..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

vanillka

aedd, teraz już bierz do końca, takie przerywanie przy hormonach to nie jest dobry pomysł.
A na przyszłość - ja miałam kiedyś podobną sytuację - przedłużające się cykle, czasem kilka podejść do owulacji i dopiero za którymś razem organizm zaskakiwał i rosła temperatura. Wtedy lekarka kazała mi przez 3 cykle brać luteinę nie czekając na skok (bo problem był właśnie w tym, że skok przychodził bardzo późno). Kazała brać luteinę po zakończeniu pierwszej ścieżki śluzowej w cyklu, czyli po dniu szczytu. I robiłam tak, że brałam od wieczora pierwszego dnia suchego po szczycie przez 12 dni. Lekarka powiedziała, że nawet jeśli by to miało zablokować owulację, to przynajmniej damy odpocząć jajnikom (żeby się nie szykowały bezskutecznie po kilka razy w cyklu do owulacji). Nie wiem, może Twojemu lekarzowi chodziło o to samo? W każdym razie ta moja lekarka to wielka propagatorka metod naturalnych, więc wiem że było to działanie świadome, a nie przepisywanie hormonów na ślepo od tego do tamtego dnia cyklu.

aedd

dzieki wielkie, moje drogie, bardzo mi pomogłyście :*

Właśnie gin kazał mi brac przez 3 miesiące i przyjść na kontrole. Problem jest taki, ze u mnie cięzko zaobserwować sluz płodny, gdyż z reguły jest to woda plus brązowe plamienia...

a ja wlasnie mam identycznie jak Ty miałas, vanillka. Mam kilka podejść, śluz parę razy i dopiero bardzo poźno organizm przeprowadza owulacje (z łaski

)

spanikowałam, bo po prostu sie naczytalam, ze mi sie zablokuje i w ogole jakas kaszana będzie. Poki co ja sie o dziecko nie staram, ale moja mama miala podobne przeboje i ponad 6 lat sie o mnie starała. Ja wole zająć sie tym wczesniej, zeby za pare lat nie mieć problemów

aedd

wybaczcie, że Was tak męczę, ale jeszcze mam pytanie Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

rzuccie okiem na wykres... 30 zaczełam brać tabletki (Lutenyl i Bromergon). Zaraz następnego dnia bolały mnie jajniki i "skoczyła temp" (btw. czemu ff nie wyznaczył linii na 36.4?

)

jestem niby w 7 dniu wysokiej temp. a nie mam żadnych objawów przedmiesiączkowych (normalnie umierałam na ból piersi) no i jeszcze ten płodny śluz wczoraj i pare dni wcześniej...

czy to może być skok wywołany Lutenylem? Bo niby wszystko cacy, jajniki mnie bolały, ale niestety teraz jakos bezobjawowo...

jak sądzicie?

Kryśka

Pytanie może i głupie, ale na forach pojawiają się jeszcze absurdalniejsze. Yellow_Light_Colorz_PDT_06

Jest sporo preparatów witaminowych zawierajacych luteinę, która ponoć chroni siatkówkę.
I nurtuje mnie, czy to ta sama luteina, która biorą laski w zagrożonej ciąży (tj. progesteron)? Shocked

A jeśli to progesteron, to jak zażywanie tych preparatów wpływa na cykl?

kajanna

Nie, to nie jest progesteron. Very Happy

To antyoksydant, jeden z karotenoidów.
Ale też mnie to kiedyś zdziwiło bardzo, więc sprawdziłam, o co chodzi.

sagitta

Oooo, a ja też załozyłam że progesteron, tylko pewnie w bardzo małych ilościach......a nie interesowałm się specjalnie, bo i tak nie mogę takich preparatów brać ze względu na kosmiczne dawki jodu. Ale to całkiem bez sensu, że nazywa się tak samo.........

Iris

Pytanie wcale nie głupie Very Happy

tez niedawno zadała mi je jedna dziewczyna Very Happy

Też myślę, że Luteina to dosyć nieszczęśliwa nazwa dla progesteronu Mr. Green

zdecydowanie myląca...

Małgorzata80 · Wysłany: Czw 23:56, 26 Mar 2015 Temat postu:

ika · Wysłany: Sob 11:38, 28 Mar 2015 Temat postu:

Z ulotki :