..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Weronika

Karola jakie Ty masz piękne dzidzi:)

Karola

dzięki

Minia

postanowiłam jeździć jeden przystanek wstecz żeby usiąść w tramwaju już na pętli, mój przystanek jest zaraz następny i już nie ma szans żeby usiąść a mam dla ludzi zbyt mały brzuch aby mi miejsca ustąpić... a podróż męczy - nie tylko przyszła mamę...

bakteria

A ja wczoraj byłam świadkiem dziwnej (jak dla mnie) sytuacji w tramwaju. Na jednym przystanku wsiadła pani z synkiem, miał ok. 3 lata (jak na moje oko Mruga

), okularki zdradzające solidną wadę wzroku (grube) i do tego zaklejone gazą jedno oko - więc był chyba po jakiś badaniach czy kroplach. Pani posadziła małego na siedzeniu i stanęła obok. W tym momencie podeszła do nich kobieta (która też przed chwilą weszła do tramwaju) i stanęła obok, wymownie patrząc na mamę małego. A ta co ?? Kazała synkowi ZEJŚĆ i USTĄPIĆ "pani miejsca"!! Dla mnie to szok, a to dlatego, że ta kobieta, to nie była babcia po 80-tce, z laską czy widocznymi chorobami (miała ok. 65 lat), a wkoło siedziało dość sporo młodych ludzi, z których na pewno ktoś by zareagował na wymowne spojrzenie. Nie rozumiem takiego postępowania... Usiąść chyba tylko po to, żeby pokazać swoją przewagę (?). Ok, mogła się źle czuć (nie wyglądała), czy coś, ale ten chłopaczek wyglądał na o wiele bardziej zmęczonego życiem... A potem 3 przystanki kołysał się w tłumie (dużym!), aż w końcu mama go posadziła na nowym wolnym miejscu.
Ja bym w życiu takiej kobiecie nie ustąpiła (tzn. nie kazała zejść mojemu dziecku), jak bym tylko widziała, że ani jakaś strasznie stara, ani schorowana... I jeszcze bym pewnie nie zdzierżyła i coś powiedziała, gdyby mi na malucha napierała... Albo wzięłabym go na kolana i figa.
Wrrr! Wsciekly

micelka · Wysłany: Pon 21:39, 17 Mar 2008 Temat postu:

Mój piłkowaty brzuch tak się rzuca w oczy, że już nie mam prawie problemów z siedzeniem w tramwaju. Dzisiaj wsiadłam do jednego takiego zatłoczonego, stałam 5 minut, aż tu nagle jakaś kobieta stojąca obok szturchnęła mniei zawołała:"Szybko, szybko, niech pani idzie sobie tam usiąść, bo się zwolniło miejsce!"

Ale poza tym, to mam generalnie dziwne odczucie, że ludzie się na mnie gapią

Dziwne uczucie. Nie lubię się za bardzo wyróżniać z tłumu, a tymczasem teraz zauważam charakterystyczne spojrzenia w moją stronę- osób, które np. mijam na korytarzu na uczelni, w kościele, no...po prostu wszędzie. No, krępuje mnie to jakoś

Czy tylko ja tak mam, czy inne byłe i obecne ciężarówki też tak mają?

Dracena · Wysłany: Pon 22:55, 17 Mar 2008 Temat postu:

Też miałam takie wrażenie, szczególnie na uczelni... i tez mnie to irytowało. Wesoly

Co to, ciąży nie widzieli? Mruga

kukułka · Wysłany: Wto 15:03, 18 Mar 2008 Temat postu:

Tez tak mialam, patrzyli, jakby z brzucha chcieli wyczytac historie ciazy Confused

kerima · Wysłany: Wto 15:15, 18 Mar 2008 Temat postu:

Ja zawsze patrzę na ciężarówki.

Z zazdrością Mruga

))

Niania · Wysłany: Wto 15:23, 18 Mar 2008 Temat postu:

hehe - ja też czasem patrzyłam na brzuchatki - z sympatia i zazdrością

mi niedawno ustąpiła babka miejsca.... zastanawiam się dlaczego

na gębie miałam wypisane ciężarna? Laughing

micelka · Wysłany: Wto 17:09, 18 Mar 2008 Temat postu:

Nianiu, a jakiś brzuszek już widać u Ciebie? Mruga

Niania · Wysłany: Wto 17:25, 18 Mar 2008 Temat postu:

owszem

(muszę kupić sobie portki ciążowe bo już w normalne nie wchodzę) ale przez kurtkę zimową to nie widać jeszcze Mruga

Dracena · Wysłany: Wto 17:57, 18 Mar 2008 Temat postu:

To się rozpinaj w tramwaju. Wesoly

Weronika · Wysłany: Śro 11:43, 19 Mar 2008 Temat postu:

ja sie rozpinam w autobusie zawsze ... ustępują miejsca. a w kościele na mszy to cały czas siedzę bo jak za długo stoję to mi słabo jest.

abeba · Gość

Na mnie sie czasem gapią, lustrują i.... nie ustępują.
Ale ostatnio coraz cześciej jednak tak. chyba dziąła rozszerzony płaszcz.
A co do kościoła - to oj, nie łudzę się że w wielkim tygodniu ktoś ustąpi, trzeba będzie grzać do kościoła z półgodzinnym wyprzedzeniem.

kukułka · Wysłany: Śro 19:23, 19 Mar 2008 Temat postu:

oj, abeba, chyba tak. mnie nigdy w ciazy nikt w kosciele nie ustapil Smutny