Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

sauna i inne gole miejsca :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18863
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 6:39, 02 Wrz 2011    Temat postu:

do sauny trzeba wejsc z recznikiem, poniewaz nie dotyka sie cialem (spoconym szczegolnie= czesci drewnianych. chodzi o higiene. szczegolnie w saunach otwartych nigdy bym golym tylkiem nie siadla!

zreszta przed wejsciem do sauny nalezy sie dokladnie umyc i dobrze osuszyc. to jest bardzo wazne, bo wilgotne cialo spowolini wytworzenie potu. tak samo po wyjsciu bierzemy prysznic a dopiero potem wskakujemy do jakiegos baseniku (jak jest oczywiscie). nigdy nie kapiemy sie w takich przed wzieciem prysznica. o tym nalezy poamietac, bo inaczej wyjscie do sauny zamiast oczyszczeie to obrzydza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nane
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:35, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Kasik napisał:
do sauny trzeba wejsc z recznikiem, poniewaz nie dotyka sie cialem (spoconym szczegolnie= czesci drewnianych. chodzi o higiene. szczegolnie w saunach otwartych nigdy bym golym tylkiem nie siadla!

zreszta przed wejsciem do sauny nalezy sie dokladnie umyc i dobrze osuszyc. to jest bardzo wazne, bo wilgotne cialo spowolini wytworzenie potu. tak samo po wyjsciu bierzemy prysznic a dopiero potem wskakujemy do jakiegos baseniku (jak jest oczywiscie). nigdy nie kapiemy sie w takich przed wzieciem prysznica. o tym nalezy poamietac, bo inaczej wyjscie do sauny zamiast oczyszczeie to obrzydza.

Tak, dokładnie i obsługa powinna o tym poinformować przed wejściem do sauny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:07, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Chcialabym sie kiedys przejsc do sauny bo wiele slyszalam o zaletach takich parowek ale mam troche stracha przed omdleniem i wysokimi temperaturami...

Ja naleze do troche wstydliwych. W domu rodzinnym bylo raczej swobodnie, przed mama moge sie na golasa rozebrac, czesto nawet prosze ja o wymycie mi plecow jak sie kapie, do tej pory. Paradowanie w bieliznie przed ojcem nie stanowi dla mnie problemu. Ale na plywalniach przebieram sie zakryta, kapie w kostiumie a po przyjsciu do domu powtarzam kapiel. Tez mnie razi jak babki lataja gole bez zenady.

Kiedy jako 12 latka bylam na koloniach w NRD (kolonia polsko-niemiecka) i tam wychowawczynie Niemki opalaly sie nago, nad jeziorkiem 13 letnie chlopaki i dziewczyny nago lataly. Szok to byl dla mnie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:15, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Olenkita napisał:


Ja naleze do troche wstydliwych. W domu rodzinnym bylo raczej swobodnie, przed mama moge sie na golasa rozebrac, czesto nawet prosze ja o wymycie mi plecow jak sie kapie, do tej pory. Paradowanie w bieliznie przed ojcem nie stanowi dla mnie problemu. Ale na plywalniach przebieram sie zakryta, kapie w kostiumie a po przyjsciu do domu powtarzam kapiel. Tez mnie razi jak babki lataja gole bez zenady.


no tu u mnie w domu nigdy nikt nago nie biegał i tylko raz jeden (w dorosłym życiu) pokazałam się mojej mamie w stringach, kiedy to szykowałam się do ślubu i ktoś musiał mi zawiązać z tyłu gorset. Padło na mamę. Myślałam, że nie przeżyję takiego obnażania się przed nią
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nane
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:13, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Nana napisał:
Olenkita napisał:


Ja naleze do troche wstydliwych. W domu rodzinnym bylo raczej swobodnie, przed mama moge sie na golasa rozebrac, czesto nawet prosze ja o wymycie mi plecow jak sie kapie, do tej pory. Paradowanie w bieliznie przed ojcem nie stanowi dla mnie problemu. Ale na plywalniach przebieram sie zakryta, kapie w kostiumie a po przyjsciu do domu powtarzam kapiel. Tez mnie razi jak babki lataja gole bez zenady.


no tu u mnie w domu nigdy nikt nago nie biegał i tylko raz jeden (w dorosłym życiu) pokazałam się mojej mamie w stringach, kiedy to szykowałam się do ślubu i ktoś musiał mi zawiązać z tyłu gorset. Padło na mamę. Myślałam, że nie przeżyję takiego obnażania się przed nią


dziewczyny u nas w domu była taka ortodoksja w sprawie nagości... łooo matko. Nie piszę, zeby rodzice na golasa po domu chodzili czy coś bo przesada w tej kwestii niewskazana ale oni ewidentnie przesadzali. Masakra Co prawda teraz w domu z mężem nie latamy na golasa ale jakoś nie krępujemy się tak bardzo. Na wczasach pływałam w morzu na golasa przez chwilę i powiem ze to super przeżycie, bardzo przyjemne To było daleko od brzegu wiec nikt mnie (nas) nie widział.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:30, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Plywanie na golasa w morzu-bezcenne

Plywalam tak w Grecji, w nocy, woda byla ciepla jak zupa. Ale stroj kapielowy mialam przywiazany do przegubu, nie na brzegu Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:08, 02 Wrz 2011    Temat postu:

u mnie w domu zakrywanie wszystkiego (raz przypadkiem widziałam piersi mamy i do dziś to pamiętam, taka trauma ; siostry w życiu ani trochę obnażonej; o panach nie wspominamy), a męża - nawet mama przy całkiem już dorosłym synu biegała w samych majtkach (a czasem przelotem i bez Mruga ). dlatego to ja musiałam wiele barier przełamać i teraz wiem, że nasze dzieci muszą uważać nagość za naturalną. pewnie że bez przesady - ale żeby potem nie było problemów z przegięciem w drugą stronę.
a na saunę bym poszła - ale żeńską Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naima
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:29, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Saunę uwielbiam i mój mąż też. Mamy sauną przy basenie, gdzie wszyscy wchodzą w kostiumach (koedukacja). W życiu bym do niej nie weszła nago nie dlatego, że bym się wstydziła, ale ta sauna ma chyba 4x3 m2! (tak mniej więcej bo nie umiem określić - w każdym razie baardzo ciasno jest) Ta bliskość nago byłaby chyba dla mnie zbyt intymna. Mam jakieś takie swoje granice czy terytorium. Za to na plaży ani moja ani cudza nagość mnie nie niepokoi.
Acha - sauny są różne, ale mnie najbardziej odpowiada fińska Cool miodzio! Turecka czy aromatyczna mniej mi się podobają Wesoly


Ostatnio zmieniony przez Naima dnia Pią 14:32, 02 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18863
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:23, 02 Wrz 2011    Temat postu:

wow, niezle ekstrema opowiadacie. dla mnie niewyobrazalne sytuacje, zeby matki w majtkach sie wstydzic


kocham kapac sie na waleta, zawsze na mazurach to robilam. wieczorem to normalka a w dzien wyplywalysmy nieraz z kolezanka lodka na taka zatoczke bez ludzi i plywalysmy, skakalysmy ech piekne czasy

jezdzilismy do bani i kapalismy sie w czarnej hanczy. oj zdziwko bylo jak grupka niemieckich emerytow na kajakach nas zobaczyla to byla taka zatoczka i oni zle poplyneli. dziadki nie chcialy wracac


nawet zesmy foty se robily, mam takie boskie jak skacze na golasa do wody
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:30, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Ja chodziłam do takiej przy basenie, w Polsce i wchodziło się w strojach i całkiem fajnie było Na golasa bym nie weszła. Ja co do ubioru zawsze się wstydziłam za dużo pokazać do takiego stopnia, że przez kilka lat (jako nastolatka) w ogólnie nie miałam stroju kąpielowego, latem na plażę nie chodziłam. W krótkich spodenkach chodzę od ok. 3 lat, od momentu kiedy latem zaczęłam jeździć na Węgry i w długich (mimo że przewiewnych) nie dało się wytrzymać. A w krótkich spódnicach chodzę tylko w domu przy mężu
U mnie w rodzinie nie było zbyt dużo "nagości", ale moja skrajność nie wiem z czego się wzięła

U mojego męża chyba było trochę luźniej niż u nas, bo on do tej pory jak musi wejść do łazienki, to wchodzi jak jego siostra się kąpie. Najpierw mnie to dziwiło, ale potem doszłam do wniosku, że gdybym miała brata, może też byśmy tak robili. Chociaż nie wiem, bo nadal, jak siostra wchodzi a ja jestem nago, czuję się troche skrępowana.

A na Węgrzech normalne jest że w przebieralniach młodsze dziewczyny normalnie się przebierają, albo opalają bez stanika. W ogóle w basenach termalnych (jak sobie wygodnie można usiąść) to czasem takie sceny widać wśród młodych ludzi, że chyba tylko łóżnko im podsunąć brakuje

Więc ja do sauny nago bym nie poszła, mój mąż może i tak, pewnie miałabym jakieś ale, nie wiem w sumie, nigdy na ten temat nie rozmawialiśmy

A co do kąpieli nago, przyjechał do nas raz kuzyn, a niedaleko mamy jeziorko. I wyszedł na spacer z naszym psem a że nad jeziorkiem nikogo nie było, to się rozebrał i zaczął pływać. A pies z nim A potem ktoś przyszedł i dość długo tam był, a że kuzyn nie chciał tak nago się pokazać, to chyba ze dwie godizny w wodzie sieddział
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:24, 02 Wrz 2011    Temat postu:

No z tymi majtkami przy mamie to też jestem zaskoczona. My przy tacie, bracie, sąsiadce paradujemy w bieliźnie, stringach nie stringach i nie ma problemu. Nawet jak coś potrzebowałam z łazienki a tata się kąpał, to tylko zakrywał się lekko zakrywał i wchodziłyśmy normalnie
Moja mama, czy teściowa też w bieliźnie biegają po domu. Nawet jak mój mąż przychodził, nawet jak mężem jeszcze nie był to nie było wstydu żadnego Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:15, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Kurcze, narobiłyście mi ochoty na saunę.
Taką z nagością wieloludziową, bo małą, kameralną saunę mają moi rodzice na działce (tylko raz korzystałam. Nie mam cierpliwości czekać parę godzin, aż się piec nagrzeje).

Co do nagości, to uwielbiam kąpiele w morzu. Kąpałam się nocą nago i w dzień (ale to na plażuy nudystów, nocą na zwykłej). W te wakacje zaliczyłam też nago jeziorko - nocą, bo wokół pełno ludzi było (w Rucianym-Nida). Polecam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12399
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 20:04, 02 Wrz 2011    Temat postu:

no, jakbym umiała pływac to chyba bym chciała tak nago sie popluskac...Mruga

moj maz na saune wchodzi nago... ja nie widze w tym problemu (chyba dlatego ze tak mnie nakrecił, ze w takim momencie ta nagosc to w ogóle nie ma zadnego znaczenia..

ale tam to głownie faceci chodza.. ponoć...


Kasik napisał:


zawsze mnie dziwilo to mycie sie na basenie w stroju i przebieranie w przebieralni babskiej pod recznikiem , tylem i w ogole najlepiej za szafka. skad to sie bierze??

)


z wychowania?, sama nie wiem...
mineło troche czasu zanim pokazałam sie nago męzowi....
a na basenie biore prysznic w stroju, i przebieram tak zeby nie epatowac nagosca...no chyba jestem tez niezadowolona ze swojej figury, po prostu sie wstydze "ujawniac' pewne defekty


Ostatnio zmieniony przez Dona dnia Pią 20:09, 02 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:17, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Dona napisał:


Kasik napisał:


zawsze mnie dziwilo to mycie sie na basenie w stroju i przebieranie w przebieralni babskiej pod recznikiem , tylem i w ogole najlepiej za szafka. skad to sie bierze??

)


z wychowania?, sama nie wiem...
mineło troche czasu zanim pokazałam sie nago męzowi....
a na basenie biore prysznic w stroju, i przebieram tak zeby nie epatowac nagosca...no chyba jestem tez niezadowolona ze swojej figury, po prostu sie wstydze "ujawniac' pewne defekty


ja tam do swojej figury nic nie mam (jeśli można nic nie mieć do 65 kg:P), ale żeby od razu pokazywać się ludziom? Dlatego w szatniach przebieram się jak tylko szybko się da, a pod prysznicem - tylko w kostiumie - umyję się w domu bez skrępowania. Mężowi też pokazywałam się etapowo. Teraz biegam po chacie nago jak mi się chce. Choć czasem nawet tu wolę przykryć się kawałkiem czegokolwiek zależy od dnia. On jest bardziej otwarty - ale faceci tak z reguły mają - np. przez wspólne prysznice w wojsku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:45, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Do sauny nie chadzam ale na basen często.

Przy kobietach chodzę nago- często myjemy się w pracy we 4-5 babeczek, przy mężczyznach- przy jednym- mężu i z rozmów wynika, że w łaźniach w miejscu pracy mąż też tylko akceptuje mężczyzn.

Dzieci widzą nas często nago- od czasu do czasu wspólnie się kąpiemy i określam to jako zdrowe podchodzenie do spraw ciała, tak samo jak rozmowy na ten temat nie uznaję jako tabu. Niestety nie uważam, że publicznie trzeba występować nago przy obcych kiedy są dzieci- jednak myślę, że warto uczyć intymności w takich miejscach.

E: nagośc w domu- tata owszem i brat zamaskowani na maksa, za to mama i sis jako dziewczyny w bieliźnie, teraz już mi to zwisa, bo mam zboczenie zawodowe na tym tle.

A propo nagich ciał, ja mam w pracy 90% nagich "praktyk" przy podopiecznych więc ani kobiety ani mężczyźni golasy mi w tym przypadku nie przeszkadzają- całkowity profesjonalizm-nawet wzwód u młodych mężczyzn mnie nie rusza. Natomiast tak poza pracą- krępuje mnie chłop biegający z wężem między nogami.


Ostatnio zmieniony przez Cera dnia Pią 20:56, 02 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin