..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

ewcia87

Może

Czekam niecierpliwie na kopy w płuca

ika

Lepiej jednak nie czekaj ! Mowie ci to ja poobijana od srodka matka z jednym zebrem tak obtluczonym ze chyba mam tam w srodku wielkiego siniaka

ewcia87

Myślisz, że siniaki na pęcherzu lepsze? Mruga

Chociaż faktycznie, w dotychczasowym położeniu tylko łapkami/głową gdzieś pośrodku brzucha celowała, od nóg obrywałam tylko w skórę brzucha. Pęcherz jakoś też litościwie omijała.

Polly

A ja dostaję już kopniaki z pęcherz, ale na razie delikatne

hermiona

Mnie w pęcherz nie kopie tylko na niego ciśnie głową.
A nogą też jakoś do żeber ani płuc nie dostaje. Tylko ciągle mnie teraz kopie w prawą stronę brzucha a na lewej ma resztę ciałka

ewcia87

nooo ja czuję kopy wyraźnie wyżej niż wcześniej. Ale "górny kraniec" obszaru opanowanego przez Mikrusa to nie jest. Ciekawe jak się ułożyła teraz Wesoly

hermiona

Ja to poznawałam gdzie jest dziecko jak mi macica twardniała. Były czasy że ciałko widać było całkiem pod biustem jakoś.
Teraz już jest widocznie niżej.

ika

Hermiona to brzuch juz Ci opadl ? Moj noge caly czas o to nieszczesne zebro opiera...taki dobie podnozek zrobil Mruga

hermiona

Wydaje mi się że tak a mój mąż jest wręcz pewny że tak jest.
Moje zebro przezylo swoje w II trym i od tego czasu mam spokój.

ewcia87

Żebro w drugim trymestrze? Tak wysoko już sięgał??

Mała chyba jednak nie ustawiła się jeszcze w blokach startowych. Nadal kotłuje się najbardziej w prawych i dolnych rejonach. Dużej zmiany odczuć nie obserwuję. Ciekawe co powie USG, nie mogę się doczekać poniedziałku Wesoly

hermiona

Nie wiem czemu mnie bolało to żebro szczerze mówiąc. To chyba nie od kopniaków tylko po prostu od ściśnięcia. Ale czemu teraz przeszło to naprawdę nie mam pojęcia.

ewcia87

Ech, zagadkowy stan

A ja właśnie poczułam jakieś ruchy wyżej teraz. I już naprawdę nic nie wiem Wesoly

Dzisiaj w ogóle panna ma dzień aktywności. Akurat jak ja się słabo czuję - łaskocze mnie i poprawia mi humor Wesoly

EDIT: no i chyba jednak odwrócona. Wyraźnie wyżej czuję te najsilniejsze ruchy. Do żeber jeszcze nie sięga

ale solidnie nad pępkiem fika. Pierwszy to chyba dostanie nieszczęsny żoładek. Robi od początku za ofiarę sytuacji, a teraz jeszcze będzie workiem treningowym Mruga

Polly

A u mnie w weekendy zawsze mniej ruchów. Ciekawe, dlaczego Wesoly

hermiona

Moje dziś też leniwe. Ale ja sama energii nie mam więc go nie zmuszam. Niech ma dziecko weekend.

ewcia87

Oj nie, u mnie żadnego lenistwa dzisiaj. Testowanie nowej pozycji i kopanie w pępek. Może ta glukoza rano tak ją obudziła - dawno tak nie wariowała