..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Makatka

Juz piaty dzien pobolewaja mnie jajniki. Jest to co prawda czas okolowulacyjny, bo 16dc, a najczesciej owulacja przychodzi 20dc, ale czy to nie trwa za dlugo i czy to normalne, czy mam sie martwic i biec szybko do ginekologa? Wczesniej nigdy tak nie mialam Smutny

Prosze o rade.

Niania

może to owulacja...
pewnie tak..
ale jak jest za długi i za silny to czasem jakieś torbiele czy coś daje o sobie tak znać.. ale myślę że jak to czas owulacyjny to pewnie to zwykła owulka

Makatka

Dziekuje! Tez mam taka nadzieje, ze to zblizajaca sie owulacja. Bol nie jest silny, po prostu klocie, ktore przypomina, ze mam jajniki. Wczoraj pojawilo sie troche sluzu plodnego wiec mam nadzieje, ze lada dzien bedzie owu i bol ustapi. Oby.

emma

Nie mogę znaleźć nic o niepeknietym pęcherzyku. Czy są jakieś objawy? Czy temp nie rośnie czy mo iść w górę?
Bo jakiś dziwny ten mój cykl. Szyjka cały czas w górze, miękka i otwarta. Śluz wieczorem chyba robi się wodnisty. Wcześniej bolał mnie jajnik dwa dni tak na max. Jajniki zawsze mnie bolą, ale ten ból był taki, że miałam wrażenie, że jajnik mi pęknie. A teraz cały czas go nadal czuję. I nie wiem czy pęcherzyk go tak podrażnił czy coś się dzieje.

Polly

Mnie raz wyszło na usg, że pęcherzyk nie pękł. W obserwacjach wszystko wyglądało normalnie - był normalny skok, szyjka się zamknęła itp. Nic mnie nie bolało, za to szwagierka raz miała duży ból i okazało się, że to właśnie niepęknięty pęcherzyk. Tylko ona nie prowadzi obserwacji, więc nie powiem Ci, jak u niej wyglądała temperatura.

emma

Dzięki Polly. No u mnie to takie cały czas na dwoje babka wróżyła. A że różne godz pomiaru to też trudno o jasną decyzję.

Kleo

Dziewczyny mam pytanie, ostatnio zauważyłam że mam powiększony lewy jajnik, przynajmniej wydaje mi się że w tym miejscu mam jajnik

. Podczas kąpieli zauważyłam, że w porównaniu do prawego jest on bardziej widoczny pod skórą. Już wcześniej zauważyła, że podczas owulacji częściej boli mnie lewy jajnik niż prawy. Od kilku dni w tym cyklu również daj o sobie on intensywnie znać, odczucie bólu, kłucie... Normalnie potraktowałabym to jako ból około owulacyjny, ale ten powiększony jajnik trochę mnie mnie niepokoi... Oczywiście po świętach planuję od razu zapisać sie do gina. Jestem po prostu ciekawa, czy któraś z Was miała kiedyś podobnie?

buba

Jajnik jest wyczuwalny dopiero jak jest już na nim konkretna torbiel, ciężko tak przez internet stwierdzić, ale często jelita czuć przez powłoki. Wesoly

Kleo

Dzięki Buba! Udało mi się dostać do jakiegoś gina dziś, wszystkiego się dowiem

buba

Daj znać cóż to takiego. Wesoly

Kleo

wyszło że to ból owulacyjny

Wybrzuszenie jest ale nie ma charakteru ginekologicznego, bo jajniki sa niżej, jak mnie poinformował lekarz. Wykorzystuję mój pakiet medyczny z pracy i umówiłam się już do internisty Wesoly

Koniec końców warto było pójść do gina. Cytologia zrobiona a i nawet moimi piersiami się zainteresował. Nie omieszkał również poinformować że to idealny czas by myśleć o dziecku

. Niestety ja wciąż należę do odkładających Smutny

heidi

Odświeżam wątek. Od 4 dni mam bardzo mocne bóle jajników (a w każdym razie w tym miejscu i podobne do bólu owulacyjnego, który odczuwałam przed porodem - chociaż bardzo rzadko). Jestem jeszcze w okresie poporodowym, nie ma śluzu lepszej jakości ani bardziej płodnej szyjki, więc zaczynam się niepokoić. Czy to może być po prostu jakiś ruch w jajnikach przygotowujący je powoli do pierwszej owulacji czy coś może być na rzeczy... Nie wiem, czy umawiać się do ginekologa...

koszatniczka

ja przy podobnym braku objawów też ostatnio miałam ten ból - zapomniany od roku znów sie pojawił. Nie ejst on bardzo intensywny. Nie wiem co ci poradzić Heidi, jeżeli to co bardzo przeszkadza to może pójdź podejrzeć co się dzieje.

matunia

heidi miałam kilka razy bóle owulacyjne w okresie poporodowym, jednak zazwyczaj miały one związek ze śluzem lepszej jakości. Mimo wszystko wydaje mi się, że tak może być, może się szykują jajniki do pracy Mruga

heidi

Też mi się tak w sumie wydaje, ale jakiś niepokój jest... Wcześniej (tzn. w tym okresie poporodowym) miewałam już bóle owulacyjne, ale były mniej intensywne i nie trwały dłużej niż jeden dzień. A tu już piąty Smutny