Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

jak prosić o ustapienie miejsca?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 23, 24, 25  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:03, 04 Sty 2008    Temat postu:

Gagusia napisał:
Ja tylko nie do końca rozumiem, co uważasz za słabość - sam fakt bycia w ciąży czy złe samopoczucie powodujące, że wolałabyś siedzieć?
Kobieto, opamiętaj się, i pogódź się ze swoją własną płcią!!!
Swoją drogą rozumiem Twoje obawy, bo sama bardzo długo zanadto przejmowałam się co pomyślą sobie o mnie inni (jakoś dziwnie przeszło mi po urodzeniu dziecka), ale jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. Szkoda zdrowia Twojego i dziecka.

podpisuje sie rekami i nogami
abeba, masz prawo byc slaba
a co do 6h na dobe - spokojnie, to zalezy od dziecka, moje jest takie, ze ja sie przy nim calkowicie wysypiam. budzi sie tylko na jedzenie - na poczatku co 3-4 h i dalej lulu, teraz przesypia 6-7.5, zjada i spi dalej godzine-dwie do rana
i czy te 6 -12 tys jest az tak wazne?nie przeceniasz roli pieniadza i awansu w pracy? rozumiem, to wazne dla ciebie, masz inne priorytety niz np ja i masz do tego prawo, ale moze czasem warto wyluzowac zamiast sie frustrowac? nie mozna miec wszystkiego - duzej kasy i dzieci jednoczesnie. zyjemy w takich realiach, ze albo-albo )
ja wiem,ze zyjecie glownie z twojej pensji, a my z mezem oboje zarabiamy, ale nasze 2 pensje zsumowane i tak daja kwote spooro mniejsza niz 6 tys. a placimy raty, mieszkanie (oplaty biezace), remont mamy nieskonczony (ale mamy na to cale zycie)da sie zyc.

Gagusia napisał:
abeba napisał:

Teraz moje rówiesniczki jedna po drugiej zaczynają pracę za 6-12tys PLN w dużych koncernach - a ja co?

A Ty zrobiłaś najgorszy interes życia, na własne życzenie wpakowałaś się w najcięższą z możliwych prac za najmniejsze możliwe pieniądze, co więcej, na tym interesie materialnie to można wyłącznie stracić Laughing

oj tak, bingo tyle, ze najmniej intratny interes zycia jest zarazem najcenniejszy. owocuje takim skarbem...
i tak jak pisze channel - nie mozna zawsze byc samowystarczalnym (tez mam taki charakter, ze chcialam tak, ale juz mi przeszlo). to se ne da. i tyle
co do wampirow - nie jestem jakas superdoswiadczona, ale choc mam chwile, z enic w domu zrobic nie mozna, nie uwazam,z e moje dziecko to interesowny wampir. to nie jest tak,Z e on bierze, a nic nie daje. daje mi swoja obecnosc, usmiech, to, ze mnie potrzebuje. to bardzo, bardzo wiele czasem to mi sie wydaje, ze to bardziej ja mam jego niz on mnie i rodzi sie we mnei cos takiego, ze po prostu wiem, ze za lat kilka jedno dziecko to bedzie dla mnie za malo
i tak ze swojego doswiadczenia malego napisze jeszcze - dziecko wkurza rzeczywiscie, gdy satwia sie swoje plany, nawet te na najblizsza godzine-dwie na pierwszym miejscu. wtedy myslisz tylko: niech ono szybko usnie, bo ja musze zrobic to czy tamto. a tu dziecko jak na zlosc nie spi, ty sie wkurzasz, bo ci sie spieszy,a dziecko staje sie przeszkoda.. przestalam sie wkurzac i traktowac malego jak przeszkode chocby w ugotowaniu obiadu, gdy powiedzialam sobie: musze to ja tylko byc teraz dla Krzysia, jak na moment przestanie mnie potrzebowac, bpo np usnie, to wtedy EWENTUalnie zrobie to czy tamto. i jakos teraz nie czuje sie stlamszona czy ograniczona, gdy stawiam jego potrzeby na pierwszym miejscu. zreszta wystarczy empatycznie podejsc do sprawy - co ja bym czula na miejscu takiego niemowlaka. on rzeczywiscie hmm ma prawo czegos ciagle chciec
i dzieki wszystkim z tego forum, ktore mi to uswiadomily zanim do konca uwierzylam Tracy Hogg w kwestii spania np.
novva - co dostaniemy w zamian, pewnie mamy bardziej doswiadczone dopisza duzo rzeczy,a le ja z autopsji powiem: NA PRZYKLAD BEZZEBNY USMIECH - to rozbraja


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pią 11:23, 04 Sty 2008, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:42, 04 Sty 2008    Temat postu:

Brawo dla Ciebie Kukułko!

Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pią 20:56, 04 Sty 2008    Temat postu:

cóż, poki co, rózne radości typu przytulenie się, coś-a-la-usmiech daje mi kot. ale mam swiadomość, ze nie robi tego z miłości, tylko dlatego że sama chce. albo dla karmy lub wody - bo tak samo ociera się o mnei jak o kran;) nie łudzę się, że niemowlak ma jakieś wyższe uczucia i ze naprawdę da odczuć, że jestem dla niego najukochańsza, jak pisze gagusia.
dla mnie nieczucie się stłamszoną dzięki temu że swoje potrzeby postawię na drugim miesjcu to totalna abstrakcja....
no ale to może wpływ mojej obecnej lektury "Dziecko dla odwaznych" Leszka Talki. Postanowiliśmy nie inwestować w przesłodzone poradniki, ale może ta ksiażka przegina w drugą stronę...?
Powrót do góry
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10110
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:36, 04 Sty 2008    Temat postu:

Abebo, dostaliśmy tę książkę w prezencie gwiazdkowym. Też mam mieszane uczucia. Ciekawa jestem, jaka będzie Twoja opinia po przeczytaniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:57, 04 Sty 2008    Temat postu:

fiamma75 napisał:
Brawo dla Ciebie Kukułko!


dzieki Wesoly
nawet maz w kwestii noszenia malego, ktory sie tego domaga, mowi: a niech ma
Wesoly no i pewnie.
abeba, ja tez nei czytalam przeslodzonych poradnikow. ale i tak uwazam,z e dziecko daje wiecej niz zabiera tego nie trzeba analizowac, to sie czuje, widzi i wie i dzis, ku mojemu zaskoczeniu, odkrylam,z e maly chyba, im wiecej spi na mnie w chuscie w dzien, tym lepiej sam zasypia wieczorem (szybciej, bez awantur, bo jednak zdecydowalismy,z e dla wyspania sie calej rodziny - malego tez, najlepiej sie sprawdza, gdy w nocy Krzys spi u siebie) czyli chyba pytanie z pobudek w nocy - to ostatnie - dzisiejsze - juz nieaktualne. Krzys nei domaga sie spania na rekach wieczorem i w srodku nocy. za to w dzien tak Wesoly ciekawe, czemu akurat w dzien Wesoly


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pią 22:01, 04 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pią 21:58, 04 Sty 2008    Temat postu:

no jak czytamy sobie na głos, to pękamy ze śmiechu. Bo językowo humor jest bardzo w moim guście. szkoda tylko że Pitulek tak szybko rośnie.
ale chyba sęk w tym, że w głowei zostają mi z tej ksiazki fakty: pobudki o 3:48 i co godzinę, stan fizyczno-psychiczny młodych rodziców, rozmiar zniszczeń...i uznaję je za normę, która nas czeka. luby właśnie zakazał mi ją czytac
Powrót do góry
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:06, 04 Sty 2008    Temat postu:

w zyciu od samego poczatku Krzys nie wolal jesc co godzine. abeba, dzieci sa naprawde rozne. ja przy Krzysiu w zyciu nie bylam nieprzytomna z niewyspania. on sie w nocy obudzi, zje i za 20 min -pol godz juz ja ide spac, on tez. budzi sie dopiero za 3 godz. a jak zasnie wieczorem o 22, to pierwsza pobudka jest ok 3, druga ok 6. bywa i tak,z e budzi sie od razu o 6, a potem o 7 lub 8 juz na dobre. powiesz, z emam latwiej, bo Krzys juz duzy. na poczatku chodzil spac o 21.20 (codziennie dokladnie wtedy zasypial), budzil sie o polnocy lub kolo 1, potem kolo 4, potem o 7. najdluzsze karmienie z przewijaniem trwalo ok 40-min - godzine, ale z reguly w po, godziny bylo juz po sprawie
abeba, dziecko to naprawde nie potwor
i tez mam kota. wole jednak dziecko - ono wiecej daje Wesoly
a do listy rzeczy z tej ksiazki nie wiem, jakie sa wypisane, bo nie znam tej pozycji) dopisz sobie jeszcze - brak zcasu na wyjscie do WC Laughing Laughing Laughing widzisz, w taki biznes sie wpakowalas na wlasne zyczenie.
ale... warto, zobaczysz, ze warto


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pią 22:08, 04 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pią 22:18, 04 Sty 2008    Temat postu:

kukułka napisał:
brak zcasu na wyjscie do WC

bez przesady. nie należę do osób, które musza czytać na kibelku min. pół godziny by móc sie załatwić. wiec te 3-5min może mi sie dziecko drzeć, będę mieć to gdzieś.
to co przedstawiasz jako swietne dla mnei brzmi jak koszmar. nie wyobrazam sobie być budzoną codzienie o 3, to mnie zmieni w zombi. szczególnie jesli od 4-5 mca trzeba to będzie łaczyc z pracą zawodową.
Powrót do góry
Gagusia
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5159
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:30, 04 Sty 2008    Temat postu:

Hihi, ta książka Talków (to chyba jest składanka Dziecko dla początkujących, zaawansowanych i profesjonalistów, nie?), jest boska . abeba, za wcześnie zabrałaś się za lekturę tej książki, najpierw należy zaznać tego trochę w praktyce, bo tak nie czujesz humoru. Lepiej przeczytaj sobie "Notatki przyszłej matki", nie pamiętam autorki, ale mam wrażenie, że możesz się "zaprzyjaźnić" z bohaterką.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:51, 04 Sty 2008    Temat postu:

abeba, wiesz, ja sie balam,z e przy dziecku bede niewyspana, ale jakos jestem wyspana
choc normalnie,zeby sie wyspac, to musialam spac 6 h w jednym kawalku
no, ale moze mnie podratowalo to, ze ja zawsze wstaje na sekundke do WC w nocy, wiec z sekundki sie robil 30-40 min,a le ja jakos tego nie odczuwam, naprawde. a nocy balam sie bardzo jeszcze bedac w ciazy
abeba, ja tez nie siedze w Wc nie wiadomo ile, ale darcia sie nawet przez 3-5 min nie umiem zniesc, samej mi sie chce wtedy razem z dzieckiem plakac, trudno iec to gdzies. zreszta, to jest tak,ze gdy dziecko placze minute, to tobie sie wydaje,ze 10 minut, ja przynajmniej tak mam


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pią 22:54, 04 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 51°17'N 22°52'E
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:05, 04 Sty 2008    Temat postu:

abeba napisał:
nie łudzę się, że niemowlak ma jakieś wyższe uczucia i ze naprawdę da odczuć, że jestem dla niego najukochańsza, jak pisze gagusia.

Przeczytaj książkę "Co tam się dzieje?" Lise Eliot. Może zmienisz zdanie na temat człowieczeństwa niemowlaków i przestaniesz sądzić, że dzieci to egoistyczne stwory które wysysają energię i zasoby z człowieka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:11, 04 Sty 2008    Temat postu:

hmm, zaintrygowaliscie mnie. musze dorwac te ksiazki, o ktorych piszecie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10110
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:28, 05 Sty 2008    Temat postu:

kukułka napisał:
wbrak czasu na wyjscie do WC Laughing Laughing Laughing

Nie wierzę w to. Przecież dzieci śpią w dzień również! Poza tym, chyba nie płaczą non stop? Sama piszesz, Kukułko, że czasem Krzyś sobie poleży sam w łóżeczku, więc chyba nie jest aż tak źle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12399
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 0:39, 05 Sty 2008    Temat postu:

no jasne, że nie jest aż tak źle

(no chybaze mi sie trafił jakis wyjatkowy egzemplarz")

gorzej , micelko jak musisz wyjsc akurat wtedy, gdy dziecko nie spi, i płacze...

a "potrzeba" to nie pranie czy obiad... który mozna sobie zostawić na później..


ja mam z tym problemy, nie zawsze potrzeby dziecka sa priorytetowe..., z moim mezem sa konflikty pod tym względem..., ja nie uważam, ze krzywdze dziecko tym, ze sama najpierw zjem (bo zajmie mi to 3 min.) a potem zajme sie karmieniem dziecka (co trwa nawet 40 min!)... itp.

jestem wyrodna matka..Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:23, 05 Sty 2008    Temat postu:

micelka napisał:
kukułka napisał:
wbrak czasu na wyjscie do WC Laughing Laughing Laughing

Nie wierzę w to.


dość częste zjawisko zwł. im młodsze dziecko.
dodaj + brak czasu na umycie się
+ brak czasu na przygotowanie posiłku i zjedzenie go

Zależy od egzemplarza Mi się trafił dość upierdliwy, ale za to, gdy w domu nie było mojego meża, to przychodziła choć na 10-15 min. moja mama, żebym mogła dokonać rzeczone czynności
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 23, 24, 25  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 23, 24, 25  Następny
Strona 3 z 25

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin