..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Miśka

Koszatniczka przepraszam, że wykrakałam, ale cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło i poród wspominasz spokojnie Wesoly

Bardzo serdecznie Ci gratuluję!! Wesoly

Tak czytam co dziewczyny piszą o porodach z oxy i stwierdzam, że jednak cudownym sposobem mój poród był jaki był Wesoly

tinuviel

W sobote tydzień temu skurcze mnie łapały ale w nd się uspokoiły i jakoś do wieczora dotrwalam. W nocy pobudka i cos nie tak, znowu te skurcze ale juz mocniejsze. I tak od północy dokładnie co 15min były. Koło 2giej częstotliwośc się zwiększyła wiec obudziłam męża ze chyba to dzisiaj. On z nerwów tez juz nie spal. Czekaliśmy czy regularne i po 3.30 zadzwoniłam po mamę żeby przyszła do starszego na resztę nocy bo my jedziemy. Oczywiście w aucie skurcze coraz częstsze. Dojechaliśmy, wywiad ogólny, ktg a tam ledwo 3 skurcze.... macica się uspokoiła. Także mieliśmy czekać co dalej. Rano był obchód i oczywiście były tylko słowa "stan po cięciu" i ustalili godzinę. Zrobili cc i we wt juz smigalam po oddziale. Zupełnie inaczej tym razem to cięcie przeszłam. Dużo mniej bolało juz po. Normalnie super się czuję dużo łatwiej wstawać z łóżka, karmić itd. A mały jest cudownym ślicznym chłopczykiem, który od prawie od razu załapał o co chodzi z ssaniem, także karmimy się piersią od samego początku Wesoly

krówka

skromny opis Mruga

ale pieknie, ze wszystko dobrze. Cudownie kiec to za sobą i dobrze ze kp idzie gładko. Powodzenia i zdrówka. Jak starszak na maluszka zareagował?

emma

Pisałam i mi się telefon wyładował. Mad

Ty już po, jak to się stało? Laughing

Z doświadczenia wiem, że dobre cc nie jest złe. Mruga

Fajnie, że twoje było właśnie dobre.
To się teraz docierajcie i cieszcie sobą.
Gratulacje!!!!

mamma

gratulacje jeszcze raz timviuel Wesoly

koniczynka4

Gratulacje, tinuviel! Niech synek zdrowo rośnie!

aleen

tinuviel gratulacje
Dobrze, że nie trzymali Cię nie wiadomo ile np na patologii. Czasem najgorsze bywa czekanie.

tinuviel

Karafka

przerazilam sie tym porodem...ta laska tak sie drze

chyba jej to pomaga, ale dla mnie to horror do ogladania przez te jej ryki...biedny maz

https://www.youtube.com/watch?v=e0WrHNE9DKE

emma

Karafka podobno taki krzyk na aaaaaaa pomaga się rozluźnić i przyspiesza otwarcie szyjki. Trochę też tak mruczałam. Zawsze to lepsze niż wiązka przekleństw. Lub darcie się w głos. Bo ból może być naprawdę nie do wytrzymania.
Natomiast najczęstszy błąd to krzyk w czasie partych zamiast parcia. Pamiętam z pierwszego porodu kobiete, która pół godziny rodziła, bo nie parła tylko właśnie krzyczała na cały oddział.

Karafka

No wiem, ze takie aaaaa pomaga ale mi sie u niej to juz z krzykiem kojarzy

trochę sie przeraziłam, musze mężów pokazać Mruga

bo ogólnie przebieg fajny Wesoly

aleen

Dźwięk nnależy skierować w dół. Czyli niskie dźwięki lub buczenie. Można sobie wyobrazić jak przekona idzie ww dół. Jak ktoś ma warsztat muzyczny to mu to łatwo wychodzi.
Parcie jest porównywane do orgazmu.

gam

Karafko a ty już nie masz czego oglądać ???? Laughing

włącz sobie jakąś "Pełną chatę" albo "Domek na prerii"

Karafka

No juz chyba wszystkie porody na YouTube obejrzałam wiec faktycznie powinnam przejść na pełna chatę

buba

Karafko, ja im więcej porodów sn widzę, tym bardziej się upewniam, że męża nie chcę przy swoim. Mruga

To się można zmęczyć od samego bycia obok...