Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Porody
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 210, 211, 212  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Pią 10:11, 04 Kwi 2008    Temat postu:

Ojej, to jak poważne jest to Twoje skrzywienie? Ja nawet lekarzowi swoim nie wspominałam, w wywiadzie nic na ten temat nie było, ale pewnie jednak powinnam to zrobić.

Nie martw się na zapas, zwłaszcza karmieniem - przecież masz tu wspaniałe przykłady mam, które sobie poradziły mimo wszystko! No i z dwojga złego lepiej się przemęczyć z cesarką i znieczuleniem ogólnym niż mieć potem jeszcze większe problemy z kręgosłupem, prawda?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:22, 04 Kwi 2008    Temat postu:

Niania napisał:
buuuu
dowiedziałam się że moje skrzywienie kręgosłupa to 100% cesarki - przynajmniej w pewnym (dobrym) Warszawskim szpitalu (informacja od lekarzy, nie byłych pacjentek) buuuuuuuuu
jestem podłamana......
po 1 - film z cesarki - masakra, niecierpię jak tną ludzi!
po 2 musiałabym mieć pod całkowitą narkozą (zewnątrz oponowe = ryzyko paraliżu)
po 3 po takiej narkozie i cc dziecko karmią butlą
po 4 dziecko co zasmakuje butli często nie chce trudu piersi, a moje są jeszcze trudne (krótkie przewody mleczne wg badań gina)
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a ja chce sn, nie chce być przykuta do wyra i chcę karmić piersią
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

to taki mały żalik....
nie chcę butlą ;(

niania, ja mualam cc, nie bolalo, choc tez bardzio chcialam sn. a co do tego, ze butla nei musi uposledzac kamienia piersia to wystarczy spojrzec na Krzysia. z butli nie chce Wesoly a jadl z niej przez pierwsyz miesiac. ja tez mam trudne piersi - plaskie brodawki
moje zdanie jest takie - co do karmienia piersia - jak sie uprzesz to bedziesz karmic i nie ma mocnych na ciebie Wesoly


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pią 12:22, 04 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:48, 04 Kwi 2008    Temat postu:

dzięki,
już wczoraj mi załamanie przeszło Wesoly może jednak się uda, a jak nie to dzidziol nie będzie leniwy i jak Krzyś zahaczy.
Abebo - wiesz... mówić mówią - ale taka pipietka to dużo czasu, w szpitalu moim mało personelu - jakoś z praktycznej str nie wierzę by im się chciało...
novva - niestety dość poważne, operacji nie miałam, choć chcieli robić, mam skoliozę z podwójną esowatością w odcinku piersiowym i niestety lędźwiowym oraz rotacyjność kręgów (kiedyś był przekręcony krąg, ale chyba już się nawrócił) - przez co narządy wewnętrzne są poprzemieszczane (bo eski są nie tylko w boczki ale i wgłąb i na zewnątrz ciała), do tego biodra choć same w sobie chyba dość szerokie to jedno wyżej, a drugie niżej. do tego stare pęknięcie biodra, ale to akurat chyba znaczenia większego nie ma.

właśnie się dowiedziałam że znieczulenia zewnątrzoponowego u mnie w szpitalu nie ma - więc jeden problem (?) z głowy mniej, tylko wtedy cc pod całkowita narkozą ...brrr

no ale - ważne że dziś znowu jestem dobrej myśli Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:06, 04 Kwi 2008    Temat postu:

Niania, co prawda cc mialam pod znieczuleniem przewodowym, ale narkoze tez juz przerabialam - przy okazji operacji nosa. nic strasznego, tylko przy wybudzaniu gada sie glupoty. mnie nie bylo niedobrze itp, po prostu spisz i budzisz sie po 2 h, troche majacząc, majaczenie minelo mi po jakiejs pol godz.
pociesz sie tym, ze po narkozie przynajmniej glowe mozesz podnosic, bo po ZNiecuzleniu przewodowym nie wolno ci przez 12 h
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:29, 04 Kwi 2008    Temat postu:

Nianiu, może tak bedzie dla Ciebie lepiej,bo wiesz,ja np mam skoliozę (nie wiem w jakim stponiu,ale chodziłam na korektę za młodu),rodziłam siłami natury i teraz naprawdę boli mnie krękosłup.Gdy dłużej pochodzę czuje się jak stara babcia, przez pierwsze tygodnie nie mogłam długo nosić dziecka,a nawet go kąpać,bo plecy wysiadały....
Mam takie dziwne wrazenie,że mój kręgosłup złożył się jak harmonijka w częsci lędźwiowej.
Także jeśli masz poważne problemy z pleckami,to poród sn mógłby mieć gorsze skutki niż cc Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:52, 04 Kwi 2008    Temat postu:

juka napisał:
nie wiesz dziewczyno o czym mówię a ja nie mogę ci teraz dokładnie wytłumaczyć, ale wierz mi że akurat teraz mam powód to napisać. i nie jest to argument dla ciebie, tylko zupełnie szczerze pomyślałam o fiammie, żeby nie daj Boże nie zdarzyło się jej nic gorszego niż poród. a mnie ciąża.


Tylko, zę Juko zdarzyły mi się takie rzeczy. Wsciekly Zresztą wyżej pisałam czemu tak reaguję na ciążę i poród.
Czasami mam nadzieję, ze już wyczerpałam swój limit nieszczęść. A twoje słowa, Juko, przypominają, ze niekoneicznie, że jest jeszcze mnostwo innych złych rzeczy, które mnie ejscze nie spotkały. Dziękuję za takie pocieszenie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:57, 04 Kwi 2008    Temat postu:

ja to widzę na codzień, ile tragicznych rzeczy może się zdarzyć , niezależnie czy o nich myślimy czy nie Sad Sad Sad
pocieszanie czy brak pocieszania nic tu nie zmienia, ale tez mam nadzieję, że swój limit masz za sobą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:02, 04 Kwi 2008    Temat postu:

Naniu, lepiej przecież, ze będziesz sprawna po porodzie cc a nie jak akleka po porodzie sn. Normalnie Ci zazdroszczę

Wczoaj oglądałam francuski film na Polsat-zdrowie o III trymestrze ciaży i o porodzie. Wypowiadała się tam ginekolog, która p[owiedziała, ze część kobiet poród w szpitalu odbiera niemal jak gwałt na ich intymności. Pomyślałam sobie o Abebie.

Poza tym śledząć dyskusję widzę, ze jednak pokutuje mit matki-olki - w ciąży musi być zadowolona, ciągle tylko ćwierkać o maluszku, o tym jak to cudownie, jak fajnie bedzie urodzić itp. Jeśli ktoś się wyłamuje z tego nurtu i powie o swoich odczuciach zupełnie innego rodzaju , to jest nienormalny, jest egoistą, itd. Naprawdę zenujące. a gdzie zrozumienie (choćby do zmian hormonalnych powdujacych ambiwalentność uczuć)?
Chwała tym dziewczynom, co potrafią być ponad stereotypy!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:06, 04 Kwi 2008    Temat postu:

fiamma75 napisał:
Normalnie Ci zazdroszczę


nie zazdrość - po pierwsze nie wiem jak będzie u mnie w szpitalu (sn, cc?)
po drugie pozazdrościsz jak po jednym lub drugim wyjdę cała i zdrowa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:07, 04 Kwi 2008    Temat postu:

Niania napisał:

po drugie pozazdrościsz jak po jednym lub drugim wyjdę cała i zdrowa


Będę trzymać kciuki, żeby tak było
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnaMaria
za stara na te numery



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:55, 04 Kwi 2008    Temat postu:

fiamma75 napisał:
Niania napisał:

po drugie pozazdrościsz jak po jednym lub drugim wyjdę cała i zdrowa


Będę trzymać kciuki, żeby tak było

ja też będę trzymała kciuki:) Nianiu nie marwt się CC...częśc kobiet o tym marzy i robi wszystko aby tylko nie rodzić SN...będzie dobrze!! Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kerima
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 13:40, 05 Kwi 2008    Temat postu:

Dziewczyny, powiedzcie, jak to właściwie jest z tym kregosłupem? Czy zdiagnozowana skolioza może być przeszkodą przy naturalnym porodzie?

Jak byłam dzieckiem, powiedziano mi, że mam poważna skoliozę (lekarz nawet straszył, że kiedyś nie donoszę ciąży, bo ma krzywo ułożone kości miednicy- nie pamiętam dokładnie- miałam 7 lat). Potem jakoś problem się, nomen omen, rozszedł po kościach.

Ale teraz widzę, że jak tylko trochę zakupów ponoszę lub muszę dłużej stać lekko pochylona (np. sprzątając papiery na biurku), to kregosłup mi wysiada. Boli tak, że trudno wytrzymać.

Ale tak się zastanawiam: czy przeciętny ginekolog zwraca uwage na takie problemy? Czy trzeba samemu dochodzić co jest a co może nie byc wskazane?


Ostatnio zmieniony przez kerima dnia Sob 13:43, 05 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:48, 05 Kwi 2008    Temat postu:

kerima - skolioza jako taka nie jest przeciwwskazaniem, jest nim dopiero poważne skrzywienie, nie wiem jakie masz Ty (mam też koślawą miednicę - o donoszeniu nei słyszałam ...)
trzeba prosić się lekarzy o skierowanie do ortopedy - jak zawsze - nikt nie chce dawać państwowo bo to = koszty. ale trzeba, bo nigdy nie wiadomo...
moje skrzywienie jest poważne (opisałam mnie więcej powyżej) i zaliczam się do właścicieli garbusa - wiem tylko że w tym 1 szpitalu to by chcieli cc, jak uwidzi się ortopedzi e- nie mam pojęcia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Sob 15:59, 05 Kwi 2008    Temat postu:

fiamma75 napisał:
Poza tym śledząć dyskusję widzę, ze jednak pokutuje mit matki-olki - w ciąży musi być zadowolona, ciągle tylko ćwierkać o maluszku, o tym jak to cudownie, jak fajnie bedzie urodzić itp. Jeśli ktoś się wyłamuje z tego nurtu i powie o swoich odczuciach zupełnie innego rodzaju , to jest nienormalny, jest egoistą, itd. Naprawdę zenujące. a gdzie zrozumienie (choćby do zmian hormonalnych powdujacych ambiwalentność uczuć)?
Chwała tym dziewczynom, co potrafią być ponad stereotypy!

We wszystkim trzeba chyba zachować umiar. Wiadomo, że zmiany, że hormony, że strach, itp. Ale jakaś hierarchia w tym jednak powinna być. Ostatnio czytałam na CiPie takie wątki, że aż się włosy na głowie jeżą. Przykładowo: [link widoczny dla zalogowanych]
Rozumiem naprawdę różne strachy, ale jak jednocześnie być w ciąży i uniknąć zmian w swoim ciele? Jak może być najważniejsze to, żeby utrzymać swój przedciążowy rozmiar ubrań?! Czy w tym wypadku tylko hormony powodują to "wycie do księżyca", czy też po prostu ta kobieta nie jest jeszcze gotowa na ciążę? Sama przez długi czas nie byłam i różnych głupich rzeczy się bałam, ale przynajmniej miałam świadomość tego, że może jeszcze trzeba trochę poczekać, jeszcze dojrzeć. Ułożyło się oczywiście trochę inaczej Smutny ale jestem już zupełnie inną osobą niż kilka lat wcześniej i pewne "problemy" same zniknęły.

Jak myślę o tym, co się zmienia w ciąży, to zawsze mi się przypomina taki fragment z "Przyjaciół", kiedy Rachel mówi do Moniki:

Cytat:
Of course your body's gonna change. Your breasts are gonna get bigger, your ass is gonna get bigger, you're gonna lose bladder control. (she starts sobbing) God! It's just such a magical time!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:10, 05 Kwi 2008    Temat postu:

Novva, nie ma się co dziwić cytowanej prze Ciebie dziewczynie-po prostu jest ona osobą wierzącą zbyt mocno w kult ciała.A dzisiaj takich jest większość!W sumie to chyba każda kobitka ma tego trochę w sobie....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 210, 211, 212  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 210, 211, 212  Następny
Strona 16 z 212

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin