..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Karafka

najgorsze sny to te, gdzie musze uciekac a nie umiem nagle biec Confused

Smużka

Ja już takich nie mam (a przynajmniej nie pamiętam). Miewałam często w dzieciństwie. Masakra.

ika

Heh, przypomniało mi się, jak tata kiedyś na palmtopie miał taką grę w kulki, że trzeba po 3 albo więcej z koloru zbijać, a one z boku dochodzą cały czas. Z siostrą cały czas w to grałyśmy parę lat temu i w nocy jak już wszyscy spali i ona też (miałyśmy razem pokój), to się chowałam pod kołdrą, żeby nie widziała światła i grałam w to nawet do 3 w nocy, bo wciągało strasznie

A potem mi się całą resztę nocy śniło, że grałam w te kulki. I to było takie prawdziwe, że nawet te kolory odpowiednie przychdzili i się kasowały. Pewnie mózg zapamiętywał niektóre ustawienia kolorów z rzeczywistości i w mi je w śnie wyświetlał znowu

A co do uciekania też zawsze muszę uciekać, ale strasznie wolno mi to idzie i wtedy sobie myślę: "Zaraz, przecież umiem latać

" I próbuję polecieć ale czasami też słabo to idzie, dopóki się nie rozkręcę. Jak w podstawówce czytałam Władcę Pierścieni to mnie nazgule zawsze ścigały

Ale wtedy miałam taką moc, że się mogłam zamienić w jakiegoś małego ptaszka i schować, albo odlecieć Razz

Karafka

wladca pierscienii w podstawowce? ika to by mloda bardzo musisz byc Laughing

kukułka

o ty samym pomyslalam. jak wladca byl na topie to ja bylam na studiach Laughing

minnesota

Ja swoje sny bardzo lubię, jako coś w rodzaju, powiedzmy, pomocy. Mam na myśli te takie ważniejsze, nie codzienne. Pomoc w sensie, że budzę się, przypominam sobie emocje ze snu (załóżmy, we śnie rozmawiam z mamą i czuję ogromną tęsknotę) i mogę sobie powiedzieć coś w stylu "aha, a czemu tak się czuję" (a np. jakoś podskórnie czułam potrzebę pogadania z mamą i dostania wsparcia, ale byłam na nią za bardzo zła, żeby się przed sobą do tego przyznać). W snach mam czasem takie wyraźne odbicie czegoś, czego chcę, albo się boję, albo jest w inny sposób ważne. Taki widok trochę z innej strony.

A Tobie, Smużko, chyba tak ktoś "z ulicy" nie powie, co znaczy dany sen - ludzie mają jednak zbyt indywidualne symboliki, żeby to dało radę...

ika

Bo stara nie jestem, mam 22 lata. A czytałam Władcę Pierścieni na przełomie 6klasa/1 gimnazjum.

Olenkita

walecznaS

U mnie ten chomik to tylko czasami Laughing

Natomiast uparcie mi się śni podstawówka, prawie każdy sen to koledzy z klasy, nauczyciele, lekcje...sporadycznie LO, studia chyba nigdy, tylko ta podstawówka...

A dzisiaj dla odmiany mi się śniło, że byłam w ciąży i piłam taką specjalną wodę dla ciężarnych, gazowaną i słoną Yellow_Light_Colorz_PDT_31

Ale to było tak, że piję tą wodę z butelki, patrzę na butelkę, czytam co tam napisali i zdaję sobie sprawę z tego, że jestem w ciąży

Moja szwagierka to ma dopiero jazdy, np. śniło jej się, że rodziła dziecko (ona nie rodziła nigdy, nie jest też mężatką), obudziła się z nogami szeroko rozstawionymi pojękując przy tym Laughing

kukułka

no i przez Was mi sie dzis spowiedz sniła Mruga

okoani

Jeśli już pamiętam sny, to przeważnie są one odzwierciedleniem aktualnych przeżyć/problemów i są bardzo realne. Chociaż co jakiś czas śnił mi się też jeden motyw, a mianowicie ja+ocean+rekiny ludojady Wesoly

raz też mi się śniła kombinacja ja+wataha wilków

, ale od jakiegoś czasu dały mi spokój. Mam też tendencję do snów na jawie.
Jakoś nigdy nie interesowała mnie interpretacja snów, a jak kiedyś dorwałam jakiś sennik, to było to dla mnie świetne źródło rozrywki

kajanna

Karafka

ty, serio? ja myslalam ze to bylo na przelomie 2000/2001 Wesoly

kajanna

Karafka

ze sie wszyscy zaczytywali tym! taki szal byl, o to m chodzi Wesoly

jak z potterem Mruga