Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Samoakceptacja
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:53, 13 Gru 2013    Temat postu: Samoakceptacja

cytuję fragment od którego się zaczęło, żeby nie zaburzać wątku Mruga
Pochodzi stąd:
http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-strefa-gadania-o-wszystkim-i-niczym-color,13/satysfakcja-z-seksu-klopoty-z-orgazmem,2011-855.html

Agu napisał:
dołuje mnie jak czytam narzekania zdrowych babek np. że tali nie mają chociaż mają, po prostu im się nie podoba. Może wypada współczuć... Niestety mnie jest już coraz częściej tylko strasznie przykro, bo wg takich kryteriów ze swoim kalectwem powinnam się nie pojawiać między ludźmi albo chodzić w worku (worku z rusztowaniem, żeby nie przylegał do ciała). Kwadratowy A takie osoby często nie liczą się z innymi i są wręcz nieżyczliwe (np. pisałam dziewczynie czym jest brak talii a ta dalej swoje, zero litości, tylko jej subiektywne zdanie o sobie się liczy). Chciałabym mieć tylko taki problem z wyglądem.
Nie chodzi mi o Grl, chociaż ona też grzeszy ciężko w tej materii, żeby z taką urodę jak jej tak znieważać.

Silva, super ten artykuł!!
ale tu też to widzę, jak przeszkadza niezadowolenie ze swojego wyglądu


Ostatnio zmieniony przez ika dnia Pią 18:08, 13 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glr
za stara na te numery



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:47, 13 Gru 2013
PRZENIESIONY
Pią 17:53, 13 Gru 2013    Temat postu:

Agu, ale pomyśl w taki sposób: te osoby wiecznie niezadowolone ze swojego wyglądu są nieszczęśliwe może nawet bardziej niż Ty. Mówię tu o sobie, mnie z tym jest bardzo ciężko. Nie akceptuję się prawie w całej rozciągłości i to mi przeszkadza życiu, wierz mi, że bardzo bym chciała być z siebie zadowolona, czuć się dobrze - to by wpłynęło na komfort mojego życia.

Nie widzę żadnego związku z niezadowoleniem z własnego wyglądu a nie liczeniem się z innymi. Każdy ma prawo do własnego osądu swojej osoby. O ile to nie jest kokieteria. Wiesz anorektyczki tez mówią ciągle, że są grube - czy to też jest nie liczenie się z innymi czy może jednak choroba i problem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 10:56, 13 Gru 2013
PRZENIESIONY
Pią 17:54, 13 Gru 2013    Temat postu:

Agu, tylko że to nie do końca tak z tym subiektywnym postrzeganiem. Bo osoba, która faktycznie myśli, że ma defekt urody (a go nie ma lub ma minimalny), to faktycznie odbiera to jakby go miała i sądzi, że widza ją tak wszyscy. Q najczęściej jest to spowodowane jakimś głębszym problemem. Trudnością akceptacji siebie czy swojej przeszłości, trudności w rodzinie. To taki sztuczny problem maskujacy ten prawdziwy. I to jest często wołanie o pomoc.
Tak więc nie irytuj się, nie doluj tylko ciesz, że nie czeka cię poważna terapia u praca nad sobą. Nieakceptowanie siebie to duży problem, bo to potrafi niesamowicie niszczyć człowieka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trulek
za stara na te numery



Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 1616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:12, 13 Gru 2013
PRZENIESIONY
Pią 17:54, 13 Gru 2013    Temat postu:

agu napisał:

dołuje mnie jak czytam narzekania zdrowych babek np. że tali nie mają chociaż mają, po prostu im się nie podoba. Może wypada współczuć... Niestety mnie jest już coraz częściej tylko strasznie przykro, bo wg takich kryteriów ze swoim kalectwem powinnam się nie pojawiać między ludźmi albo chodzić w worku (worku z rusztowaniem, żeby nie przylegał do ciała). Kwadratowy A takie osoby często nie liczą się z innymi i są wręcz nieżyczliwe (np. pisałam dziewczynie czym jest brak talii a ta dalej swoje, zero litości, tylko jej subiektywne zdanie o sobie się liczy). Chciałabym mieć tylko taki problem z wyglądem.


Rozumiem Cię Agu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:56, 13 Gru 2013    Temat postu:

Maria napisał:
Co do wygladu miejsc intymnych, jest ciekawy film dokumentalny (ang) pt Perfect Vagina, o pogonii za idealnycm czyt pokazywanym przez filmy pornograficzne wygladem. Operacje itd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:13, 13 Gru 2013
PRZENIESIONY
Pią 17:57, 13 Gru 2013    Temat postu:

Agu, też Ciebie rozmiem a właściwie zgadzam się z tym, co piszesz.

Sama też nie mam talii - tłuszczyk + męski typ sylwetki od pasa w dół, ale czy to jest wieli życiowy problem? Pewnie gdybym była modelką, to tak Wesoly ale skoro nie, to mankament urody, można się przejmować i brzydzieć wewnętrznie od zmartwień, można starać się zatuszować i żyć itd.

A osoby wiecznie niezadowolone ze swego wyglądu owszem są nieszczęśliwe, ale na własne życzenie. Jak się ogląda program Goka czy Trinny i Sussany to widać jak normalne kobiety katują się takimi myślami niepotrzebnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:19, 13 Gru 2013
PRZENIESIONY
Pią 17:57, 13 Gru 2013    Temat postu:

Perfect Vagina Shocked No nie, a ja się zastanawiam nad rozmiarem swojego brzucha... Yellow_Light_Colorz_PDT_30

Agu, nie wiem co Ciebie spotkało i z jakich powodów nie uznajesz swojego ciała za takie jak trzeba. Aczkolwiek z jednym sie zgadzam - niezdrowe jest ciągłe zaprzeczanie swojej urodzie. I czasem naprawdę męczące! Jej, piękne kobiety, szczupłe itp - wymyślają sobie że nos jest nie teges. Albo co innego. Albo mają trochę ciałka, kształtnego, mąż zachwycony swoją kobietą, a ta ciągle o swoich fałdach... Niezdrowe!

Glr, nie wiedziałam, że jesteś typem takiej kobiety... Nie można na siebie narzekać, tzn, ja też to robię często Mruga ale nie można akceptować takiego narzekanctwa!

Teraz mi przyszło do głowy, że to niezadowolenie wynika z naszej kultury, tak zostałyśmy wychowane - niezadowolenie i dążenie do perfekcjonizmu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:24, 13 Gru 2013
PRZENIESIONY
Pią 17:59, 13 Gru 2013    Temat postu:

Dziewczyny mylicie się. Jeśli wynika z problemu głębszego niż kaprys czy kokieteria to jest toproblem.
Przepraszam, że tak z grubej rury, ale chcielibyście być molestowane, poniżane, mieć matkę alkoholiczke, ojca, który robi awantury, rozbitą rodzinę i nie wiem co jeszcze. To są częste powody niskiej akceptacji siebie. Nie zawsze, często. Znam niestety tyle przypadków, że bardzo szybko się orientuje w sytuacji. Sxkoda tylko, że nie jestem terapeuta i pomóc nie umiem.
Już nic nie napiszę, bo zdenerwowalan sie. Przepraszam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:28, 13 Gru 2013
PRZENIESIONY
Pią 17:59, 13 Gru 2013    Temat postu:

Emma, nie denerwuj sie Yar good
My tu sobie rozmawiamy tak ogólnie, nie mówimy o konkretnych przypadkach. To o czym piszesz jest tragedią, ja znam dziewczynę, która jest w związku od paru lat z facetem, który ja bije. I nikt, naprawde nikt nie jest w stanie jej pomóc i przekonać ją że może inaczej Smutny A jak sie o niej pomyśli to tylko ciśnienie skacze Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glr
za stara na te numery



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:30, 13 Gru 2013
PRZENIESIONY
Pią 18:00, 13 Gru 2013    Temat postu:

Ja się pozwolę nie zgodzić (abstrahuję już od swoich własnych problemów z samoakceptacją). To jest wrzucanie wszystkich do jednego wora.

Fiammo, wynika z tego, że każdy kto ma jakiekolwiek problemy i się nimi zadręcza jest sam sobie winny. To po co się ludzi z anoreksji i depresji leczy? Przecież sami są sobie winni - przejmują się rzeczami, które innych nie zajmują...Wiem, to są przykłady skrajne, ale próbuję wytłumaczyć, że brak samoakceptacji też może być poważnym problemem i piszę z autopsji niestety.

No ale jak już ktoś ma problem z własnym wyglądem to jest dla większości egoistą, kokietką itp. Czy serio trzeba mieć nos na 20cm wielkim garbem żeby na niego móc narzekać?


Cały problem polega na tym, że uroda to est rzecz względna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gam
za stara na te numery



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:43, 13 Gru 2013
PRZENIESIONY
Pią 18:00, 13 Gru 2013    Temat postu:

Akceptacja swojego wyglądu to w zasadzie klucz min. do udanego życia seksualnego, towarzyskiego, łatwiej się poruszać na każdej płaszczyźnie , jest się bardziej pewnym siebie , kontaktowym, łatwiej o sukces zawodowy.
Mój M do niedawna nie wiedział co to np. cellulit choć może nie jakiś straszny ale mam od x lat no i co z tego , on tego nie widzi (podobno Yellow_Light_Colorz_PDT_08 ) ja się specjalnie nie chwalę i luz, zresztą mogę mieć zastrzeżenia do różnych moich usterek ale w czym mi to pomoże , że będę się dołować . Do modelingu nie startuję, Bóg mnie powołał do innych celów , dziękuję ze widzę, słyszę i chodzę a na resztę mankamentów są sposoby jeśli bardzo uwierają (odpowiedni strój, bielizna, fryzura, makijaż , uśmiech i pewność siebie itp)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:51, 13 Gru 2013
PRZENIESIONY
Pią 18:00, 13 Gru 2013    Temat postu:

Glr, jest narzekanie i NARZEKANIE. To pierwsze dotyczy każdej kobiety i jest normalne Wesoly
I z autopsji piszę, bo chorowałam na depresję (a może zachoruję znowu? ktoż to wie), wiem też co to nieakceptacja siebie. Argument, że nie wiem o czym pisze - odpada
Laughing
Nie można porównywać osoby, która nie akceptuje swojego ładnego wyglądu (obiektywnie) i wciąż się na siebie użala z osobą chorą na depresję, dla której każdy dzień to wyzwanie.

Jak ktoś ma problem ze swoim wyglądem to może 1) zmienić wygląd 2) zmienić myślenie o sobie. Ale może coś zrobić a nie narzekać.

I wybacz, dla mnie narzekanie na swój wygląd obiektywnie ładnych dziewczyn, jest wyrazem ich egocentryzmu. Jeśli 20 osób zachwyca się czyimś wyglądem a ten ktoś uparcie, ale ja mam np. krzywe nogi, za długi nos itp. to co można myśleć?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glr
za stara na te numery



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:05, 13 Gru 2013
PRZENIESIONY
Pią 18:01, 13 Gru 2013    Temat postu:

fiamma75 napisał:


I wybacz, dla mnie narzekanie na swój wygląd obiektywnie ładnych dziewczyn, jest wyrazem ich egocentryzmu. Jeśli 20 osób zachwyca się czyimś wyglądem a ten ktoś uparcie, ale ja mam np. krzywe nogi, za długi nos itp. to co można myśleć?


No właśnie, OBIEKTYWNIE ładnych....

Ja rozumiem o co Tobie i agu chodzi, serio. Ja tez jak słyszę (w moim mniemaniu!) szczupłą dziewczynę, która mówi, że jest gruba, (a wystają jej kości kręgosłupa) to mi się źle robi i zastanawiam się gdzie ma oczy....Tylko widzisz tu się wszystko rozbija właśnie o to niby "obiektywnie"...Bo to, że ja uważam, ze ta laska jest szczupła wcale nie oznacza, że ona sama dla siebie tez taka jest.

Mój mąż też mi mówi rożne rzeczy ( w sensie, że wcale nie jestem gruba itp), a ja patrze w lustro i widzę po prostu, że jestem za gruba. Patrzę na siebie inaczej i nie umiem tego zmienić. Owszem maluję się, dbam o swoje ciało, włosy itp ale to mi nigdy nie da pełnej akceptacji. Kiedyś myślałam, że jak schudnę to wszystko się zmieni - schudłam, dla niektórych byłam ponoć kościotrupem, a ja dalej miałam zastrzeżenia, dalej mi się wydawało, że gdzieś mi coś zwisa i wystaje....

A czy fakt, że 20 osób zachwyca się czyimś wyglądem od razu oznacza, że te 20 osób się nie myl, bo jest ich 20?

Ja przyznaję, że takie osoby, wiecznie niezadowolone z siebie są uciążliwe. Sama taka jestem i to niestety nie tylko na płaszczyźnie wyglądu:/ Wiem, że czasem się mnie już słuchać nie da - tzn cierpi n tym głównie mąż, bo to jemu narzekam, innym staram się oszczędzić nerwów, poza tym nie chcę się narażać na nieprawdziwą i nieprzychylną ocenę - bo akurat 20 osób stwierdzi, że jednak moja dupa nie jest taka wielka....



Ale, żeby nie było tak dramatycznie to napiszę, że na swoim ślubie się sobie podobałam, i w kilku innych życiowych sytuacjach też Mruga


Ostatnio zmieniony przez glr dnia Pią 21:23, 13 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agu
za stara na te numery



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:07, 13 Gru 2013
PRZENIESIONY
Pią 18:01, 13 Gru 2013    Temat postu:

Trulek dziękuję, Fiamma Wesoly

koszatniczka napisał:
Agu, nie wiem co Ciebie spotkało i z jakich powodów nie uznajesz swojego ciała za takie jak trzeba

Koszatniczko, nie jest tak, że to ja je za takie uznaję, niestety. jestem osobą niepełnosprawną, mam mocno zdeformowane ciało. Nie chcę na forum ogólnym pisać o swojej niepełnosprawności, pomyślałam o skasowaniu tego co napisałam od wczoraj, ale wątek poszedł dalej więc już trochę za późno. Mruga

Grl napisał:
Cały problem polega na tym, że uroda to est rzecz względna.
"
Grl, piszesz o zdrowych i pozbawionych defektów ludziach! Wtedy można mówić o "względności urody".
Pomaga Ci pisanie na forum? Psycholog na problem z samoakceptacją może pomóc.
W tym wątku sama wrzuciłaś się do worka, który zarzucasz Fiammie.

hermiona napisał:
Perfect vagina? kurcze nawet mi nigdy nie przyszło do głowy, że moja może nie być perfect to nie z samolubstwa tylko z braku nawet zastanawiania się, że ta część ciała ma też jakieś standardy


Mi przeszło przez nastoletni łepek przed basenem, pod prysznicami babki się rozbierały... za skutkowało zmianą basenu na taki, gdzie się mogłam nie rozbierać i było to normalne Mruga


Ostatnio zmieniony przez agu dnia Pią 13:17, 13 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:23, 13 Gru 2013
PRZENIESIONY
Pią 18:01, 13 Gru 2013    Temat postu:

Agu, wybacz nie wiedziałam i też nie chciałam Cię urazić.
Inna sprawa, że nie wiem dlaczego nie chcesz pisać o swoje niepełnosprawności? Masz swój własny punkt widzenia, który jest super ciekawy, masz do tego pełne prawo!
I proszę - nie kasuj postów, zobacz jaka dyskusja się tu wywiązała, a mi na przykład, twój punkt widzenia przywraca ważną optykę patrzenia na kwestie urody i samooceny Mruga

Poza tym, polecam zerknięcie na mój awatar, przedstawia pewną filozofię życiową, którą można podczepić pod wiele sytuacji Mruga

Glr - no to trzeba popracować Mruga tak jest jak gam pisze - wyższa samoocena poprawia kondycje zyciową. A jak jest za niska, to to warto cos z tym zrobić...
Ja tam balansuję pomiędzy Twoim glr podejściem a gam, chociaż nigdy stanu pełnej satysfakcji z własnego wyglądu nie osiągnęłam. Ale staram się bo jak to ważne uświadomił mi mąż...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin