Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Poród rodzinny czy nie?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy preferujesz poród rodzinny?
TAK
83%
 83%  [ 35 ]
NIE
7%
 7%  [ 3 ]
NIE MAM ZDANIA
9%
 9%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 42

Autor Wiadomość
agu
za stara na te numery



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:13, 01 Lut 2013    Temat postu:

bebe napisał:
myślałam, że wtedy znieczulenie jest na tyle silne, że nie czuć nic...

anestezjolog tłumaczył mi, że najpierw przestaje się czuć ból, potem nie ma się władzy nad ciałem i dopiero na końcu znika czucie. Ja czułam tylko trochę nieokreślone "coś" z lewej strony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:13, 01 Lut 2013    Temat postu:

A ja chybabym na cesarkę wolała popatrzeć Wesoly a lusterko to położna myślę że by Ci spokojnie przytrzymała, przynajmniej taka jaką ja miałam Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:22, 01 Lut 2013    Temat postu:

Mruga mnie się wydaje, że jakby mnie kroili to mimo znieczulenia czułabym to tak z przerażenia jakbym to widziała

Ostatnio zmieniony przez mamma dnia Pią 17:23, 01 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16674
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:29, 01 Lut 2013    Temat postu:

Mi anestezjolog wszystko tłumaczyła, ze nie będzie mnie boleć, ale będę czuć nieprzyjemny ucisk i szarpanie jak będą wyjmować dziecko - i tak było, cięcia nie czułam, tylko potem jak mną szarpali, myślałam, ze spadnę ze stołu. Po wyjęciu dziecka dodaje się jakiś środek i przestaje się już czuć. Mi się w lampie odbijało, ale słabo a z chęcią bym sobie pooglądała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:49, 01 Lut 2013    Temat postu:

bebe też myslałam, że to nic kompletnie nie czuć, a tu lekarz mi już na stole mówi, że to nie tak, że nic nie czuć, tylko dotyk będe czuła. No to ok, grzebanie w środku było w miarę śmieszne i ciekawe, za to już wyszarpywanie dziecka mniej...ale ogólnie wszystko dzieje się tak szybko, że nie ma co narzekać Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:08, 01 Lut 2013    Temat postu:

Jola napisał:
jasneeeeeeeeeee Mruga a wiesz, co to jest uzależnienie od forum?


Nie

Laughing


Ja też już znikam z tego wątku
Jestem zbyt wrażliwa.

Żadnych lusterek, żadnego podglądania. NIGDY!!!
Męża też nikt między moje nogi nie zapraszał w czasie porodu. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:06, 02 Lut 2013    Temat postu:

bebe napisał:
;) sama to na pewno bym nie miała siły trzymać tego lusterka musiał by to ktoś trzymać, tylko pewnie by się taka osoba nie znalazła.

Na cesarkę to już raczej bym patrzeć nie chciała... myślałam, że wtedy znieczulenie jest na tyle silne, że nie czuć nic...

Czuć ciągnięcie takie, jak tną i szyją, ale w nogach już nie czujesz nic.
Zastrzyk w,kręgosłup nie boli, ale jest poi prostu nieprzyjemny ( do tego dochodzi stres, żeby nie drgnac jak ona się wkluwa.
Ale uczucie por wiem, żE mam nogi, a nie mogę nwet palcem ruszyć -dziwne i głupie ;)
A swoją drogą ciekawy czy istnieje odgórny przepis nt oglądania cc, bo szwagier widział cc legalnie za szybą, jak szwagierke cieli.
No patrzcie 2 cc miałam i nie wiedziałam, że po wyjęciu dziecka dodaja znieczulenie. ;)
Mnie się najbardziej dluzylo jak szyli.


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Sob 11:11, 02 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
scorpionica
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:36, 02 Lut 2013    Temat postu:

Fajnie się czyta jak Was mężowie wspierali w trakcie porodu.... ja nadal się nie zdecydowałam, liczę chyba na to, że los zdecyduje za mnie i np. sala do porodów rodzinnych będzie akurat zajęta.
Fajnie by było gdyby ze mną był ale w sumie... jemu to obojętne i kazał mi zadecydować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:49, 02 Lut 2013    Temat postu:

Mój tato też cc oglądał jak się brat rodził i nawet wszedł na salę i mu pstrykał fotki zaraz bo wyjęciu z brzucha. Mój nie mógl wejśc bo to była awaryjna sytuacja w nocy i w biegu wszystko.

Ja w ogóle zapomniałam, ze to się ruszac nie można i nie pamiętam żebym się jakoś specjalnie starała nie ruszac, ale w skurczu byłam to się tylko do pielęgniarki przytuliałam a ona mnie trzymała mocno żebym się nie ruszała
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:32, 06 Lut 2013    Temat postu:

Ja chcialam zeby moj maz byl przy porodzie, i byl. On mial wiecej watpliwosci, ale jak przyszlo co do czego, to sie cieszyl ze byl ze mna Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:07, 27 Lut 2013    Temat postu:

po fakcie potwierdzam, rodzinnie jest dobrze, samotnie beznadziejnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciotka
pierwszy wykres



Dołączył: 24 Sie 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 0:16, 20 Mar 2013    Temat postu:

Rodziłam synka w obecności męża. To była jego decyzja, że będzie wtedy ze mną. Umawialiśmy się też, że w każdej chwili będzie mógł wyjść. Został do końca, fotografował synka, sprawiał wrażenie szczęśliwego. Niespełna cztery miesiące później wyprowadził się od nas. Od blisko roku jesteśmy po rozwodzie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:07, 20 Mar 2013    Temat postu:

Myślę jednak że to że był przy porodzie to nie powód tego rozwodu? przynajmniej nie główny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kruszynka
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 14 Lip 2011
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:17, 01 Kwi 2013    Temat postu:

Ja sobie nie wyobrażam, żeby mojego męża miało przy mnie nie być. Koszmar. Ja jestem chyba za mało przedsiębiorcza i odważna... W ogóle za 2 dni zacznę 37 tydzień i mam w nocy dziwne sny, za dnia targają mną chore myśli typu, że sobie nie poradzę, że mnie wywiozą do szpitala, zaczną nagle kroić, albo będzie mnie tak boleć, że małą będą musieli siła wyciągać....
Ma-sa-kra.
W sumie w rodzinie kilka porodów już było, większość to takie pokomplikowane historie - na szczęście z happy endem, ale ja jestem osobą ze skłonnościami do depresji i wiecie..robię często z igły widły. Prześladują mnie jakieś straszne wizje
Mój Mąż na szczęście to całkowita odwrotność, więc jest dużym wsparciem. Mimo to za mnie nie urodzi, a ja boję się porodu traumatycznego, takiego który odwiódłby mnie od chęci dalszego płodzenia potomstwa.
Ktoś pocieszy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 8:18, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Oj tam, za 2 tygodnie będziesz marzyć, by brzuch już był po drugiej stronie ja już nie mam wizji traumatycznego porodu, czekam na bóle jak nie wiem, bo póki co gorzej cierpię (nie wiem, czemu) niż w poprzednim połogu
nos do góry, pamiętaj, jak zaprogramowała nas natura!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin