Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Porody
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 95, 96, 97 ... 210, 211, 212  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gosica502
nauczyciel NPR



Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:55, 06 Lip 2012    Temat postu:

Bardzo mi przykro Smutny Mam nadzieję że to minie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:07, 06 Lip 2012    Temat postu:

Spoko, bywa gorzej Mruga Tak mnie 'ustawiala do pionu' lekarka ze szpitala.

A w zdecydowanej wiekszosci porod jest bez komplikacji i wszystko idzie dobrze. Powiem tak- maz jak najbardziej przy rodzacej mamie tylko ze ma stac przy glowie i ani kroku dalej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:36, 06 Lip 2012    Temat postu:

Maria napisał:
Powiem tak- maz jak najbardziej przy rodzacej mamie tylko ze ma stac przy glowie i ani kroku dalej


to naprawdę zależy od faceta Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:33, 06 Lip 2012    Temat postu:

No tez zalezy od tego CO zobaczy. Moze moj jest slabszy psychicznie od innych, ale naciecie odpowadajace peknieciu 3 stopnia i kleszcze uzywane przez 2 lekarzy bo pierwszy nie dal rady to nie widok nastrajajacy pozytywnie do kolejnego porodu. Kurcze i sama sie znow nakrecam Smutny Moge o tym nie myslec tygodniami a potem pstyk i jest jazda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:23, 17 Lip 2012    Temat postu:

Nie mam na razie czasu zobaczyć co pisałyście wyżej i w innych wątkach, ale na szybko opiszę poród Mruga

w sobotę (dzień wcześniej) wzięłam ostatni fenoterol w południe. Po południu wizyta u ginekologa - odstawiamy leki podtrzymujące/hamujące skurcze, szyjka ok, nie zanosi się na poród - "byle urodziła pani do 25 lipca - to już ostatecznie". Po wizycie niewielki spacer po Starym Rynku.
W niedzielę rano (ok.4ej) obudziła mnie burza. Dodatkowo bardzo bolał mnie brzuch, twardy, napięty - stwierdziłam, że to wina odstawienia fenoterolu. Na 9. poszliśmy do kościoła na mszę - jakoś wróciłam do domu, i o 10. zaczęły się skurcz, które uznałam jako przepowiadające. Nigdzie nie zamierzałam jechać
O 12ej Mąż zaczął mierzyć czas skurczy, które były już w miarę równe i książkowe oraz pakować torbę, która była tylko mniej więcej uszykowana. Zrobiłam obiad, ugotowałam kompot porzeczkowy i przed 14. stwierdziliśmy że pojedziemy (tak w razie w) do mojego brata "na kawę" bo mieszka blisko szpitala. O 14.46 przed wyjściem Mąż zrobił mi fotkę, bo w ciąży nie dawałam się fotografować - niech będzie chociaż to jedno. 14.50 przy drzwiach powiedziałam, że musimy zabrać jakąś folie na fotel, gdyby w samochodzie pękł mi pęcherz i w tym momencie pękł
Folia zabrana - teraz do brata i bratowej, żeby zostawić u niego Martynkę na czas porodu i migiem do szpitala. Skurcze były obłędne, W szpitalu okazało się, że to dopiero 3cm. Po kilku minutach inna położna stwierdziła, że na pewno więcej, bo za bardzo zwijam się z bólu - było 6cm. Byłam podłączona do ktg od 15:37, mieli mnie na chwilę puścić żebym pochodziła i nic z tego kolejne cm jak burza - "pani nigdzie nie wstanie, będzie pani przeć". Skurcze miała i krzyżowe i na brzuchu. Myślałam że zwariuje z bólu - przy pierwszym porodzie tak nie bolało. Jeszcze przy skurczach partych złapał mnie skurcz łydki i położna go rozmasowywała. O 16:50 urodził się Piotruś. 11 dni przed terminem a spory - 3410. Aż strach pomyśleć jaki by był duży gdyby posiedział w brzuchu do terminu Shocked Shocked Shocked

Obkurczanie macicy bolało okropnie, podobno w kolejnych połogach jest gorzej. Byłam 13. rodzącą tego dnia, paskudnie mnie kobieta zszyła (nie obyło się bez nacięcia w ostatniej chwili, chociaż nie planowały go robić).

Do domu wyszliśmy we worek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:18, 17 Lip 2012    Temat postu:

O Minia, dobrze, że poród się rozkręcił w miarę szybko Wesoly A skurczy nie zazdroszczę, aż mi się moje krzyżowe przypominały...brrrrr.... Wsciekly
No i szkoda, ze Cię źle zszyli Miejmy nadzieję, że się dobrze zagoi chociaż...
Dobrze, że Piotruś cały i zdrowy i duży chłopak Wesoly A jak Martynka jest absorbująca to Piotruś powinien byc spokojniejszy Wesoly Miejmy nadzieję, no i że siostrzyczka zaakcepytuje braciszka i będzie Ci pomagać Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kariga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:29, 17 Lip 2012    Temat postu:

Minia dobrze, że wszystko poszło sprawnie i całkiem szybko.
Rzeczywiście Piotruś spory jak na tyle przed terminem. Życzę Ci szybkiego powrotu do formy Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:13, 17 Lip 2012    Temat postu:

gratulacje Minia Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:56, 17 Lip 2012    Temat postu:

heheh jak idealnie przepowiedziałaś odejście wód

Dobrze, że już jesteście w domu. Oby Martynka szybko zaakceptowała Piotrusia i nie robiła za wiele scen zazdrości :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:50, 20 Lip 2012    Temat postu:

Minia, poród szybki! Super! GRATULACJE!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justysia88rad
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 27 Kwi 2011
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lubelskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:32, 07 Sie 2012    Temat postu:

Może cesarka nie jest taka ciekawa jak poród naturalny, ale opiszę jak to było u mnie Wesoly
A więc wody odeszły mi w nocy z niedzieli na poniedziałek o godzinie 0:45, więc powoli pojechaliśmy do szpitala, tam mnie przyjęli na oddział i podłączyli pod ktg, które wykazało tylko kilka maleńkich skurczów, których ja nawet nie czułam. Ogólnie Niunia bardzo mało się ruszała i nie pomagało szturchanie brzucha przez położną i zmienianie przeze mnie co chwilę pozycji. Ktg trwało około godziny, a w trakcie położna zrobiła ze mną wywiad, a potem kazała iść spać, żeby mieć siły na poród. Była godzina 3. Stwierdziła jeszcze, że pewnie Dzidzia sobie twardo śpi i dlatego taki zapis. Koło 6 przyszła do mnie, zbadała mnie, zrobiła lewatywę i powiedziała, że dzisiaj na pewno urodzę, rozwarcie miałam prawie na 2 palce (przy przyjęciu było na jeden). Skurczy jeszcze nie czułam, jedynie takie bardzo delikatne. Wody cały czas mi się sączyły i były coraz bardziej różowe. Po atrakcjach z lewatywy miałam kolejne ktg. No i tutaj wyszło, że znowu Zosia prawie w ogóle się nie rusza i jej tętno jest cały czas w dolnej granicy normy (w nocy było tak samo). Po 7 przyszedł ordynator i mówi, że tutaj trzeba rozwiązywać ciążę, bo może to być niebezpieczne dla dziecka. Zadzwoniłam po Męża, żeby do mnie przyjechał, bo strasznie się bałam i nie chciałam sama podejmować decyzji. Tym bardziej, że nie było aż takiej konieczności robienia cesarki i mogłam próbować rodzić naturalnie, a ewentualną cesarkę mieć wykonaną w ostateczności. No ale po rozmowie z Mężem o 8 podpisałam zgodę na cesarkę i zaczęły się już przygotowania... W międzyczasie zaczęły się bolesne skurcze. No i takim sposobem o 9:30 na świecie pojawiła się nasza Zosieńka Wesoly jak się później okazało Zosia prawie w ogóle się nie ruszała, bo była 2 razy okręcona pępowiną... Także teraz cieszę się bardzo, że się zdecydowałam na tą cesarkę, bo jakbym próbowała rodzić naturalnie, to różnie mogłoby się to skończyć... Zosia od razu po wyjęciu z brzucha zaczęła płakać i dostała 10 punktów Apgar Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kariga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:13, 07 Sie 2012    Temat postu:

justysia jeszcze raz gratuluję Wesoly
Super, że wszystko poszło dobrze z cesarka i Zosia pojawiła się na świecie cała i zdrowa Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:03, 07 Sie 2012    Temat postu:

no to faktycznie dobrze, że się zdecydowałaś na cesarkę. jeszcze raz gratuluję Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:02, 07 Sie 2012    Temat postu:

Najważniejsze, że Zosia cała i zdrowa. Wesoly
Gratulacje Justysiu! Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 7:28, 08 Sie 2012    Temat postu:

nie zazdroszczę trudnej decyzji... Ale serdecznie gratuluję!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 95, 96, 97 ... 210, 211, 212  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 95, 96, 97 ... 210, 211, 212  Następny
Strona 96 z 212

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin