..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Agrafka

ja też będę pamiętać

Kropka

Kilka dni po mojej prośbie o Waszą modlitwę zabrałam męża ze szpitala do domu i zaczął robić duże postępy. Jest jeszcze ciężko, ale napawa mnie nadzieją, że z dnia na dzień widać taką różnicę. W ciągu kilku dni zaczął chodzić, najpierw z pomocą balkonika, potem o kulach, następnego dnia o jednej kuli, dziś sam, choć sprawia mu to wiele trudu, czasem to wysiłek przez łzy. W ciągu kilku dni znacznie poprawiła się jego pamięć i orientacja, choć czasem zdarzają mu się sytuacje, że coś kompletnie pomyli, a mnie to złości i w ogóle zaczyna mi już powoli brakować cierpliwości do tej jego zmiany osobowości po wypadku,nie mniej jednak wierzę że właśnie modlitwa tak szybko postawiła go na nogi, bo nawet lekarze się dziwią.

chermenegilda

Kropko droga, dzielna bądź, jak zawsze mąż był oparciem dla Ciebie, teraz Ty bądź po stokroć dla niego. Ludzie z różnych rzeczy wychodzą, a najprędzej przy trosce kochających osób Wesoly

Dasz radę :* ściskam bardzo, na tyle, na ile potrafię, obiecuje modlitwę

walecznaS

Kropka

Modlitwy potrzeba nam nadal. Pogłębia się depresja mojego męża, co widać gołym okiem. Nie chce jeść(choć już może), ciągle śpi lub leży, płacze, na nic nie ma ochoty. Zarósł mu przewód słuchowy, nie wiadomo od czego. Laryngolodzy mówią że pierwszy raz się z tym spotkali. Czekają nas dalsze badania. Mąż zadręcza się, że to coś poważnego. Wciąż pyta dlaczego to się stało, czemu jego to dotknęło. Staram się przy nim nie płakac, ale dwa razy się zdarzyło i - katastrofa. płakaliśmy oboje, a jego to jeszcze bardziej przygniotło. Nie mogę sobie już na to pozwolić.

novva

brunette

trzym się Kropka. I bądź silna za was dwoje.A żale możesz wylać przed nami:) Pamiętam w modlitwie.

dorotkl

Kropko bądź dzielna :*