..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Edwarda

Dziewczyny - jesteście genialne!

heidi · Wysłany: Wto 13:55, 24 Mar 2015 Temat postu:

Zdarzyła mi się właśnie nieprzyjemna sytuacja... Jechałam tramwajem i siedziałam. Nie musiało być dla wszystkich oczywiste, że jestem w ciąży, bo mimo że brzuszek już całkiem widoczny, to zasłaniała go leżąca na kolanach kurtka (ciepło się zrobiło Mruga

) W pewnym momencie weszły dwie starsze panie, ale nie wstawałam, źle mi się stoi, tramwaj pełen starszych ludzi i tak, nie mówiąc o tym, że nie zajmowałam jedynego miejsca siedzącego. Tymczasem jedna z nich wydarła się na mnie, że jak śmiem siedzieć, gdy tu jej koleżanka ma 86 lat, żadnego szacunku etc. Odpowiedziałam jej grzecznie, że jestem w siódmym miesiącu ciąży i na dowód odsunęłam trochę kurtkę na bok. A ta kobieta jak nie zacznie! Że tym bardziej powinnam wstać, bo od siedzenia będę miała zły poród Shocked

I podobne gadki. Ta druga, która niby miała usiąść, poprosiła ją, żeby przestała, bo "ta pani jest w ciąży"... A ta dalej swoje. Wiadomo, dla ciężarnej najlepiej stać w zatłoczonym tramwaju z ciężkim plecakiem W mur

Gdyby tak zaczęła inaczej, od pytania, czy mogłaby usiąść, pewnie łatwiej byłoby jej przeprosić mnie i zapytać kogoś innego. A tak brnęła w te głupoty. Zresztą, gdyby mnie dalej prosiła o ustąpienie tłumacząc, że się naprawdę źle czuje, to jakoś bym się przemęczyła. Ale ta sytuacja była bardzo niesmaczna.

Na pewno starszym nie jest łatwo stać, rozumiem. Przed ciążą zawsze stałam w tramwaju/autobusie, bo wiedziałam, że jestem młoda i zdrowa i spokojnie mogę ustać nawet kilkadziesiąt minut. Ale teraz stanie mi nie służy i mam prawo siedzieć. Mamy się kłócić, kto jest bardziej uprzywilejowany, komu w życiu gorzej?

Nie mam ciężkiej ciąży, wszystko przebiega dobrze. Ale równie dobrze na moim miejscu mogła być dziewczyna w dużo gorszej sytuacji zdrowotnej. Czy trzeba od razu krzyczeć i sugerować jakieś niestworzone rzeczy?

Tylko mi dziecko zestresowała Kwasny

lisc · Wysłany: Wto 14:56, 24 Mar 2015 Temat postu:

Współczuję sytuacji Smutny

Ale jest tak, jak mówisz - zaczęła z pyskiem, a jakaś ludzka duma nie pozwala się przyznać do błędu, więc automatycznie brnęła dalej, co nie pozwoliło jej poczuć się głupio... co jest absolutnie bez sensu i bardzo raniące Smutny

Miśka · Wysłany: Wto 15:12, 24 Mar 2015 Temat postu:

Heidi aż przykro się czyta. Co się dzieje z tymi ludźmi? Wiosna przyszła, cieplej się zrobiło i niektórym na mózg chyba szkodzi Kwasny

Z resztą u mnie sytuacja z wczoraj (nie moja, bo po mnie jeszcze nie widać, czy przytyłam, czy ciąża). Miałam zrobić dodatkowy mocz, poszłam rano do innego labu niż zwykle. Pod drzwiami kolejka kilku osób. Radosne rozmowy, śmiechy. Na pierwszy rzut oka sami starsi. Pytam więc: "Kto z Państwa ostatni?". Na końcu kolejki podnosi się ręka. Podchodzę i co widzę? Dziewczyna w mocno zaawansowanej ciąży siedzi i popija wodę. Nie opanowałam zdziwienia: "Pani jest ostatnia?" Dziewczyna tylko się uśmiechnęła, ale oczywiście nikt nie zareagował i dziewczyna siedziała kilkanaście minut w kolejce.

agu · Wysłany: Wto 15:20, 24 Mar 2015 Temat postu:

Moja mama była w 40 tygodniu, kiedy jakaś baba w średnim wieku kazała jej ustąpić sobie miejsce, bo zmęczyła się pracą na działeczce... I to właśnie głównie baby tak mają...
Poznałam kiedyś motorniczego tramwaju, który nie życzył sobie, żeby kobiety w ciąży stały jeżdżąc komunikacją miejską (dla bezpieczeństwa dziecka).

A jak się może czuć dziecko, które nie jest w stanie wystać kilkunastu minut w autobusie, pod ostrzałem ludzi w średnim wieku, niekoniecznie starszych... Eh.

Karafka · Wysłany: Wto 15:26, 24 Mar 2015 Temat postu:

moglas heidi powiedziac babie, ze od tego darcia bedzie miec ciezka smierc Laughing

koszatniczka · Wysłany: Wto 15:35, 24 Mar 2015 Temat postu:

O kurka, to się babie na mózg rzuciło Confused

Paskudna sytuacja.

Karafka Laughing

buba · Wysłany: Wto 15:45, 24 Mar 2015 Temat postu:

Matko jedyna, co się dzieje na tym świecie.
Jeszcze, żeby to było ostatnie miejsce, to mogła by podejść i grzecznie zapytać czy możesz ustąpić, ale wyskakiwanie z takim czymś, to już dla mnie totalny brak kultury.
I taka właśnie kobiecina się o tę "kulturę" upomina.
Smutne to jest po prostu. Smutny

Przykro mi Heidi, że coś takiego Cię spotkało.

sylwuska90 · Wysłany: Wto 16:23, 24 Mar 2015 Temat postu:

heidi, współczuje.. Nie wątpie, że się tym zdenerwowałaś i przy tym zdenerwowało się dzieciątko.. zero szacunku. Takie babcie często narzekają na młodzież, że nie im brak kultury, a jak przykład pokazuje same nie potrafią się nią wykazać. yhm.. Smutny

P.S "lepszy poród" Laughing

to tak jak mojej teściowej mama jej mówiła, że musi często myć schody to bedzie miała lepszy poród

lisc · Wysłany: Wto 18:46, 24 Mar 2015 Temat postu:

ludowe mądrości...

Recepta na sprawny, bezbolesny poród - częste przejażdżki komunikacją miejską na stojąco

agu · Wysłany: Śro 22:32, 25 Mar 2015 Temat postu:

heidi · Wysłany: Nie 19:43, 29 Mar 2015 Temat postu:

Najlepsze, że potem ta sama pani zaczęła rozmowę z inną, że "ach, ta dzisiejsza młodzież... taka niewychowana..." Mruga

Aż się prosiło o komentarz, kto tam był niewychowany Mruga

Bo to nawet nie o to miejsce chodzi. Gdyby to było jedyne miejsce i ktoś byłby bardziej potrzebujący, to można by się jakoś dogadać. Ale takie uwagi to jednak ewidentny brak kultury...

sylwuska90 · Wysłany: Pon 9:38, 30 Mar 2015 Temat postu:

Edwarda

mamma

[link widoczny dla zalogowanych]świetna-akcja-ustąp-ciężarnej/ar-AAcL9mq#image=1