..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

strzyga

ja też nie Wink

channel

A ja się wybieram z Olą. Panna sama zaoponowała to wyjście więc trza iść.
Tak w sumie to średnio raz na miesiąc/dwa wychodzimy do kina - tzn. ja/córka/siostra. Mąż kina nie lubi bo ma problemy z wysiedzeniem - bolą go plecy Sad

Nana

fresita

pod koniec stycznia wchodzą do kina Nędznicy-musical przeniesiony na ekran filmowy, widziałam zajawki, na pewno się wybierzemy cała trójką do kina.Tylko czy moja zdązy przeczytać napisy..."/

ika

My planujemy kino w końcu po chyba 2 latach przerwy. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu się uda wyskoczyć Wesoly

Dona

u nas jak kino to nigdy razem.. Sad

.. wczoraj mąz był sam na Hobbicie, tez bym zobaczyła...

ika

Właśnie na Hobbita chcemy iść Wesoly

Na szczęscie dziecko mamy komu podrzucić Wesoly

mrówka

my się na Hobbita wybieramy jutro - z dzieckiem Mruga

(mam nadzieję)

minnesota

my byliśmy na Hobbicie wczoraj, moje pierwsze 3D Wesoly

To z racji wszechobecntch gróźb, że jak się dziecko urodzi.. Mruga

szczerze mówiąc to nie byłam zachwycona, uwielbiam Tolkiena i podobał mi się bardzo film Władca Pierścieni, ale to teraz to takie już średnio... Obraz, "kino", muzyka, świat (kostiumy, carakteyzacja) efekty oczywiście super, miło się oglądało, ale irytowały mnie za duże zmiany w stosunku do książki, wg mnie niepotrzebne i na gorsze, a poza tym właściwie zmieniające główne idee, a nie tylko zmiany kosmetyczne, żeby było łatwiej przenieść na ekran.

ika

Dlatego ja się nie nastawiam, że będzie jak w książce bo nikt chyba nie mówił, że to ekranizacja powieści, tylko po prostu fim zainspirowany, a przygoda może byc całkiem inna Wesoly

mrówka

No i kicha...

chyba dopadło mnie zapalenie krtani - w każdym razie przestałam mówić praktycznie zupełnie. Cóż do trzech razy sztuka z tym Hobbitem - poprzednio padł Małż jak bilety były już zarezerwowane.

micelka

Ja już pewnie wspominałam, że ostatnio mam fazę na kino skandynawskie i gorąco polecam każdemu, kto che odpocząć od amerykańskich produkcji.

tinuviel

ooo tez sie wybieramy na hobbita Wesoly

slyszalam juz tak skrajne opinie (w jedna i w druga strone), ze staram sie nie nastawiac. Sama ocenie Wesoly

micelka a widzialas norweski film "Kumple"?

Misiczka

nam Hobbit zepsuł randkę.. mieliśmy dzieci podrzucone dziadkom na noc i zamiast po powrociedo domu delektować się winkiem i miło spędzać czas (oczywiście randka starannie zaplanowana we wlaściwej fazie) ponad 2 godziny z książką w ręku marudziłam.... zmiany bezsensowne, z przygodowej powieści drogi zrobione mordobicie, a 3/4 scen wymyślonych chyba tylko po to żeby pokazać 3D (i te irytyujące napisy na 1 planie)

Zmieniony główny bohater (jest nim Thorin, a nie Bilbo), zmieniony charakter postaci, wycięte zabawne dialogi, wycięta podróż, dołożone wątki, zmienione zdarzenia, mieszanie w historii Śródziemia (w Hobbicie są gobliny, nie orkowie!!!).. mi się nie podobało (a Władca Pierścieni podobał mi się co do zasady, choć też miałam za złe pewne zmiany, w porównaniu jednak z Hobbitem bardzo drobne)

minnesota

dokładnie, Misiczko

masa nie drobiazgów, tylko istotnych rzeczy - gdzie w ogóle Rivendell i elfy (nie widzę powodu żeby Bilbo chciał tam kiedyś wracać), zmiany w toku przygód na bardziej sztampowe i mniej zabawne, dziwne mrocznienie Mrocznej Puszczy, a całe postacie mają jakby inny wydźwięk - Bilbo ma inne motywacje i działania, a Thorin jakiś taki hollywoodzko-ludzki za bardzo Wesoly