..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Pianistka

Dziewczyny, mam problem... W środę byłam u ginekologa z powodu mocnego bólu jajnika - tu na szczęście w miarę w normie, natomiast wykryła mi łagodny stan zapalny i przepisała leki - sumamed, clotrimazolum i diclofenac. W domu przeczytałam ulotki i na każdej z nich piszą, że w pierwszym trymestrze nie powinno się tych leków stosować. I teraz mam problem - bardzo być może jestem w ciąży (tzn. dzisiaj dopiero 4 dzień wyższych, więc nie mogę tego potwierdzić). Nie powiedziałm o tym gince, bo zakładałam, że skoro mnie nie pytała, to daje mi leki bezpieczne...

i co teraz...? Smutny

gam

z tego co wiem to summamend- antybiotyk nie powinien być stosowany w ciąży, też kiedyś chciano mi go przepisać ale jak powiedziałam o moich podejrzeniach co do możliwej ciąży od razu lekarz wycofał się z tej propozycji, zresztą ten antybiotyk to kobyła 3 dni i ma być po wszystkim Confused

ngL

Chwila chwila - po co straszysz dziewczynę?
"Gdy jesteś lub przypuszczasz, że jesteś w ciąży lub karmisz piersią. Stosowanie w okresie ciąży ograniczone jest do przypadków, gdy potencjalne korzyści dla matki przewyższają ewentualne ryzyko dla płodu."
Czyli standardowy brak potwierdzenia szkodliwości (nie znajdziesz antybiotyku, w którego ulotce napiszą, że można stosować w ciąży).
Gdyby szkodliwość została udowodniona, byłby bezwzględny zakaz stosowania leku w ciąży.

Dracena

No i w tak bardzo wczesnej ciąży nie powinno być jeszcze zagrozenia dla zarodka. Tak mnie przynajmniej uspokajał lekarz, kiedy się zorientowałam, że brałam silne leki, nie wiedząc, że doszło do zapłodnienia.

Gagusia

Póki nie doszło do zagnieżdżenia, to żaden lek nie może zaszkodzić. Zagnieżdżenie to o ile mi wiadomo jakieś 9-10 dni po zapłodnieniu.
Ja tam z tego zestawu najbardziej bym się bała diclofenacu, niesterydowych przeciwzapalnych leków w ciąży brać nie należy, przeciwbólowo tylko paracetamol. Sumamed to antybiotyk z grupy makrolidów, więc raczej nie powinien zaszkodzić.
A tak na przyszłość, niezależnie czy lekarz pyta czy nie, to o takiej sprawie jak starania o ciążę czy wczesna ciąża należy krzyczeć od samego wejścia do gabinetu (nie tylko u ginekologa), żeby nie było żadnych wątpliwości.

Pianistka

Dzięki za odzew... Właśnie wróciłam od lekarza - nie mogłam wysiedzieć w pracy - miałam silne zawroty głowy, mdłości i biegunkę i skojarzyłam to z lekami. Pani doktor (tym razem już lekarz ogólny) poradziła odstawić diclofenac, a antybiotyk dokończyć, zwłaszcza, że została mi dzisiaj ostatnia dawka... A z tym mówieniem o przypuszczeniach ciążowych to jakoś tak nie skumałam, że trzeba powiedzieć, bo to pierwszy raz tak sobie zaszaleliśmy na zasadzie: jak będzie dziecko, to dobrze, a jak nie, to tragedii nie będzie... No cóż... mam nauczkę na przyszłość...