficient to prevent iron deficiency and IDA, and this purpose is most adequately obtained by individual prophylaxis.

I jeszcze o tym, że "więcej nie znaczy lepiej" - większe dawki wpływać mogą niekorzystnie na wchłanianie innych potrzebnych minerałów (np. cynk) i zwiększają stres oksydacyjny. Zwiększanie dawki powyżej pewnej progowej wartości nie daje już korzyści, za to te efekty uboczne występują.

No to juz chyba wiem jaki mam plan Ciekawe czy ktoś poza mną jeszcze to czyta El, wytrzymałaś? Mruga

************
Na koniec tego posta dwa słowa w temacie multiskładnika, który miałam brać, czyli Pregna plus. Otóż co najmniej dwa składniki w nim są bez sensu i praktycznie niewchłanialne. Pierwszy to żelazo (cytaty powyżej), drugi to witamina D3, która musi być w formie oleistej, jako witamina rozpuszczalna w tłuszczu. Inaczej ma zerową biodostępność. "Jedna, mała kapsułka" - super, bardzo proste. I pewnie nawet do pewnego stopnia pomaga, jak ktoś wierzy w to placebo... Ja się pomęczę: będzie żelazo osobno, między posiłkami, zapite witaminą C, wit. D3 w olejowych kapsułkach, DHA z alg i ten nieszczęsny jodid. I chyba tyle z wniosków na chwilę obecną.
Plus góra nawyków żywieniowych do zmiany, żeby na przyszłość sobie dietą wybudować dobry poziom zapasów żelaza (przede wszystkim niezapijanie wszystkiego herbatą i niełączenie potencjalnie "żelazodajnego" jedzenia z nabiałem - wapń... może mi się jeszcze uda soki buraczano-jabłkowe włączyć do diety na stałe, bo pietruszkę do wszystkiego to już sypię, uwielbiam :})


Ostatnio zmieniony przez ewcia87 dnia Śro 16:38, 19 Mar 2014, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
El
mistrz NPR-u



Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:35, 19 Mar 2014    Temat postu:

Wytrzymałam, ale właśnie ratuję chałupę przed zalaniem i nie mam za dużo czasu na buszowanie w sieci.
Jedyny pic z każdym chela-blabla w suplementach polega na tym, że chelat jest idealnym nośnikiem, bo nie podrażnia nabłonka - i to wszystko. Glicynianom daleeeekoooo do EDTA, ale zasada przecież ta sama.
Zapisz się do dowolnej grupy i dźwigaj hemo! (tylko powiadom lekarza czym wyniki podbijasz).

Idę hydraulika szukać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:43, 19 Mar 2014    Temat postu:

Wyobraziłam sobie Wampirzydło, jak uwiesza się na rurze i podciąga, rura nie wytrzymuje i... sorki, ale Twoje opisy jej żywotności są zbyt sugestywne
Powodzenia w ratowaniu chałupy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 15, 16, 17  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 15, 16, 17  Następny
Strona 4 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin